# OPISANIE STATYSTYCZNE
|HaA3!PA WUsLmA.
W I !Ł St <D.
1 8 3 5 .
©sasAsraa
MIASTA WILNA.
OPISANIE STATYSTYCZNE
PRZEZ
MICHAŁA BALIŃSKIEGO.
Józef Zawadzki własnym nakładem.
18 3 5 .
Dozwala się drukować > z warunkiem aby po wydrukowaniu
złozone b^ły trzy exemplarze w Komitecie Cenzury. Wilno i834
d. 26 listopada.
Ctnzor Leon Borowski,
<
/
PRZEMOWA.
IM IM wiadomości o dawnej Litwie i gló-
wnera jej mieście, które się z różnych stron
gotują, kędą ogłoszone publiczności, osą¬
dziliśmy za rzecz pożyteczną poprzedzić je’
zbiorem pewnych podań statystycznych o
Wilnie, jakie się nam udało zgromadzić
wśród niemałych trudności i niełatwego
przystępu do źródeł. Pismo niniejsze zra¬
zu na wezwanie wyższej Zwierzchności, w ję¬
zyku francuzkim ułożone, pomnożyliśmy
znacznie wydając je w polskim : a chociaż
przekonani jesteśmy, że dalekie jest jeszcze
od tej dokładności, jakiej prawidła Statystyki
VI
wymagają; będzie to jednak ogólny obraz
teraźniejszego stanu miasta. Póki go nie u-
zupelnimy wystawieniem starożytnych dzie¬
jów tej niegdyś stolicy Litewskiej, tymcza¬
sem oswoi się czytelnik z obecnem poło¬
żeniem Wilna, i snadniej potem przystąp*
do poznania czem dawniej było. Większa
część wiadomości tu zawartych, ściąga się
do roku i 832 , niektóre tylko należą do
i 853 : a chociaż we wszelkich podaniach
statystycznych, pierwszą miarą ich warto¬
ści jest prawda i dokładność, a drugą że¬
by były jak najnowsze; my jednak przy u-
bóstwie środków i niedostępności źródeł,
musieliśmy przestać na przybliżeniu się do
prawdy i takim czasie, jaki był w naszej
mocy.
Pierwszym jest w tych prowincyach
Ignacy Lachnicki, który znając zasady nau¬
ki Statystycznej, i zasilony dostarczeniem
lłządowych podań o Gubernii Grodzieńskiej,
dal wyobrażenie jej Statystyki. Drugi ksiądz
Marczyński mniej systematycznie i porządnie,
ale dosyć pracowicie i obszernie ogłosił nie¬
które wiadomości statystyczne o Podolu, pod
VII
nazwaniem statystyki tej gubernii. Zdawało
się, że ci dwaj pisarze zachęcą innych, tak,
że przynajmniej każda gubernia znajdzie swe¬
go statystyka. Ale nikt nie chciał pierwszych
przełamywać trudności. Zostaje wszakże na¬
dzieja, że nasi Marszałkowie Guberscy i
powiatowi, aż nadto przekonani o wielkich
pomocach i ułatwieniach, które Statystyka
przynosi dla adininistracyi, mając w ręku
swoich wszystkie prawie fakta i wiadomości
statystyczne różnego rodzaju, zajmą się sami
na wzór administratorów Angielskich, Fran-
cuzkich i innych narodów, wydawaniem Sta¬
tystyk swoich powiatów i gubernii, albo pod
okiem swem znajdą ludzi sposobnych do ukła¬
dania takich wiadomości. Gorliwość obywa¬
telska nie pozwoli im ostygnąć w przedsię¬
wzięciu, a Dziennik Ministerstwa spraw
wewnętrznych w Petersburgu wydawany,
bogaty w rozmaite urzędowe opisy statystycz¬
ne, dostarczy im mnóstwa szczegółów dla po¬
równania z podaniami miejscowemi lub do
ich pomnożenia. Toż samo możemy powie¬
dzieć o naczelnikach duchowieństwa, którzy
zapewne nie dadzą się wyprzedzić świeckim
VIII
urzędnikom w układaniu porządnych staty¬
styk dyecezyj swoich, zwłaszcza, że wszel¬
kie do tego sposobności są w ich ręku, a
wiadomości od nich podane, jako najdo¬
kładniejsze, ważną byłyby pomocą przy wy¬
dawaniu ogólnych Statystyk. Dotąd nic po¬
dobnego nie wyszło na jaw, jedyny tylko
wyjątek stanowi ś. p. Jmć Xiądz Kanonik
Czerski, który w i85o wydał opis dyece-
zyi Źmudzkiej. Chociaż to pismo wiele je¬
szcze do żądania zostawuje; nie można je¬
dnak ubliżyć autorowi sprawiedliwej po¬
chwały, na jaką zasługuje za swoję gorli¬
wość, i za to, że nie chciał należeć do rzędu
tych ludzi, co to, podług przysłowia łaciń¬
skiego, są tylko: fruges cojisumere natil
IX
-- ■ -
f
SPISANIE RZECZY W TEM PIŚMIE
ZAWARTYCH.
Stronica .
Przemowa : . : ; ... v
Część I. Topografija Wilna.
$. i. Położenie — Rozległość — Natura gruntu . . 3
2. Klimat — Postrzeżenia fizyczne.io
§. 3 . Układ wodny — Rzeki — Kanały — Źródła . 12
§. 4 . Ulepszenia w miejscowem położeniu — Ka¬
nały podziemne — Bruki — Budowle ... 16
Nota A. Rzadsze rośliny okolic Wilna .... 23
Część II. Opisanie Statystyczne Wilna.
1. Podział miasta—Budowy publiczne—Liczba
domów — Komunikacye—Odległość od miast 3 i
$. 2. Ludność — Obrachunek ogólny — Odmiany
w ludności . . . . ..57
J. 3 . O Instrukcyi publiczney w mieście .... 68
Akademija Medyczna —Towarzystwo Medyczne—Obser-
watoryiim — Semiuarya — Akademija Duchowna— Gyrnna-
zya — Szkoły początkowe— Pensyc żeńskie — Konwiktu —
Drukarnie—Księgarnie— Biblioteki — Gabinety— Ogród
Botaniczny — Pisiua Perjodyczne.
X
Stronica .
$. 4 . Szpitale — Zakłady dobroczynne i karne . . 106
Topogra6ja Medyczna — Szpitale — Apteki — Towa¬
rzystwo Dobroczynności — Szkoła Głuchoniemych — Szpi¬
tale Kościelne — Więzienie.
5 . O Przemyśle i Handlu.112
Rzemiosła — Cechy i Kontubernije — Rękodzielnie — Pa¬
piernia Kuczkurysita — Łaźnie — Młyny— Fiakry — Go¬
rzelnie.
Handel —Liczba Kupców Chrześcijan i Żydów—Han¬
del przywozowy — Mieysca do przedaźy w mieście —
Handel wodny — Wywozowy — Spław na Wilii — We-
xlaruie — Bauk — Zgromadzenie Kupieckie • • • • • i3o
6. Fundusze i dochody mieyskie — Podalki . . i 48
Własność nieruchoma — Dochody z ziemi i domów —
Dochody niestałe — Podatki: Poduszne— Ziemskie po¬
winności — Konna Stojka.
Tablica Synoptyczna ..i 53
A ula B. Wiadomość o Kościele Katedralnym . . i 56
Założenie Kościoła — Hierarchija Katedralna — Usta¬
wy—Budowa Katedry — Obrazy — Ołtarze — Nagrobki —
Kaplice — Zakrystya — Dzwonnica — Fundusz na utrzyma¬
nie Kościoła — Obligacye Duchowne i Nabożeństwo —
Officyalisci i Słudzy Katedralni.
Nota C. Ustawa dla Szlacheckiego Pensyonu . . 188
Ogólue urządzenia — Przyjmowanie wychowańców —
Uczniowie na koszcie Skarbowym — Podział czasu —
Świadectwa o postępie w naukach — Przywileje i obo¬
wiązki Dyrektora i Inspektora — Obowiązki Stancyjnych
Dozorców — O zachęceniu i karze wychowańców—O Na¬
uczycielach Sztuk— O Ekonomice— O urządzeniu Eko¬
nomicznym Peiisionu.
Etat wzorowy Pensionu 2o4
CZĘŚĆ PIERWSZA.
-s *.
TOPOGRAFIA
WILNA.
r
TOPOGRAFIA WILNA.
§. i. Położenie — rozległość — natura
gruntu.
Położenie. Na pochyłej i nierównej do¬
linie, otoczonej w półkole od wschodu, po¬
łudnia i zachodir górami, leży ihiasto Wilno.
Otwarte zupełnie od północy, przedzielone
iest tylko rzeką Wiliją: a za nią rozciąga się
blisko na milę kwadratową, obszerna i wy¬
wyższona nieco płasczyzna, okrążona zdała
pasmem gór czyli raczej wielkich pagór¬
ków, które zbliżając się do Wilii, powię¬
kszają się znacznie i biorą nazwisko Sze-
szkini. Na zachodzie na lewym brzegu rzeki
rozciąga się za miastem na sześć wiorst
wzdłuż piasczysta plasczyżna Pohulanką
zw'ana, kończąc się aż u stop gór i wąwo¬
zów Ponarskich. Od południa też same
wyniosłości zakrywają miasto zupełnie; ku
wschodowi zaś znajduje się inna, wązka
wprawdzie ale ożywiona doliua, innena pa-
1*
4
smem gór określona, którą skrapia mała i
bystra rzeka Wilenka. Te wzgórza ście¬
śniając jej nurt przy ujściu do Wilii, wcho¬
dzą w miasto i nierówność, a przytem roz¬
maitość jego położenia pomnażają. Najwy¬
żej między niemi wyniesiona nad poziom
jest góra łysa , na której trzy krzyże stoją,
bo wysokość iej 200 stop przechodzi: wy¬
sokość zaś góry Bek leszowej jest 5 o,() me¬
trów, co wyniesie 71^ arszynów.
Rozległość. Miasto z przedmieściami zaj¬
muje osin wiorst kwadratowych, czyli 852
dziesięcin, to jest morgów litewskich 1 , 248 ,
licząc na dziesięcinę półtora morga litew¬
skiego: z których 4 o 8 dziesięcin, 1276 sążni
jest pod zabudowaniem, a reszta pod ulica¬
mi, placami i ogrodami (*). W tyra obrębie
znajduje się także pewna liczba pustych
(•) Własność gruntowa miejska aa obrębem miasta zawiera się:
A) W ziemi darowanej od Imperatora Pawła w roku 1798
W ilości 236 dziesięcin, 515 sążni, położouej na Antokolu i
składającej dawną juryzdykę Artylleryi Litewskiej. B) W zie¬
mi, na której jest pałac Sapieżyński z ogrodem, i w lasach
okolicznych, w obrębte i 4 i dziesięcin, u 5 o sążni, kupionej
przez miasto od P. Pusłowskiego R. Radcy Stanu w roku 1808.
C) W różnych obrębach ziemi zdawna za przywilejami Kró¬
lów Polskich, od miasta posiadanych, jakie są: pierwszy ob¬
ręb na Suipiszkach, drugi na Zarzeczu i trzecia posiadłość
obszerniejsza, za Ostrym Końcem i za Pohulanką rozciąga¬
jąca się w kierunku gościńców Lidzkiego i Radlińskiego. Wszy¬
stkie te trzy częs'ci ziemi ostaluiego rodzaju własności miej¬
skiej wynoszą 2,738 dziesięcin, 1,644 sążni. Razem zaś ca¬
łej bez sporu do miasta należącej ziemi jest 5 ,il 6 dziesięcin
i 709 sążui.
o
placów, które niemałą przestrzeń ziemi zaj¬
mują:
Na przedmieściu Snipiszkach jest ich 2 .
Za Trocką Bramą.i5.
Za Rudnicką Bramą. 11 ,
Za Ostrą Bramą ........ 5
Pod Basztą.t
Za Subocz Bramą., 2
Na Poplawach ........ 1
Na Antokolu.8,
Ogół pustych placów . . . 43.
Z nich należy:
Do Duchownych ....... 4.
Do Szlachty i Mieszczan .... 35.
Do Żydów.4.
Sadów owocowych w mieście i na przed¬
mieściach, nie rachując w to ogrodów wa¬
rzywnych, znajduje się.55.
Ogrodów większych, olwartych do
przechadzki.5.
Natura gruntu. Wilno pod względem
geognostyczóym uważane, leży na płasczy-
znie zachodniej od Blatu Pińskiego ku mo¬
rzu Bałtyckiemu skłaniającej się. Powierz¬
chnia gruntu, na którym miasto jest zbu¬
dowane, na wyższych miejscach od połu¬
dnia i zachodu stanowi w ars tę piasków;
góry napływowe, otaczające loże Wilii, są
zupełnie piasczyste, te zaś, które się wzno¬
szą nad korytem Wełenki, mają w sobie
niekiedy glinę. — W dolnej części miasta,
6
na całej przestrzeni od Wilenki i od brze¬
gów Wilii aż do wzgórków, na których
stoją: kościoł S®° Jerzego, mury Domini¬
kańskie i Akademija, powierzchnia jest ba¬
gnista, ziemia łączna krynicami przesiękła.
Płasczyzna na północ miasta rozciągająca się
za Snipiszkaini, ma w części grunt gliniasty,
a w części żwir z kamieniem wapiennym po¬
mieszany. Idąc w głąb ziemi, na przestrze¬
ni, na której miasto jest zbudowane i w jego
okolicach, pod głęboką warstą piasku, któ¬
ra obfituje w wielką ilość kamienia wapien¬
nego powtórnego, zbitego i konchowego, oraz
różnych petrylikacyj, znajduje się warsta
gliny pospolitej czerwonej, piecówką zwy¬
kle zwanej, także pomieszanej z drobnym
kamieniem wapiennym. Dalej kopiąc spo¬
tyka się warsta gliny sinio-żóltawej czyli
margiel gliniasty (marga argillacea), pośrzod
którego znajdują się żyły gliny garncar¬
skiej (Argilla plaslica — Toepfer-tlwn po¬
dług Wernera). — Najgłębiej zaś znajduje
się warsta żwiru, lub cienki pokład pia¬
skowcu wapiennego grubo-zicirnistego.
W górach napływowych otaczających
miasto, znajduje się mnóstwo ułamków
skał pierwotnych naniesionych, w postaci
zaokrąglonych kamieni ( pierres roufces),
które po całej prawie Litwie rozsiane są
oblicie. Najpospolitszy między temi kamie¬
niami iest granit, i to mający w sobie czer¬
wonyfelclspaiy który zawiera niekiedy gra-
7
naty szlachetne i pospolite czarne; ale i gnejs,
chociaż w mniejszej ilości od granitu', znaj¬
duje się jednak dość często w otartych ka¬
wałkach, mianowicie nad brzegami Wilii.
Temi dwoma gatunkami skał brukowane
są ulice Wileńskie. Niemniej obłicie okry¬
wa okolice miasta i użyty jest do bruku
kamień zielony czyli grynsztein ( Griinstein .
Werner). — Z ciał kopalnych jednorodnych
czyli z minerałów, znaleziono pod Wilnem
na dnie Wilii, kamień cynamonowy (cy-
namoniec .— Kane/lstein. Werner.) w bar¬
dzo przezroczystej i dość dużej sztuce. —
Znajduje się takie czasem w granitach Kwarc
różowy (JSlilchąuartz. W 7 .), równie jako
Szerl i Spot lumen . — Często można postrze¬
gać w okolicach Wilna Iłogowiec zadzio¬
rowy (Splittriger Hornstein. TVern.) w u-
łamkach, i drzewo skamieniałe (Holzstein.
kV ern.) , daleko rzadziej zaś w piaskach,
małe kawałki Feldspatu Labradorskiego ,
ale to szarego i pozbawionego żywych ko¬
lorów. Prołessor Drzewiński uważał w gó¬
rach napływowych około Wilna małe kry¬
ształy Pinitu osadzone w kamieniach grani¬
towych (*). Pod samem miastem koło Za¬
krętu, wybrzeża Wilii okazują w kilku
miejscach z pod piasku dosyć x'ozległy po¬
kład konglomeratu , który się składa z ró-
(*) Ob. Początki Mineralogii, w Wilnie 1816. k. 3 q5.
8
żnych skal zaokrąglonych, połączonych ści¬
śle inassą gliny piasczystej (*).
Nie braknie nawet i na ciałach kopal¬
nych organicznych około Wilna, które się
jednak nie znadjują w górach otaczających
miasto, bo te są ezystemi styrtaini piasku,
ale w brzegach Wilii pospolicie, lub na ró¬
wninie nieco dalej. Na polach przedmieścia
Snipiszek za Zielonym mostem, wykopano
w różnych epokach następne kości maininu-
towe.
(Elephas primigenius):
1. Ułamek czaszki.
2 . Ułamek miednicy.
5. Ząb trzonowy szczęki wyższej.
4. Ząb trzonowy wyższy z prawego boku
tegoż samego indywiduum.
5. Ząb trzonowy wyższy lewego boku,
nieco starszego indywiduum.
6 . Drugi takiż ząb tego samego zwie¬
rzęcia.
7 . Ząb trzonowy wyższy lewego boku,
jeszcze starszego indywiduum.
8 . Wyrostek (Epiphysis) kości przedrą-
(*) W gabinecie Mineralogicznym Akademii zachowują się nastę¬
pne minerały, znalezione w brzegach Wilii, lub w okolicach
Wilna: Wezuwian i Agrestyn znad brzegów Wilii, Granat
szlachetny i Peliom z okolic Wilna, Coelit znad Wilii i Pe-
talit z okolic Wilna, w rodzaju krzemiennym; Celestyna z o-
kolic Wilna, W rodzaju slroncyanny; sztuka bursztynu żół¬
tego z okolic Wilua, i /pomiędzy inetallów orli kamieu z o-
kolic Wilna.
9
mieniowej w jej złączeniu z udem,
tegoż Mammuta.
9 . Kieł nieco skrzywiony i nadłamany po
obu końcach.
Wszystkie te piękne fossylia znajdują
się w gabinecie Zoologicznym dawniejszego
Uniwersytetu a teraźniejszej Akademii Me¬
dycznej; Profcssor zaś Eichwald ma w swo¬
im zbiorze:
10 . Ząb trzonowy prawego boku szczęki
wyższej, w którym braknie spodniej
części, znaleziony także na Snipisz-
kach (*).
Między kamieniami wapiennemi obfi¬
cie wykopywanemi do pieców wapiennych,
z brzegów Wilii i Wilenki, wiele innych,
niekiedy rzadkich fossyliów znajdować mo¬
żna (**).
Ma także Wilno swoję właściwą Florę,
naslępue bowiem rzadsze rośliny w samem
mieście rosną:
(•) Tenże Professor Eichwald w dziele swojem: Natur historischc
Skizze i/on Lithauen , Vólhynien und Podolicn. Wilna i 85 o.
in 4/o. p. 24 o, powiada, ze w roku 1829 znaleziono pod
Wilnem w rzece Wilii, wiele kości goleniowych i zębów
trzonowych innego gatunku słonia przedpotopowego: Elephas
Pygmaeus, Fisch.
(••) Ob. Obserwacye geognostyczue przez Jakowicrif.go , i 83 i.
k. 3 i. — Pomiędzy petryfikacjami w okolicach Wileńskich <wy-
kopanemi, które się znajdują w gabiuecie Mineralogicznym
tutejszej Akademii Medyczney, są: Ostracyty, Orthoceratyty,
Jeże morskie skamieniałe , Jeże morskie znad JVilii y Kolce
jeżów gruszkowate , Tubiporty , Tubiporites całenarius, Mil-
leporityj Izidiły , Fungi/y y Retepority } Astroida .
lO
Leersia oryzoides, Sw.
Glyceria distans, PVahll.
Alopecurus fulvus, Smith.
Chenopodiuin rubrum, Ł.
Atriplex roseum, L.
Elsholtzia cristata, FFilld.
Carduus Acanthoides, L.
Senipervivum hirtum, Jcicq. (*).
§. 2 . Klimat—^ostrzeżenia fizyczne. 0
Wilno leży pod 54°, 4i'o" szerokości ge¬
ograficznej północnej, obserwatoryurn Wi¬
leńskiego; długość zaś geograficzna wscho¬
dnia jest 22 ° 57 ' 45* odnosząc się do obser-
watoryum Królewskiego w Paryżu.
Podług doświadczeń z barometrem Jana
Śniadeckiego, miasto wzięte od powierzchni
Wilii pod kościołem świętego Jakuba na
Łukiszkach, wywyższone jest o 5o6 aiop
Paryzkich, 1 cali, 2 liniie nad powierzchnią
morza (**).
(*) Ob. Notę A. przy końcu Części IszeJ.
(**) Ob. Jeografia czyli opisanie matematyczne i fizyczne *iemi
przez Jana Sniadecklbco. Edyc. 5cza. Wilno i8j 8. k. 255.
Podług trygonometrycznego rozmiaru najwyższych punktów w Gu-
beruii Wileńskiej przez Oficerów Generalneg 1 Sztabu: Obser-
watoryum Wileńskie wywyższone jest nad powierzchnią morza
Bałtyckiego na 55 — 4 o sążui (faden)
Łysa góra w Wilnie na.78 — 66 —
Niemież, wieś o 6 wiorst od Wilna na 100 — 08 —
Ale najwyższe położenie ma w całej Gubernii Wileńskiej Po¬
wiat Oszmiański. Tupiszki pokazały się wywyższone nad ino-
11
Wiatr wschodni odświeża w lecie atmo¬
sferę, a w zimie sprowadza mrozy. Dni
pogodne i łagodna temperatura trwa pospo¬
licie w Wilnie na początku wiosny; ale
skoro śniegi zaczynaią topnieć na górach
Norwegskich, przy wiatrach północnych,
powracają znowu przymrozki, a niekiedy
śnieg nawet w miesiącu Maju, i ciepło za¬
czyna się dopiero w Czerwcu.
Wiatr panujący zwykle jest zachodni,
który podobnie jak południowo-zachodni
przynosi deszcz i śnieg, wiatr zaś wschodni
i północno-wschodni pogodę.
Stan atmosfery Wileńskiej wyciągnięty
z doświadczeń, robionych przez pięćdziesiąt
cztery lata, w Obserwatoryum tutejszein
jest następujący:
Największa
wysokość
Barometr (a;
Termometr (b)
28 cal . 8 lin . 7.
4 - 26°. 2.
Najmniejsza
26. 4 . 1.
— 29. 5.
Średnia
27. 8. 910.
4- 5 . o 4 i.
1
(a) Podziaika jego
(a) Podług skali
w calach i linijach
stopy Paryzkiej. |
Re^miura.
Oscyllacya średnia roczna. Barometru jest 20 1 ', 55 7 .
i Oscyllacya średnia roczna Termometru 44 °, 448.
rze o 1 47,88 sążni. — Dcbiesie o 145 , 55 . — Niziny Pińskie łozą
o 70 sążni niżej, a Wilno jeszcze niżej. Tablicę tych wy-
12
Zboczenie igły magnesowej od południa ku
wschodowi, iest io 0 , oznaczoue za pomocą
zwyczajnego Teodolitu w 1818 roku. Ale
wypadek tej obserwacyi nic jest dokładny.
JNaydłuższy dzień w Wilnie ma 17 go¬
dzin.
§. 5. Układ wodny— rzeki — kanały
źkzódla.
Rzeki. Dwie rzeki i kilka źrzódeł skra-
pia dolinę, na której miasto Wilno jest
zbudowane. — Największa z nich Wilija,
wychodząc z lasów bagnistych powiatu
Borysowskiego pod wsią Szytimy, zaczyna
bydż spławną wyżej wsi Kostyków, prze¬
pływa gubernią Mińską i przybywszy do
Wilna od północnego-wschodu, robi zakręt
pod miastem a potem bierze kierunek ku
zachodowi aż do ujścia swego do Niemna
pod Kownem. Przebiega ona wzdłuż od
przedmieścia Tfirszupy aż do końca przed¬
mieścia Łukiszek przestrzeń około 5 , 5 oo są¬
żni, podług skali wybornej karty okolic
Wilna, wydanej przez Inżynierów Topo¬
graficznego Bióra, pod dyrekcyą Jenerała
Tennera. — Wilija wchodzi w systemat ka¬
nału Kurlandzkiego, który ma łączyć Nie-
.sokości różnych mieysc w Litwie miał sobie użyczoną Pro-
fessor Eicliwald od pomienionych Inżynierów, i umieścił
w przytoczonym iuż dziele: NaturhLstorischs Skizze. p. 255 .
men z Diwiną (*). Grunt jej w ogólności
jest kamienisty; a między najniebezpie-
czniejszemi blokami granitu, które zawa¬
lają koryto Wilii i spław' utrudniają, jeden
znajduje się pod samem miastem i zowie
się Zamkową Rafą (**).
Największa głębokość Wilii pod Wil¬
nem, podług postrzeleń czynionych w 1821
roku podczas wiosny była i 3 * łutów (łóots)
czyli stop Angielskich (***), śrzednia zaś od
4 do 5 łutów. Szerokość największa tej
rzeki podczas wylewu wód w 1821 roku,
wynosiła od 4 oo do 5 oo łutów; zwyczajnie
zaś Wilija bywa szeroką od 200 do 260 łu¬
tów. Wzniesienie wód Wilii nad powierz¬
chnią morza pod Wilnem jest na 3 o 5 stop
(*) O planie połączeuia Wilii z Dźwiną, Ob. Statystykę Guhcruii
Grodzieńskiej przez Lachnickibgo str. 3 i.
(**) Znaczniejsze i szkodliwsze progi albo zawały kamienne na
Wilii są: a) Oszmianiec przy wsi Oszmiance.
b) Czeromcha przy wsi Bojanowo.
c) Szałneta przy w*i Buywidzach.
d) Zamkowa Rafa pod Wilnem.
c) W r aka, Woły, Przesiedayka , Soydzie i Owsiany,
W niewielkiej jeden od drugiego odległości przy
wsi Soy dziać li.
f) Purwy przy wsi Karmnzynie.
g) G li nówka przy wsi Gliuówce.
li) Kicrnowo przy jniasteczku Kiernowie.
i) Lawkiszki przy wsi Lawkiszkach.
k) Zuba przy v.»i Zubach.
l) Krzywica przy wsi Krzywicach.
m) Rawdania przy wsi Rawdauiach.
11) Rykszlele przy wsi Palamach.
(*•*) 7 futńw znaczy sążeń.
i 4
Paryzkich, 8 cali i 9 linij. Na przedmie¬
ściu Lukiszkach znajduje się przystań dla
wicin, które się wyprawiają do Królewca;
płyty zaś z drzewem opalowćm i budowlo-
wem przybijają do brzegu Wilii od Pałacu
Słuszczyńskiego aż do Zielonego mostu (*).
Rzeka Wilenka, po dawnemu Wilna,
bierze początek z krynic pod samym dwo¬
rem Miednikatni obywatela Koziełła, o czte¬
ry mile na wschód Wilna i wpada do Wi¬
lii w mieście przy Arsenale.
Kanały. Cztery są kanały kopane dla
rozdzielenia i skierowania koryta tej rzeki
na różne młyny; z tych jeden opasujący o-
gród Botaniczny znajduje się w samem mie¬
ście, drugi na Zarzeczu, a inne dwa na Po-
pławach.
Zrzódła. Najlepszej i najzdrowszej wo¬
dy dostarczają miastu źrzódła wytrysku-
jące zpod góry na zachód położonej ku
przedmieściu Pohulance, zwane TKigry albo
TVingier. W ogólności są one własnością
miejską, ale rurami dalej prowadzona
woda przez miasto, rozdziela się na kilka
koryt i należy do Franciszkanów, Pijarów,
Dominikanów, do Koszar Ss° Ignacego, da¬
wniej klasztoru Jezuickiego, do Akademii
Medyko-Chirurgicznej po zamknięciu Uni¬
wersytetu, i do Kahału Żydowskiego. Nad
(*) W guberim Wołyńskiej, między Krzemieńcem o Ostrogiem,
pod wsią Nowy-Stawy płyuie pomiędzy kredzianemi i gli-
nianemi górami, mała rzeka także zwana IFUja,
i 5
każdym otworem irzódel stoi budka drew¬
niana, dla okrycia wody i znaku do kogo
należy. We dwóch miejscach tylko, woda
Wingierska służy do użytku publicznego;
to jest w Akademii przy wieży S lo -Jańskicj
i w Koszarach przy tylnej forcie od ogrodu
Cesarskiego. — Żydzi zaś zrobili dla swoich
trzecią wielką i wygodnie urządzoną fon¬
tannę przy wielkiej Szkole, między Żydow¬
ską a Niemiecką ulicą (*).
Z tych źrzódel wypływa mała rzeczka
albo raczej strumień, zwany Wingier , a
poźniey Koczerha; bieży z zachodu na pół¬
noc około dawniejszego wału miejskiego
przez ulicę Trocką obok Portowej, prze¬
rzyna nową ulicę zwaną Abramowiczowską,
potem ulicę Wileńską niedaleko nowego
domu obywatela Mirskiego, i ciekąc dalej
dawniejszą fossą poza Koszarami Se° Igna¬
cego, wpada do kanału podziemnego, a
przezeń do Wilii.
Do tego wszystkiego przydać jeszcze na¬
leży, że nie braknie nawet miastu na wo¬
dach mineralnych, ponieważ źrzódfo wy¬
trysk ujące ze spodu góry Zamkowej, które
zaraz wchodzi do Wilenki, wyziewa gaz
wodorodny siarczysty. Inne źrzódło mające
własność wody lekko żelaznej znajduje się
na Równem polu , za przedmieściem Za-
( *) Wysokość źrzódel Wingierskich nad poziom ogrodu poza Pa¬
łacem Cesarskim położonego, jest 20 arszynów z górą.
i6
rzecze. — Ale ilość pierwiastków mineral¬
nych do składu tych wód wchodzących tak
iest mata, ze do żadnego użytku służyć nie
mogą pod względem lekarskim.
§.4. Ulepszenia w miejscowym położeniu—
KANAŁY PODZIEMNE-BRUKI-BUDOWLE.
Od początku dziewiętnastego wieku zna¬
czny postęp uczyniono w Wilnie co do o-
czyszczania, osuszania i ozdoby wszystkich
części miasta, tak, że Wilno staraniem Rzą¬
du zupełnie nową postać przybrało. Cho¬
ciaż pochyłość, na której miasto jest zbu¬
dowane, ułatwia ściek wody i nieczystości
z ulic do Wilii; niektóre jednak okolice
miasta tak były nizkie i błotniste, że trzeba
się było jąć innych sposobów do zabezpie¬
czenia fundamentów niektórych glówniey-
szych budowli. Pierwsi Jezuici wymuro¬
wali kanał podziemny, którym uchodziła
woda i błoto z ich Kollegium Swięto-Jań-
skiego, koło domu Sulistrowskiej N r0 178
aż do domu Szadurskiej N ro 648 , a potem
do Wilii. Za naszych czasów jest cztery
podobnych kanałów podziemnych, których
otwory przykryte są grubemi deskami lub
kratą żelazną.
Pierwszy kanały mogący się nazwać
głównym, bo przez śrzodek miasta prze¬
chodzi i iest naydłuższy, zaczyna się od do¬
mu Szkolnego na Żydowskiej ulicy pod Nu-
17
merem 248, ciągnie się ulicami: Szklanną,
Biskupią, kolo domu Sulistrowskiej, po¬
tem poza domem Szadurskiej, nakoniec
przez część placu zajętego na Twierdzę,
miejscem dawniejszych Bulwarów, wpada
do Wilii. Kanał ten zbudowany jest z drze¬
wa od domu Szkolnego do domu Mejero-
wej N ro 429 (dawniej Góreckich) kosztem
kahalnym, od tego punktu do bramy domu
skarbowego N r0 445, gdzie teraz Kancellarya
P. Wojennego Gubernatora, przy ulicy Bi¬
skupiej, zrobiony był częścią z muru a czę¬
ścią z drzewa w roku 1826 za pieniądze
miejskie; dalej aż do domu Sulistrowskiej
zbudowany jest zupełnie z drzewa w roku
1862 także z funduszów miejskich. Z tego
miejsca ciągnie się znowu murowany kanał,
nakładem jeszcze Akademii Wileńskiej za
Jezuitów zrobiony, jakeśmy wyżej powie¬
dzieli, aż do domuN ro 648, zkąd podobnież
murowany, ale kosztem miasta w roku 1816,
aż do samej Wilii.
Drugi kanał Pałacowy, z summy wy¬
znaczonej na wymurowanie Pałacu Cesar¬
skiego, zrobiony w roku 1826, przechodzi
przez tenże Pałac i około domu IN ro 178 łą¬
czy się z głównym. Oczyszczenie i napra¬
wa tych kanałów należy do Żydów po dom
pod N rem 429, dalej zaś do miasta aż do
Wilii, a Pałacowa Administracya ponosi po¬
trzebne nakłady do utrzymania w dobrym
stanie swojego kanału. —^
b
M5entr.W»liote*n
2
Trzeci kanał miejski, częścią muro¬
wany a częścią drewniany, zrobiony w roku
1817, wychodzi z domu skarbowego pod
N rem 169, gdzie był wprzód Rząd Gubern-
ski na Zamkowej ulicy, i przez doin Nie¬
siołowskiego N ro 168 dawniejszemi murami
Rochitańskiemi ciągnie się do Wilii. — Do
tego kanału wpada inny jeszcze kanał w sa-
mymże domu Niesiołowskiego wykopany.
Prócz wyliczonych tu kanałów, które uła¬
twiają ścipk wody i różnych brudów z ulic
i domów, są jeszcze dwa inne, służące je¬
dynie do oczyszczania kloak: jeden od Sc-
minaryum Głównego na Sawicz ulicy do
Wilenki, a drugi z Koszar S®° Ignacego do
rzeczki Wingier czyli Koczerhy.
Za panowania jeszcze Stanisława Augu¬
sta, zaczęto pracować około ozdoby miasta;
wtenczas wzniesiono z gruzów piękny ko¬
ściół Katedralny, zbudowano Ratusz i za¬
jęto się oczyszczeniem Placu przed nim bę¬
dącego z mnózlwa domów, nędznych bud
i krain, a przy tein z nieochędostwa, co
wszystko zarażało śrzodek miasta szkodli-
wemi wyziewami i ścieśniało główne ulicę
miasta. Po przyłączeniu Litwy do Rossyi,
Rząd postępując dalej w zaprowadzeniu
porządku w mieście, następnych dokonał
ulepszeń aż do dnia dzisiejszego, we
względzie wygody i ozdoby zewnętrznej
miasta.
a) Plac naprzeciw Ratusza zupełnie u-
*9
przątnięty z gruzów, baryerą otoczony i to¬
polami osadzony.
b) Plac Zamkowy kolo Katedry podnie-/
siony, kanałami podziemnemi osuszony, czę-j
ścią wygruzowany a częścią wybrukowany^
c) Nad Wiliją kolo Arsenału i koło Ka¬
tedry gnojowiska dawne ziemią i gruzami
podniesione i zamienione na piękne Bulwa¬
ry, staraniem Jeneral-Gubernatora Litew¬
skiego Korsakowa, a kosztem miejskim, sta¬
nowiły niedawno ulubioną dla mieszkańców
przechadzkę.
d) Ulica Arsenalska bardzo błotnista, zo¬
stała wybrukowana. Ujęto i skopano zna¬
czną część stromej góry, ścieśniającej przej¬
ście do Antokola przeciw pałacu dawniej Słu-
szków potem Zajkowskiego N' ro i 36 o, dro¬
ga znacznie tym sposobem rozszerzona i wy¬
prowadzona wprost wystawy Kościoła S le8 °
Piotra, niemało się przyczyniła do ozdoby
tej strony miasta. — Dwa wielkie parowy
nie daleko kościoła na tej drodze będące,
zasypano, a dla ścieku wody z gór do Wi¬
lii wymurowano trzy kanały sklepione.
e) Ogród dawniej Sapieżyński, dziś'
miejski, nanowo urządzony i innym ogro¬
dem w guście Angielskim zasadzonym po¬
większony, otwarty jest dla publiczności.
f) Wybrukowano ulicę Tatarską, da¬
wniej bardzo błotnistą i niezdrową, a przy niej
podobnież nisko położoną ulicę Garbarską.
g) Bynki do publicznej przedaźy ró-
2 *
ao
źnych produktów służące: za Rudnicką bra¬
mą dwa, za Trocką jeden, przykońcu Wi¬
leńskiej .ulicy jeden, przy Zamkowej bra¬
mie jeden i na Zarzeczu dwa, wybrukowa¬
no całkowicie.
h) Ulica S to -Jańska przy zetknięciu się
swojem z ulicą Zamkową znacznie rozsze¬
rzona i Kościoł Akademicki S*° Jana odsto-
niony przez zbicie niepotrzebnego muru i
malej piątrowej kamienicy, która się opie¬
rała o dzwonnicę.
i) Odjęto wielką część dziedzińca da¬
wnego kollegium Medycznego i złączywszy
to z błotnistym zaułkiem, ciągnącym się za
muratni klasztoru Bernardynek, utworzono
nowy plac S«° Michała, który teraz ułatwia
przejście na Zarzecze.
k) Od Trockiej ulicy aż do Rogatek Ko¬
wieńskich przez Pohulankę droga twarda
zrobiona i po obu stronach wygodne przej¬
ście dla pieszych drzewami powysadzane.
1 ) JNa Snipiszkach około Zielonego mostu
wyprowadzony i drzewami osadzony Bulwar
z murowaną baryerą, a główna ulica Snipiszek
częścią podniesiona a częścią wybrukowana.
m) Długa ulica Potocka na Zarzeczu przez
wybrukowanie osuszona, a za Ostrą Bramą
ulica wiodąca do Końskiego targu wy bru¬
kowana i Bulwar zrobiony naprzeciw Ba-
zyliańskiego Klasztoru i ogrodu.
n) Pomiędzy budowami naleiącemi nie¬
gdyś do Uniwersytetu, wzniesiono nanowo•
ai
i°) piękny teatr anatomiczny, przerobiony
z dawnej Cerkwi Spaskiej, a przy nim dwie
oficyny i stajnie dla zakładu Weterynaryi;
2°) Budowę osobną na bibliotekę na miej¬
scu dawnej Auli Jezuickiej: obok przebu¬
dowano zupełnie całe skrzydło dwupiętro¬
we Uniwersytetu, które wychodzi na ulicę
S t0 -Jańską, dla umieszczenia w niem czy¬
telni, gabinetu fizycznego i księgarni Uni¬
wersyteckiej; 3 °) Skrzydło podobnież dwu¬
piętrowe naprzeciw Pałacu Cesarskiego od¬
nowiono zupełnie i urządzono w niem na
dole piękną salę dla publicznych posiedzeń
Uniwersytetu, a na piętrach dwie inne,
w których się mieści gabinet Mineralogi¬
czny; 4 °) W domu Gimnazyalnym wymu¬
rowano trzy oficyny i urządzono w nich sale
szkolne. -*
o) Za Wiliją naprzeciw Arsenału wy¬
murowano trzy porządne domy na labora-
toryum prochowe, a między górami w boku
Kościoła S & " Piotra naAntokolu, zbudowano
Prochownią, składającą się z kilku wielkich
gmachów drewnianych.
p) Zielony most został zupełnie odbudo¬
wany ozdobniej i trwalej, a słupy muro¬
wane dawne, na których jest wsparty, u-
mocnione i naprawione. Podobnież dwa inne
mosty ozdobiły miasto: pierwszy \V.Xiążęcia
Michała pod Arsenałem, a drugi mały że¬
lazny na kanale Wilenki przy ogrodzie Bo¬
tanicznym , na prętach zawieszony.
i
22
q) Wielkie więzienie w kształcie waro¬
wnego zamku wymurowane zostało na przed¬
mieściu Łukiszkach.
r) Dawny Ko ścioł S s° Ignacego i przv
nim Kfesźnyr Tczuicki ^ rzwmimTy- Trr^pl-.
Trmttwjrarjr ———
- ^-Pafóc niegdyś Sapieżyński na Anto-
kolu zamieniony na Szpital wojskowy i wy¬
godnie urządzony, przy którym wymuro¬
wano inny dosyć obszerny.
t) W roku i85_2 skończona została bu¬
dowa Pałacu Cesarskiego w miejscu starego
pałacu Biskupiego. — Sam gmach zamknięty
jest rozległym owalnym dziedzińcem, oto¬
czonym kolumnadą, w końcu której na¬
przeciw zewnętrznej wystawy znajduje się
ozdobny dótn straży wojskowej. — Od za¬
chodu dotyka Pałach mały, ale gustownie
ułożony ogród; od południa zaś przy ulicy
Biskupiej ciągną się dwie oficyny, do Pałacu
należące. — Przed zewnętrzną wystawą ku
północy odkryto nowy plac, na miejscu da¬
wnego ogrodu Biskupiego, a przed oknami
Pałacu zrobiono parter z kwiatów i krzewów,
zamknięty ładną kratą żelazną. Cały ten gmach
znakomicie się przyczynił do ozdoby miasta.
u) Zaczęte w r. i 83 i budowanie Twier¬
dzy, która zajmuje górę Zamkową, Łysą i
inne wyniosłości, w klinie dwóch rzek za¬
warte, oraz część znaczną brzegu przeciw-
ległego Wilii, postępuje dalej.
23
NOTA A.
RZADSZE ROŚLINY OKOLIC WILNA,
WIADOMOŚĆ UDZIEŁOM A PRZEZ P. ADJUNKTA
AKADEMII MEDYCZMEJ GÓRSKIEGO.
1°) W OKOLICACH WILNA PÓŁNOCNYCH.
a) Między przedmieściem Snipiszhi i TVer~
kami za Pf^iiiją, oraz przy samych
Werkach.
Lyeopodimfi iauudatutti, L.
Calaniagrostis lanceolala, Jlot/i.
— s tri eta, Sprengel.
Poa builbosa, L. car. vivipara.
Festuca arimdinacea, Sclireber.
Tfiodia Decumbens, lieauv.
Carcx ntfcroglochin, Tf^ahlenb.
— chordorrhiza, L.
— reinota, L.
r
*4
Carexlimosa, Wahlenb.
Eriophorum alpinum, L.
Scirpus Tabernaemontani, Gmel.
— caricinus, Schrad.
Cyperus fuscus, L.
Sparganiuin natans, Ł.
Juncus ca pi tatuś, TVcigcl.
Epipactis latifolia, Su>.
Corallorrbiza innata, R. Br.
PotamogeŁon salicifolius, Eolfg,
Alisma parnassifolium, L,.
Betula fruticosa, Pallas.
Salix inyrtilloides, Pall.
— limosa, Pahlb.
Utrieularia intermedia, Hayne.
Pedicularis Sceptruin carolinum, L.
Liniosella aquatica, L.
Lithospermutu officinale, B.
Pyrola cldorantha, Swarłz.
Lyonia calyeulata, Reich.
Saxifraga tridactylites, L.
Circaea alpina, B.
Hippuris vulgaris, L.
Oxytropis pilosa, De C.
Astragalus hypogloltis, B.
Onobrychis sativa, Lamarh.
Gypsopbila fastigiata, L.
Silene chlorantha, Ehrh.
— talanca, Pers.
Lychnis Sylvestris, Hopp.
Drosera Anglica, Huds.
— longifolia, B.
b) Na przedmieściu Antokolskiem ku
Werkom.
Digitaria glabra, Retz.
Koelei*ia glauca, Spreng.
— cristata, Pers.
Arenaria graminifolia, Schrad.
2°) W OKOLICACH WILNA WSCHODNICH:
Rybiszki, Popławy, Markucie i Góry.
Ophioglossum vulgatum, L.
Botrychium rutaceum, Sw.
Aspidium fragile, Sw.
— cristatum, Sw.
Calamagmstis sylvatica, De C. j
Hierochloe auslralis, R. et S.
Holcus tnollis, L .
Avena pubescens, L.
Poa Hybrida, Gaudin.
Brachypodium sylvaticum, P. deB.
Agropyron Caninuin, Sclireb.
Scirpus Baeotbryon, E/irh.
Cyperus flavescens, L.
Juncus filiformis, L.
Iris sybirica, L.
Gladiolus imbricatus, L.
Gymnadenia conopsea, Ri<liard.
Epipactis atrorubens, Sw.
Cephalanthra ensifolia, Rich.
Alalaxis inonopliylla, Sw.
26
Salix phylicifolia, L.
Thesium ebracteatum, Hayn.
Melittis grandiflora, Smith.
Polemonium coeruleum, L.
Pyrola rosea, Smith.
Canipanula latitolia, L.
Senecio vernalis, et K.
Hypochaeris radicata, _/>.
Asperula rivalis, Sibthorp.
Cherophyllum aromaticum, L.
Sanicula Europea, L.
Saxifraga Hirculus, L.
Ribes Alpinum, L,.
Crategus monogyna, Jacq.
Orobus ]aevigatus, TP. et K.
— niger, L.
Stellaria uliginosa, Smith.
— glauca, fPither.
Polygala vulgaiis, L.
— co m osa, Schkuhr.
Yiola tnirabilis, L.
— Emiliana, Reich.
Arabis Tbaliana, L.
Deolaria Bulbifera, L.
Corydalis tuberosa, D. C.
— bulbosa, D. C.
— fabacea, Pers.
Myosorus iiiinimus, L.
Ranunculus cassnbicus, Ij.
— lanuginosos, L.
Trollius Europaeus, L.
2 ?
3 C ) W OKOLICACH WILNA ZACHODNICH
ku Pohulance i w Zakręcie.
Phleum Boehmeri, TFibel.
Hierochloe borealis, R. et S.
Festuca inermis, D. C.
Brachy podium pinnatnm, R. et S.
Rjnchospora alba, Vahl.
Malaxis paludosa, Su>.
Sturmia Loesclii, Reichenb.
Schcuchzeria paluslris, L.
Salvia verticillata, L.
Veronica prostrata, R.
Myosotis sparsiflora, Mik. jun.
Pyrola uniflora, R.
Campanula Botionicnsis, R.
Achyllea ptarmica, R.
Seseli Libanotis, Koch.
Oenanthe Phellandrium, Ramark.
Anthyllis Yulneraria, R.
Trifoliutn rubcns, R.
Yicia pisiformis, R.
— lenuilolia, Roth.
Hypericum montanum, I*.
Polygala amara, R.
Draba Lulea, Gilibert.
Talictruin collinum, TRallroth.
— flavum, R.
Anemone Wolfgangiana, Reich.
— sylvestris, R.
— pratensis, R.
28
Lecz spomiędzy wszystkich rzadkością
botaniczną celuje Uclora lithuanica. Rei-
chenb., w jeziorku pod dworem Antowil-
skim znajdująca się, o której krótką zrobił
wzmiankę P. Górski w JSatur/uslorisc/ie
Skizze Professora Eichwalda.
CZEŚĆ DRUGA.
OPISANIE STATYSTYCZNE
WILNA.
OPISANIE STATYSTYCZNE WILNA.
<$. i. Podział miasta—budowy publiczne—
LICZBA DOMÓW KOMUNIKACYE
ODLEGŁOŚĆ OD MIAST.
Wilno z położenia swego składa się
z miasta właściwego i z dziesięciu przed¬
mieść, jakiemi są: Antokol, Popowszczy-
zna, Zarzecze, Popłciwy, Kosa, Ostry
Koniec , Rudnickie czyli Ss° Stefana, Po¬
hulanka, Łukiszki i Snipiszki. — Dawniej
liczba przedmieść była większa, a miasto
szczuplejsze: po zbiciu bram i murów i za¬
murowaniu się kilku ulic większemi doma¬
mi, przedmieście Wileńskie bardzo długie,
zamieniło się na jednę z najdłuższych i pię¬
knych ulic miasta. PrzedmieścieSubocz złą¬
czyło się także zupełnie z miastem. Ale za
to przedmieścia dalsze znacznie podupadły
i więcej ich nie przybyło. Pod względem
zaś administracyjnym dzieli się miasto na
32
trzy Części: pierwszą Zamkową, drugą Zam¬
kową i trzecią Zarzeczną.
Część -pierwsza Zamkowa , obejmuje
te wszystkie budowy w mieście i na przed¬
mieściach, które zacząwszy od rogatek na
Pohulance i główną idąc ulicą ku miastu,
rozciągają się po prawej ręce i ograniczają
się ulicami: Trocką, Dominikańską i S t0 -
Jańską, a potem zwróciwszy się około Kar-
dynalii w górę ulicą wielką ku Ratuszowi,
zostawując go w prawo, ulicą Subocz ku
Missyonarzom i dalej na Popławy w prostej
linii aż do końca obrębu miasta. — Do pier¬
wszej zatem Części należy cała massa budo¬
wli, która się ciągnie od Rosy, zajmując
klasztor Wizytek, przedmieście Ostrobram¬
skie, Rudnickie, Koński targ i połowę Po¬
hulanki, a w mieście sam jego śrzodek od
Ostrej i Rudnickiej bramy do Kardynalii.—
Druga Część, zaczynając od tychże roga¬
tek, rozciąga się w lewo między ulicami:
Pohulankowską, Trocką, Dominikańską,
S t0 -Jańską, a później zwracając się w lewo
w dół, około rogu kościoła Ss° Jana, ulicą
Zamkową aż do bramy Zamkowej, a za nią
zaraz skierowawszy w prawo za murami
Roehilańskiemi kanałem małego młynu do
Wilenki i korytem jej aż do ujścia do Wilii,
zkąd przez Wiliją prosto na drugą stronę i
dalej prawym jej brzegiem aż do obrębu
miasta. — Do drugiej więc Części zajmują się
domy miasta między wyżej wzmienioncmi
35
ulicami a Wiliją położone, a za Wiliją całe
przedmieście Snipiszki i to wszystko, co za
tą rzeką do miasta należy. — Reszta miasta
i przedmieść, co tylko nie zostało objętem
pierwszym podziałem, stanowi trzecią Część
Zarzeczną miasta, której obwod zaczyna
się od końca Antokola na Wirszupce, idzie
dalej brzegiem lewym Wilii aż do ujścia
Wilcnki, potem prawym tejże Wilenki brze¬
giem, do punktu rozdzielenia jej wód na
kanał oblewający ogród botaniczny: dalej
korytem tegoż kanalii prosto ku Zamkowej
bramie, na koniec ulicami: Zamkową, Wiel¬
ką, Subocz i Missyonarską aż na Popławy.
Trzecia zatem Część zawiera w sobie przed¬
mieścia: Antokol, Popowszczyznę, Zarze¬
cze i Popławy, oraz tę stronę samego mia¬
sta, k lora się rozciąga między Wilenką, a uli¬
cami: Zamkową, Wielką, Subocz i Missyo-
liarską. — Każda z trzecb Części ma swojego
Inspektora (Hacunibiu IIpucmaBB), i dzieli
się na cztery Cyrkuły, zarządzane przez Ka¬
pitanów Cyrkułowych (IvBapmajibHbiu IIa,ą-
3iipanie^b); a wszyscy podlegają Policmej-
strowi, jako prezydującemu w głównej Po-
licyi, złożonej z trzech Częściowych Inspek¬
torów, dwóch Asessorów od miasta i dwóch
urzędników, zasiadających w Policyi do u-
łatwienia spraw kryminalnych i ślcdztwien-
nych (IIpiicmaBbi 4.1/1 cat»4cmBCHjiMxi>
h yro/iOBHbixi>). Inne urzędy administra¬
cyjne miejskie, są: 1 °)Rada miejska (,4yMa),
34
której przewodzi Prezydent miasta (ro^OBa)
i sześciu [ładnych (rjiaoibin). 2 0 ) Komissya
Kwaternicza, gdzie pod prezydencyą Polic-
mejstra zasiadają Deputaci od Szlachty i Mie¬
szczan, Chrześcijan i Żydów.— Wfadzę są¬
downiczą w mieście sprawuje Magistrat, skła¬
dający się z czterech [ładnych (PainMaHi>),
pod przewodnictwem dwóch Burmistrzów.
Dla bezpieczeństwa od ognia są trzy ko¬
mendy Pożarne na każdą Część miasta.
Inny podział miasta jest na ośm Paralij
wyznania Rzymsko-Katolickiego, a te są:
S lo -Jańska, Missyonarska, Antokolska, Za¬
rzeczna, Bernardyńska, Wszystkich Świę¬
tych, Łukiska i Snipiska.
Obręb parafii S'°-Jańskiej zajmuje w so¬
bie domy właściwie miasto składające. Za¬
czynając od Zielonego mostu należą do niej
te wszystkie zabudowania, które są po le¬
wej stronie Wileńskiej ulicy, a potem zwra¬
cając się nurtem rzeczki Wingier przez dom
Mirskiego, domy po lewej stronie aż do
bramy Trockiej, ztąd zaś wszystko to, co
się znajduje po lewej stronie aż do Ostrej
bramy, od której idąc ulicą Ostrobramską
ciągnie się obręb tejże parafii do domu Gru-
nerta !N ro 21 i dalej przez zaułek Ss° Kazi¬
mierza do rzeki Wilenki, a nakoniec zauł¬
kiem koło domu Puzyny N ro 119 przecho¬
dzącym przez plac S 8 ° Michała, częścią Ber¬
nardyńskiej ulicy do Królewskiego młynu i
kończy się przy moście Michałowskim.
55
Parafija Missyonarska zajmuje prawą stro¬
nę Ostrobramskiej ulicy do domu Grunerta
IN’ 0 21, ulicę Subocz po jednej stronie do
Baszty, a po drugiej stronie do zaułka ku
Ostremu końcowi wiodącego, lewą stronę
tegoż zaułka, ulicę Rajską i te wszystkie
ulice, które się znajdują za Ostrą bramą;
dalej prawą stronę Końskiego targu do do¬
mu Jurewicza IN 10 1 , 258 , a lewą do Zawe-
lowskiego zaułku. Do tej paralii należą
także przedmieścia Poplawy i Rosa, a za
obrębem miasta, wsi Markucie, Rybiszki i
Kupryaniszki.
Do paralii Antokolskiej należy samo tylko
przedmieście Antokol, a przytem Dwory i
wioski aż do dwóch mil, w tej stronie mia¬
sta położone.
Zarzeczna parali ja składa się z przed¬
mieścia Zarzecze i prawej strony przedmie¬
ścia Popowszczyzny.
W Bernardyńskiej parafii znajduje się ta
część miasta, której obręb zaczyna się od
kanału, rozdzielającego były młynSzpitzna-
glowski od Królewskiego, i dalej przez po¬
przeczny zaułek Królewskiego inłynu, część
Bernardyńskiej ulicy przez plac do domu
Puzyny, a ztamtąd Spaskim zaułkiem do
mostu przy Biskupim młynie. Wszystkie do¬
my obchodząc tym sposobem leżące po le¬
wej stronie, należą do tej parafii; za Wilen-
ką zaś, od mostu Biskupiego wszystkie
zabudowania lewej strony, rynek drewnia-
56
ny i rybny, oraz pozostała część Popow-
szczyzny.
Paralija Wszystkich Świętych ma w so¬
bie ulice S to -Stefańską, Krasną, Kwaszelną
i Wigry; a za miastem znaczną liczbę wsi
i dworów aż do rzeki Waki.
W parafii Łukiskiej leży samo przed¬
mieście Łukiszki i wszystkie domy Wileń¬
skiej ulicy, zaczynając od Zielonego mostu
po prawej stronie aż do domu Abramowicza.
Do Snipiskiej parafii należy samo tylko
przedmieścieSnipiszki, a za miastem majęt¬
ności: Bujwidziszki, Zameczek, Podzieka-
niszki, Bialuny, Ginejciszki, Wiktoryszki
i posiadłość Jenerała Lewandowskiego na
górze Szeszkini.
Budowle. Wilno wystawia widok naj-
nieregularniej zabudowanego miasta, nie ma
nigdzie ulic prostych, równie szerokich, ani
placów kształtnych, i wszystkie zabudowa¬
nia są w ścieśnionych ulicach pomieszczone;
domy jodnakże po większej części mają
bramy wjezdne, a wiele jest z obszernemi
dziedzińcami.
Pomiędzy Kościołami i Świątyniami ró¬
żnych wyznań, liczyło miasto w roku i 852
A) Następne Kościoły Bzymsko-Katolickie:
1. Pana Jezusa przy klasztorzej
XX. Trynitarzów. INa Anto-
2. S s ° Piotra przy klasztorzeXX. j kołu.
Kanoników Lateraneńskicb.f
. 5 7
3 . Katedralny S g0 Stanisława (*).
4 . S go Franciszka XX. Bernardynów.
5 . S g0 Jana Akademicki (**).
6. S go Michała.
7. S tej Anny.
8. Augustyanów przy głównem Semi¬
narium.
9. Sióstr Miłosierdzia.
10. S tei Teressy XX. Karmelitów bosych
przy Ostrej bramie.
11. Kościół XX. Missyonarzy na górze
Zbawiciela.
12. Panien Wizytek Serca Jezusowego.
1 3 . Karmelitanek Bosych S go Józefa.
1 4 . Wszystkich Świętych przy klaszto¬
rze XX. Karmelitów trzewikowych.
1 5 . S«° Stefana Panien Maryawitek.
ib. S®° Mikołaja.
17. XX. f ranciszkanów N. Panny Maryi
na Piaskach.
18. S go Ducha XX. Dominikanów.
19. S te) Katarzyny Panien Benedyktynek.
20. Bonifratrów S go Krzyża. .
31. S go Jerzego przy SeminaryumDyece-
(*) Obacz Notę B przy końeu Części II.
(**) Wież* Kościoła Świętego Jana najwyższą jest ze wszystkich
W mieście. Wymiar jej wykonany przez byłego Lektora
Uniwersytetu Wileńskiego Szah!na y jest następujący:
Od spodu wieży do galeryi, stop Paryzkich . . . 148,3-
Od g;dcr)i ilo ostatniego sklepienia pod krzyżem s. P. 33,5.
Wysokość zatem całej wieży Sto-Jnn.sk i ej Bę¬
dzie stop Paryzkicji.181,8.
J
58
zalnćrn; dawniej należał do XX.
Karmelitów.
22. Ss° Jakóba XX. Dominikanów na
Łukiszkach.
20. S®° Rafała na Snipiszkach, zajęty
docześnie na skład rzeczy wojsko¬
wych, a nabożeństwo paralijalne
odprawia się u S*° Jerzego.
24 . Kanoników de Paenitentia, na Za¬
rzeczu , S*° Bartłomieja.
25 . S le > Maryi Teressy za Wiliją naprze¬
ciw ujścia Wilcnki, teraz zajęty do
Twierdzy.
Kaplice oddzielne tegoż wyznania były
w tymże roku:
1. Kanoników Lateraneńskich.
2. Bernardynów.
i 3 . Franciszkanów.
4 . W, Ostrej bramie Karmelitów.
5 . Pijarów przy kościele Ss° Rafała.
6. Kaplica Dzieciątka Jezus.
7. Kaplica w domu Towarzystwa Do¬
broczynności.
W ogóle Kościołów Rzymsko-Katolic¬
kich murowanych w roku 1862 było .
Kaplic tegoż wyznania murowanych 7..
Kościołów Greko-Unickich: jeden S te »
Trójcy XX. Bazyljanów na Ostrobramskiej
ulicy, a drugi Ss° Mikołaja na Wielkiej uli¬
cy, oba murowane.2.
5 9
B) Cerkwie Greko-Rossyjskie:
1. Cerkiew wielka S 8 ° Ducha przy Mo¬
nastyrze, na Ostrobramskiej ulicy.
2. Cerkiew S 8 ” Mikołaja na Domini¬
kańskiej ulicy, .dawniej Kościół ka-
tolicki S tei Trójej fc^—
3 . Kaplica ciepła niewielka w r obwodzie
Monastyru, murowana, pod tytułem
Przenajświętszej Bogarodzicy.
• 4 . Kaplica Przydworna w prawem skrzy¬
dle Pałacu Cesarskiego, na górze od
ogrodu znajdująca się, pod nazwa¬
niem S 8 ° Alexandra Newskiego.
W ogóle Cerkwi Greko-Rossyjskich mu¬
rowanych i Kaplic. . 4 .
C) Wyznania Ewangelickiego Kościół mu¬
rowany .i.
Kaplica tegoż wyznania na Pohulance
murowana.i.
Ewangelicko-reformowany Kościół mu¬
rujący się.i.
Dr ewniany stary.i.
Meczet Tatarski drewniany . . . i.
Głównych Synagog Izraelskich muro¬
wanych . 4 .
Ogół Świątyń drewnianych . 2.
— — murowanych . 46 .
4o
Do znaczniejszych domów publicznych
w Wilnie należą po Kościołach:
Pałac Cesarski nowo wzniesiony . r.
Katusz miasta.i.
Klasztory Katolickie inęzkie:
1. Trynitarzy.
2. Kanoników Regularnych Late-
raneńskich.
5 . Bernardynów. ,
4 . Augustyanów.
5 . Missyonarzy.
6. Karmelitów bosych.
7. Karmelitów dawnej reguły.
8. Franciszkanów.
(). Dominikanów.
10. Pijarów, zamieniony teraz na pen¬
sy on szlachecki.
11. Bonifratrów.
W ogóle wszystkich Klasztorów męzkich 11.
Klasztory Rzymsko-Katolickie żeńskie:
1. Bernardynek Zarzecznych.
2. Mniszek S s ° Michała.
5 . PP. Miłosiernych na Sawicz ulicy.
4 . Panien Miłosiernych u S«° Jakuba.
5 . Sióstr Dzieciątka Jezus.
6. Wizytek.
y. Karmelitanek bosych.
8. Maryawitek.
9. Benedyktynek.
W ogóle Klasztorów żeńskich ... 9.
4i
Wyznania Greko-Unickiego, jeden
klasztor, męzki Bazyljanów, a dragi
żeński Bazyljanek.2
Monastyr Grecki S s ° Ducha . . . . 1
Zbór Reformowany.1
Dwa Seminarya: Główne i Dyecezalne:
jedno zajmuje część wielką Klasztoru
Augustyanów na Sawicz ulicy, drugie
Klasztor dawny Karmelitów u S 6 ° Je¬
rzego .2
Akademija Medyczna, dawne Kolle-
gium S to -Jańskie i drugi gmach zwa¬
ny Kollegium Medyczne.2
Gymnazyum przedtem pałac Massal¬
skich na Zamkowej ulicy .... 1
Dom Kliniczny na YVielkicj ulicy . . 1
Teatr Anatomiczny na Spaskim zaułku 1
Arsenał i Laboratoryum prochowe . . 2
Koszary S«° Ignacego i S s ° Kazimierza,
dawniej Klasztory Jezuickie .... 2
Główny Obwacht.1
Dwa Szpitale wojskowe naAntokolu . 2
Dóin Kommissyoratu na Lukiszkach . i
Etap w dawnym Klasztorze Jezuickim
na Snipiszkach.1
Dóm Gościnny Kupiecki.1
Rząd Gubernski na ulicy Zamkowej,
dawniej dóm Podskarbiego Ogińskiego 1
Dóm Gubernatora Cywilnego na ulicy
S*°- Jańskiej, przedtem pałac Xiąięcia
Kazimierza Sapiehy Jenerała Artyleryi
Litewskiej N'° 452 .i
42
Dwa domy dla Sądu Głównego i Sądu
Ziemskiego przy Zamkowej bramie . 2
Dóm Pocztowy na Dominikańskiej ulicy 1
Teatr.1
Gmach Towarzystwa Dobroczynności
najrozciąglejszy w calem mieście, na
Wileńskiej ulicy położony .... 1
Wielki dóm zwany Kardy nabija od zało¬
życiela swego Xiążęcia Jerzego Radzi¬
wiłła Biskupa Wileńskiego, a potem
Kardynała, w którym teraz odbywa
Sądy Kommissya Radziwiłłowska, przy
Wielkiej i S t0 -Jańskiej ulicy . . . i
Więzienie na Łukiszkach.1
Ogół budowli publicznych . . 5o
Liczba domów. Liczba domów będą¬
cych prywatną własnością i tych co są nu¬
merowane, wynosi w ogóle i, 55 a nume¬
rów, z których ledwo trzecia część znajduje
się drewnianych; do tego dodać trzeba nie¬
oznaczoną dokładnie ilość domów nienume-
rowanych i nowo budujących się, która
więcej sta wynosi. — Tym sposobem można
z pewnością liczyć w mieście z przedmie¬
ściami do 1,700 domów mieszkalnych, nie
wyłączając jednak i wyżej wyliczone gma¬
chy publiczne.
43
WŁASNOŚĆ TYCH DOMÓW NA-
Domy
muro¬
Domy
drew¬
STĘPN 1 E JEST ROZDZIELONA:
wane.
niane.
' Do Rządu należy ....
55
26
1 2
Do Kościołów.
J
Do Duchowieństwa . .
—
*9
Do Szlachty.
^267
/
Do Kupców Chrześcijan
56
4
Do Mieszczan.
*205
209
Do Karaimów (Karaitów) .
l
—
Do Tatarów.
—
10
Do Kupców Żydów . . .
Do Żydów.
Do różnych właścicieli . .
4 i
—
5 00
129
—
45
Ogół domów
986
567
i t*.
im
Pokazuje się z tego obrachunku, że li¬
czba domów mała jest w miarę ludności i
w porównaniu z inuemi miastami, np. z Ry¬
gą, gdzie domów jest w ogóle 5,669, a ^ u “
dnośei t) T lko 68,794 głów, gdy Wilno ledwo
połowę domów liczy, a mieszkańców o kil¬
kanaście tysięcy więcej. — Ale przyczynę tej
niestosowności łatwo jest odgadnąć, gdy się
zastanowimy, że domy murowane Wileń¬
skie po większej części mając rozległe dzie¬
dzińce i często osobne oficyny lub skrzydła,
mogą mieścić dwa razy więcej mieszkań¬
ców, niż Ryzkie, które choć wysokie, ale
wązkie, żadnych prawie dziedzińców nie
mają.
44
Osiadłość domów. JNierówna jest wszak¬
że osiadłość w tych domach mieszkańców
i nie zawsze stosowna do wielkości do¬
mów. — W następnym zaś stosunku domy
są zamieszkane.
Domów takich, w których mieszka
od 5 do 10 osób, znajduje się . .
od jo do i 5
od i 5 do 20
od 20 do 25
od 5 o do 55
od 35 do 4 o
od 4 o do 45
od 5 o do 55
od 6o do 65
od 65 do 70
od 70 do 75
od 80 do 85
od 90 do 95
Domów, w których nieobraehowa-
no ludnos'ci lub jest mało znacząca,
znajduje się.
A wszystkiego w ogóle .
276
253
i 5 i
194
i 55
99
107
45
120
68
25
55
21
_43
i552
Między domami prywatnemi odznaczają
się, rozległością lub architekturą: na Wiel¬
kiej ulicy dóm Wańkowiczów JWSy; Paca
JN" 200, Pusłowskiego, dawniejszy pałac
Chodkiewiczów, najpiękniejszy w Wilnie
z prywatnych domów JV° 76; na Niemiec-
kiej, domy: Wclkow N‘° 3 u; Symsona
45
N t0 5 i 2; Tyszkiewicza N'° 582 ; Miillcra^naj-
ohszernie jsgy w rałem mieście .jpwónoj pa¬
łac Brzostowskich, l N ro 3 y 4 ; Vięlinghofowej,
niegdyś dóm"sławncgo Podskarbiego Tyzen-
bauza, N'° 375; Szulcowej jeden dom trzy¬
piętrowy w mieście, wzniesiony z murów
zaczętego przez Pijarów kościoła, na którego
dokończenie zabrakło funduszu. Na Troc¬
kiej: dóm Tyszkiewicza, dawniej Karpiow-
ski, N ro 4oi. INa Biskupiej: dóm Senato-
rowej Ogińskiej,dawniej Nagórskich N ro 45 o;
na placu przed Pałacem Cesarskim dóm Pra¬
łata Cywińskieg o. N ro 179 i 180. Na Ogiń- a*>»V/
skiej ulicy przy starej Policy i pałac Senatora
Michała Ogińskiego, opuszczony i niedokoń¬
czony, ale jeden z największych domów
w Wilnie, tylnemi oflicynami na Rudnicką
ulicę wychodzący. Na Wileńskiej ulicy dom
Abramowicza r .° 4(>7, przedtein JTskierczyń-
ski, gdzie był stary Teatr, najgustowniej.
urzą dzony ze wszystkich do mów Y yile.ń -
skic li. z pięknym maneżem w kształcie sa¬
lonu. Niemniej w samem mieście domy:
Żaby N ro 56 na Wielkiej ulicy, Michela
N ,,0 27i, i Poznańskiego JN ro 296, niegdyś
własność możnej familii Ościków, oba przed
Ratuszem; Zawadzkiego Typografa znamie¬
nitego, przedtem Jana Kossakowskiego Bi¬
skupa Wileńskiego N ro i 4 () na Bernardyń¬
skiej ulicy; dóm Sulistrowskich N ro 178 na
Skopówce, i dom Mirskiego na W ilcńskiej
ulicy; a na przedmieściach: pałac dawniej
46
Słuszczyński, potem Zajkowskich N ro i 36 o
na Antokolu, i dóm Korwela N r0 i 3 n naRo-
sie; dom nowo murujący się XX. Missyo-
narzy, przy dawnym Kościele S* 50 Nikode¬
ma, niegdyś przeznaczony na Instytut Głu¬
choniemych N ro 1261, i nakoniec dóm Kos-
sobudzkieh na Ostrobramskiem przedmie¬
ściu , należą do ozdobniejszych, obszernych,
lub najlepsze mieszkanie mających domów
w Wilnie.
Koniniunikacye publiczne w mieście.
Dwadzieścia dwie ulic głównych i dziewięt¬
naście niniejszych czyli zaułków, przerzyna
samo miasto w różnych kierunkach, biorąc
jednak je tak, jak się dawniej między wa¬
łami i staremi bramami zawierało. Przed¬
mieścia zaś wszystkie, mieszczą w sobie
czterdzieści jednę ulic większych, a pięć¬
dziesiąt dziewięć mniejszych czyli zaułków.
Nazwiska ich są następujące:
A) Ulice J ne > Zamkowej Części, śrzodek
miasta stanowiące:
1. Ostrobramska. 10. Biskupia.
2. Suboez. 11. Skopówka.
3 . Ogińska. 12. Sawicz.
4 . Wielka podwójna.’ i 3 . Hudnicka.
5 . Zamkowa.
6. Niemiecka.
7. Trocka.
8. Dominikańska.
9. S t0 -Jańska.
1 4 . Szklanna.
1 5 . Jatkowa.
16. Żydowska.
17. Tatarska.
18. Ss° Ignacego.
47
iq. Ulica Baszta.
5iO. S to -Michalska.
21. Bernardyńska.
22. Miłosiernych.
B) Zaułki czyli mniejsze ulice w mieście :
1. Zaułek n.Ahramowiczowska
chalski. ulica, dawniejzau-
2. Drugi S to -Michał- łek Oskierczyński
ski.
5 . Królewski.
4 . Młyński.
5 . Botaniczny,
(i. Zarzeczny.
7. Spaski.
8. Lotoczek.
12. Franciszkański.
i 5 . S to -Kazimierski.
1 4 . Szwarcowy.
1 5 . Policyjny.
16. Wszystkich Świę¬
tych zaułek.
17. Zmudzfea ulica.
9. S ęo Ignacego zau- 18. Jatko wy.
lek. 19. Pałacowa albo
10. Benedyktyński. Dworcowa ulica.
C) Ulice na przedmieściach I sle > Zamkowej
Części.
1. Ostrobramska. 8. Karmclitańska.
2. Missyonarska. 9. S l 2 * 4 5 6 7 °-Stefańska.
5 . Bosa wielka j ku Kat»- 10. Zdrojowa.
4 . Rosa mała ( muIjo™. 11. Pohulańska.
5 . Cerkiewna. 12. Ponarska.
6. Rajska. i 5 . Strumiłłowska.
7. Bazyljańska.
D) Zaułki na przedmieściach I* le > Części:
1. Piekarski. 3 . S l °-]Nikodemski.
2. Smolny.
4 . Kiewliczowski.
C"> CJ1 4^ Ol ho
48
5 . Szacbrajski.
(i Azarycza.
7- Tajny.
8. Kwaszelny i 8z J’ 2e' u
9. Przełaj.
10. Podgórski.
E) Drugiej Zamkowej Części ulice:
10.- Świnia.
1. Wileńska.
2. Portowa.
3 . Łukiska.
4 . Bogiichwalska.
5 . Zakrelska z zauł¬
kiem.
6. S 10 - Jcrska-i sia -
7. S to -Jerska 2S*-
8. " Katedralna.
9. Arsenalna.
za mostem:
n. Snipiska.
12. Povvilejskav. Nad¬
brzeżna.
i 5 . Kalwaryjska.
1 4 . Derewnicka v.Pir-
moncka.
1 5 . Sóltuńska.
F) Zaułki drugiej Części.
1. Ludwisarski zau¬
łek, teraz Dwor¬
cowy.
. Bonifratelski.
. Mokry.
. Garbarski.
. Badziwiłłowski.
. Janiszewski v. Ta-
tarski 4 l >
7. Krutski.
8. Bogusławski.
9. Powalny.
10. Zakretski.
11. Mostowy.
12. Konczewski.
i 5 . Przewoźny v.Pro¬
tony.
1 4 . Worony.
1 5 . Kozłowy.
i 6 . Lazaretny.
17. Gancarski.
18. Magazynowy.
19. S«° Jakóba.
20. Konnolargowy.
21. 1’lisowy.
22. Meczetny i sz -’ 2 S * 7 8 9 10 11 '’
3 ci ’ 4 l * * * y-
20. Szlacbtarny.
4 9
Na Snipiszkach za 3 o. Wapienny.
Rzeką: 3 i. Zwierzyńcowy.
24 . Plerski. Oc? Zielonego mostu
25 . * Słomiany. kli Derewnictwu:
26. Gliniany i“yi2 8 ' 52 . Rybacka Nabrze-
27. Szewiecki. zna.
28. Rymarski. 55 . Pirmoncki.
29. Strycharski. 54 . Żydowski.
35 . Derewnicki.
G) Trzecia Zarzeczna Część.
Ulice. Ant okol
1. Missyonarska. ° d Mkhałowsliego
2. Popławska J sza 2« a mostu:
3 cia . 8. Słuszczyńska.
3 . Zarzeczna i sza * 9. S to Piotrowska. •
4 . Satianicka i sza 2 8a> 10. Długa.
5 . Bernadyńska. 11. Sapieżyńska.
6. Połocka. 12. Nadbrzeżna.
7. Zarzeczna 2« a - i 5 . Trynitarska.
i 4 . Senatorska.
H) Zaułki Trzeciej Części:
1. Biały.
2. Ceglany.
5 . Zielony.
4 . Kwaśny.
5 . Krzywoskoł.
6. Prochowy.
7. Holenderski.
8. Piwny.
9. Kanoniczy.
4
5 o
10. Antopolski czyli 12. Bursa.
mokry. i 3 . Borowy.
11. Artyleryyski. i 4 . Wirszupka.
W ogóle więc miasto Wilno ma
Ulic większych.. . 63
mniejszych ....... 7^
Ogól ulic ...... i 42
Najludniejsze z tych ulic są: Wielka i
Zamkowa, Niemiecka, Rudnicka, Szklan-
na, Jatkowa r Żydowska, Dominikańska i
S‘° Jańska, Sćrnicz i Miłosiernych, Zarze¬
czna. Najpiękniejsze zaś w porównaniu in¬
nych Wielka, Zamkowa, Niemiecka, Wi¬
leńska, Trocka, Biskupia.
Place. Cztery place publiczne liczy
miasto, to jest: Ratuszowy, Pałacowy, Zamko¬
wy i S t0 Michalski nie łącząc w to kilku in¬
nych które się po przedmieściach znajdują (*).
Rynków targowych jest sześć: i sz ? Ry¬
nek pod Zamkową Bramą (mo^Ky^iu pbi-
iioKł>) na sprzedaż drzewa, zboża i wszelkiej
żywności, 2 e ‘ pod S*> m Jerzym na ulicy Wi¬
leńskiej sienny; 5 c! Za Trocką Bramą na
drzewo wszelkiego rodzaju. 4 '? Za Rudni¬
cką Bramą na przedai koni i zboża, zwany
pospolicie końskim targiem, i ten jest najwię¬
kszy i najludniejszy, 5 l * na Zarzeczu, pod
(*) Np. plac Sgo Piolra na Antokolu do zabawy ludu przezna¬
czony: Placyk na pohulance przed kościółkiem Luterakim 1 t.p»
5 i
krzyżem zwany, na sprzedaż zboża i drze¬
wa; 6“* i ostatni także na Zarzeczu, nad
Wilenką gdzie sarnę Rybę przędą ją.
Mosty i przewozy. Dla ułatwienia kom-
munikacyy różnych części miasta, znajdują
się następujące mosty w samem mieście i na
przedmieściach. Na Wilii tak zwany Zie¬
lony most , nowo odbudowany około roku
1827 drewniany ale na dawnych murowa¬
nych słupach oparty, łączy miasto z przed¬
mieściem Snipiszkami i prowadzi na gości¬
niec pocztowy Wiłkomirski. Prócz tego
mostu jest jeszcze mały prom pod twierdzą
na bacie osadzony, który przeprawia pieszych
tylko przez Wiliją. Daleko częściej połą¬
czone są brzegi Wilenki jako mniejszej ima¬
jącej po kilka razy rozdzielone koryto swoje
kopanicami dla dostarczenia wody licznym
młynom. Ośm też mostów znajduje się na
niej: z których pierwszy przy samem ujściu
Wilenki nowozbudowany pod Arsenałem,
nazwano mostem W. X cia Michała, drugi
znajduje się pod królewskim młynem, trzeci
pod Bernardynami, czwarty i piąty są pod
Biskupim młynem, szósty pod młynem O-
gińskich, a siódmy i ósmy na Popławach
przy Tyszkiewiczow'skich młynach. Na
strumieniu Wingier dwa są mosty: jeden na
tem miejscu gdzie była niegdyś Brama Ta¬
tarska, a drugi na ulicy nowo wyprowa¬
dzonej nazwanej Abramowiczowską. Prócz
tego na przekopach Twierdzy zbudowano
4 *
/
52
dwa mosty. W ogóle więc w mieście i
na przedmieściach znajduje się mostów na
Wilii.i
Na Wilence.8
Na strumieniu Wingier . 2
Przy Twierdzy .... 2
Przewóz na Wilii ... - 1
Ogól mostów . . i 5 przewóz 1
Rogatki. Zamiast ośmiu dawnieyszych
Bram Miejskich, które przez mur czyli wal
otaczający Wilno, łączyły ie z przedmie¬
ściami, a z których dwie tylko Zamkowa
i Ostra naszych czasów dotrwały, wystawio¬
no Bogatki a przy nich kordegardy. I ięć
ich jest tylko główniejszych, jako to: i" 1 ' Dyne-
hurskie na Antokolu, 2* ie Potockie na Zarze¬
czu, 5 c!e Grodzieńskie v.Moskiewskie w koń¬
cu Ostrobramskiego przedmieścia, 4 * e Ko¬
wieńskie na pohulance. 5 le Byzkie za Wi-
liją na Snipiszkach (*).
Gościńce. Sześć gościńców pocztowych
i ośm dróg kommunikacyjnvch wychodzi
z miasta na różne strony, ułatwiając dowóz
żywności, transporta handlowe i przechód
wojskowy. Pierwszy z gościńców poczto¬
wych zwany Dyneburski wychodzi z roga¬
tek Antokolskich , idzie na Swienciany, dru¬
gi Miński przechodzi przez Oszmianę, trzeci
(•) Bramy dawni jsze miejskie były: Zamkowa, Wileńska, Ta¬
tarska, Tn«ck;*, Ostra, Subocz, Rudnicka, Spaska, i mała
brama Mokrą zwana.
53
Z Wilna do
-w
\
wiorst
Grodzieński i Brzeski idzie na Lidę, czwar¬
ty Trocki, którym tylko poczta ^chodzi do
miasta Trok, piąty Kowieński, szósty naj¬
główniejszy Petersburski idzie na \Vifko-
mierz. Trakta niepocztowe, kommunikacyj-
ne ale publicznie utrzymywane są i"' 1 Ko¬
wieński który dotąd by 1 pocztowym , 2® 1 By¬
strzycki, 5 c! Potocki, 4 ‘J Czarny, 5 '* Hudo-
miński, 6'> Haduński, y m >'Merccki czyli sta¬
ry Grodzieński, 8"‘> MuśmYki i Giedrojcki.
Dołączamy tu wiadomość o odległości
miasta Wilna od różnych miejsc w Bossy i i
zagranicą, zktóreini najczęstsze bywająkom-
munikacye.
Petersburga
Moskwy
Ji vgi • . .
Mila wy .
Dorpatu
W itcpska .
Mohilewa .
Mińska . .
Grodna .
Białego Stoku
Żytomierza
Kamieńca Podolskiego
Odessy . . . . .
Z Wilna do Warszawy na Kowno mil 72
do Wrocławia na Kalisz . . 124
do Karlsbadu na Warszawę i
Drezno.176
do Królewca ...... 5 o
8171
8 7 4 i
55 o
5.7
6l lT
468|
455
i84ł
201 i
2 24 t
757 t
846j
1 » 2 9^5
54
Z Wilna do Memla.
do Lwowa ....
Z Wilna do dwaczy, czyli Potropaw-
Iowskieeo portu w Kamczat¬
ce, na Moskwę i Jakuck:
latem.wiorst
zimą.
Ekaterinosławla, na Mińsk,
Bobrujsk i Czernichów .
Dubossar , na Lidę, IN ieswiż,
Pińsk, Ostróg i Braclaw .
Charkowa , na Mińsk, Bo-
brujsk, Czernichów i Poł-
tawę.
Chersonii, na Mińsk, Czer¬
nichów i Kijów . . . .
Czernichowa, na Mińsk i
Bobru jsk.
Czerkaska, na Mińsk, Czer¬
nichów , Ekalerynosławl
i Orechów . . ’ . • - •
Jakuck a , na Mińsk, Moskwę,
Włodzimierz, Irkurck . .
Jarosławia , na Mińsk i Mo¬
skwę .
Irkucka, na Mińsk, Moskwę
i Włodzimierz . . . .
Jurhorga, na Kowno . . .
Kaługi, na Mińsk, Orszę i
Wiaztnę.
Kazania , na Mińsk, Moskwę
Włodzimierz . , . .
/
mil 47!
. . 100
i 5 , 2 i 4
i5,io5
1,1 3 2 ^
i,i45
i,i5g
1,024
658
1,620^
8,907
1,1 i5
6,ig5ł
*79
829^
1,7065
55
Z Wilna do Kiachty pogranicznego
z Chinami Miasla, na Mo¬
skwę, Włodzimierz i Irkuck 6,7544
Kijowa , na Mińsk, Bobrujsk
i Czernichów.785
Kiszeniewa, na Lidę, Nie¬
śwież, Proskurów i Kamie¬
niec Podolski.i,i 4 c)j
Kostromy , na Mińsk, Orszę,
Moskwę i Jarosław 1 . . . 1,191
Krasnojarska, na Mińsk, Mo- s
skwę.5,2o3i
Karska , na Mińsk, Bobrujsk
i Głuchów. 1,024
MohyIowa, na Lidę, Nieśwież,
Proskurów i Kamieniec Po¬
dolski ..978
Nowogrodu. . 656
Niżnego Nowogrodu, na M ińsk,
Orszę, Moskwę i Włodzi¬
mierz . 1,520
O niska , na Mińsk, Moskwę i
Włodzimierz. 3 , 886 ^
Orenburga , na Mińsk , Mo¬
skwę, Włodzimierz i Mu¬
rom .. . . 2,2Ó2i
Orła , na Mińsk, Smoleńsk i
B osłowi . . ...... 896$
♦ Penzy , na Mińsk , Moskwę,
Murom i Arzainas . . . 1,5714
Perniu , Mińsk, Moskwę i
Włodzimierz. 2,285^
56
Z Wilna do Petrozawodska na Peters¬
burg i Łodiejnojepole . . 1,2444
Polongi , na Kowno i Mi-
tawę.549
Pskowa , na Dyneburg i Lucyn 45 ii
Pułtawy , na Mińsk, Bobrujsk,
Czernichów i Chorol . . . 999
Radziwiłłowa , na Brześć', Ko¬
wno i Dubno. 685
Razania, na Mińsk, Orszę i
Moskwę.1,0664
Rewia, na Kowno, Szawle,
Mitawę i Wolinar . . . 761 4
Saratowa, na Mosk vvę, Wło-
dzimierz i Penzę .... 1,7664
Smoleńska, na Mińsk i Orszę 4964
Stawropo/a , na Mińsk, Czer-
nicbow, Ekaterinosław i O-
rechów ..*.... 1,9324
Symbirska, na Moskwę, Wio
dzimierz i Murom . . . 1,6254
Symferopola, na Mińsk, Bo¬
bru jsk i Kijów .... i, 6 o 4
Tambowa, na Mińsk i Moskwę 1,5454
Tobolska, na Moskwę i Wło¬
dzimierz .3,209
Tomska, na Moskwę i Wło¬
dzimierz . 4,6524
Tuty, na Mińsk, Orszę, Wia-
zmę i Kaługę.9664
Tweru, na Mińsk, Orszę i
Gżack.9074
Z Wilna do Tyflisu, na Mińsk, Czer¬
nichów, Ekaterinoslawl i Sta-
wropol. 2 >487!
Ufy, na Mińsk, Moskwę,Wło¬
dzimierz i Kazań .... 2 , 24 o!
Usciługa , na Lidę, Sloniin i
Brześć Litewski ...» 3 76^
JUicitki , na Mińsk, Orszę,
Moskwę, Włodzimierz i E-
mangasz.1,880!
JUłodzimierza, na Mińsk i
Moskwę.i,o 48 ł
TUotogdy, na Mińsk i Mo¬
skwę . . . „ .1,299!
JUoroneza, na Mińsk, Smo¬
leńsk , Mosiowi i Jelec . . 1 , 244 *
%
2. Ludność. — obrachunek ogólny.
ODMIANY W LUDNOŚCI. (*)
Od bardzo dawnych już czasów stolica
Litewska znaczną ludność w swych murach
mieściła. W czternastym wieku pod czas
oblężenia Wilna przez Krzyżaków i sprzy¬
mierzone z nimi woyska, i 4 ,ooo mieszkań¬
ców przy spaleniu| Krzywego Grodu-, czyli
zamku dolnego, życie straciło; gdybyśmy
(*) Rozdział niniejszy był juz pomieszczony w Noworoczniku
Wileńskim na rok i853. Ogłaszając go powtórnie w ciągu
całego pis/na, małe tylko zdołalis'my zrobić poprawy i do-
58
więc przypuścili, że drugie tyle ocalało, jużby
ludność ówczesną do 5 o,ooo naznaczyć było
można. Za Z ygmun ta Augusta, w najpomy¬
ślniejszej epoce d 1 a vV i Hi a jKied y istotnie by¬
ło drugą prawie stolicą państwa, liczyło naj¬
mniej 100,000 mieszkańców. Dzieje podo¬
bnież świadczą, sfeTpoźniej w ciągu upadku
narodu, kiedy okropne klęski zwaliły się na
to miasto, po wojnie Szwedzkie) i morowem
powietrzu, 5 o,ooocbr ześcia n i 5 t ZQ 9 żydów
padło w mieście ofiarą tej straszliwej zarazy;
musiała być więc znaczna ludność w Wil¬
nie, a stosunek żydów zmarłych do chrze-
ścian, dowodzi, jak jeszcze ^ wtenczas ma ła
liczba wyznawców Mojżesza, w porównaniu
do dzisiejszej, zalegała domy W ileńskie i o-
gałacała mieszczan ze wszelkich środków po¬
lepszenia ich bytu przez handel i rzemiosła.
W najdawniejszych opisach Wilna, jakie
tylko naszej wiadomości doszły, nie inszą
wzmiankę o niem czynią rozmaici pisarze,
tylko, że jest bardzo ludne i obszerne miasto (*).
Ńa końcu ośmnastego wieku i w początku
dziewiętnastego , aż do naszych czasów, po¬
mimo ciężkich wojen i upadku handlu, po-
(*) Jerzy Braun i Franciszek IIogenrf.rg autorowie dzieła To-
pograficzno-Geograficzuego , roku i5()3 w Kolonii wydanego,
pod tytułem: Urbium praecipuarum totius mundi descriptio;
In folio majori, pomimo tego, ie co do budowy i zwyczajów
pomiędzy mieszkańcami , uicnajpociilrbuiejszy wystawują obraz.
Wiln*; zawsze jednak je nazywają: „admodum populosa et
ampla urbs.“
5 9
dlegając różnym zmianom losu, nie straciło 4
jednak Wilno tak znacznie na swojej ludno¬
ści, żeby do znakomitszych miast w półno¬
cno-wschodniej Europie należeć przestało;
zupełnie jednak temu przeciwne mniemanie
upowszechnione zostało za naszych czasów
po wszystkich, szczególniej za granicą wy¬
dawanych geografijaeh i statystykach Cesar¬
stwa, że Wilno, jako mające tylko około
20,000 mieszkańców należy, po stolicach pań¬
stwa, do drugiego rzędu miast w Kossyi,
których liczą jedenaście, to jest: Tuła, Kron¬
sztad, Irkuck, Jarosław, Toholsk, Kursk,
Kaługa, Twer, Orzeł, i Orenburg (* *). Nie
trudno jest doyvieść, jak dalece mniemanie
takie rozmija się z prawdą, i okazać po¬
mimo wielkiego niedostatku faktów pra¬
wdziwie statystycznych, że Wilno dla swo-
Toi samo powiada Sarnicki, a Bruzf.n la Martinierb w dziele
swojem: Le grand Dictionuire Geographique critique.
V enise lj 4 i fol . T. X. page y 6 o , wszędzie sporni na o Wil¬
nie, jako o wiclkiern, lndndm i handlów ćrn mieście. Zape¬
wne podania Arseniewa w wielkiej .Statystyce, którą gotuje
dla krajów Rossyjskich , będą scislejsze i dokładniejsze.
(•) Jednakie w spisie statystycznym miast i osad Cesarstwa Ros-
syjskiego na rok 1826, w Petersburgu wydanym 18:29 roku;
(CmarmiCTnuRecKoe n 3 o 6 pa>KeHie ropo^om* 11 noca^oBT* poc -
ciacKOR HMfiEplII no 1826 ro;fb, cocmaBAeHHoe n3T» otfm-
UiaabNbix*b cBliąeiuu , noj-b pyKOBO^cmBOłi* , 4 u p eKn, °p a A e “
ntpmaMenma noAtii^u ncnoanumeaLnoiI Taunaro Cuut.rnmiK.i
IUrnepai podania statystyczne o Wilnie są pierwszy raz dokła¬
dniejsze i więcej zblizoue do prawdy. Podług nich, ludność
płci męzkiej w roku 1826 była 21,729, płci żeńskiej 21,926,
na mocy urzędowych douie>jag» _
6 o
jej ludności i budowli, wspólnie z Rygą i O-
dessą, do pierwszych miast w państwie po
Petersburgu i Moskwie należeć mu prawo.
Ale nadzwyczajne przepełnienie Wilna ży¬
dowskim ludem, a bardziej jeszcze jego A-
zyatycki ubiór i odraźliwe nieochędóstwo,
nadaje ludności tego znakomitego na północy
jmiasta ponury charakter, i sprawia w każ¬
dym widzu wstręt naturalny na pierwszy
rzut oka, a wielu z przyjezdnych źle uspo¬
sabia dla Wilna. Ta okoliczność, jak się
zdaje, razem przy matem baczeniu na stan
wewnętrzny miasta, dala powód do nadto
skwapliwego sądzenia w tym względzie o
Wilnie w naszych czasach: "dy dawniej po¬
wodu tego nie było, bo i ludność chrześci-
ańska znacznie przewyższała żydów, i ci o-
statni w sieduinastym wieku nie tyle w u-
biorach swych różnili się od pierwszych, i
razili" oczy przybylców.
Dla braku ścisłych i dokładnych spisów,
mianowicie przybywającej i ubywającej lu¬
dności w Wilnie, stan jej teraźniejszy, w ca¬
lem mieście, nie może być zupełnie i nie¬
omylnie oznaczony; opierając się wszakże na
niektórych urzędowych podaniach, pewnych,
a inne mniej godne wiary porównywając
z sobą i sprawdzając, można otrzymać przy¬
bliżoną skazówkę liczby ciągłych mieszkań¬
ców, i dojść stosunku, w jakim utrzymuje
się ogólna ludność miejska razem z przyby¬
łe mi i garnizonem.
I
Mieszkańcy miasta Wilna co do ich rodu \
są Litwini, Rossyanie, Ni emcy i Ż ydzi. Lu¬
dność innycFf plemion tak "fest mata,"ze pod
tym względem żadnego oddziału stanowienie
może. Stosując się zaś do podań i materya-
łów, w jakie opatrzyć się można było, dwo¬
jako tylko ludność Wileńską uważać i ob-
rachować zdołaliśmy, to jest: podług sta¬
nów i podług wyznań. Dwie następujące
tablice wystaw u ją ogólny obraz ludności miej¬
skiej rozdzielonej pod te mi dwoma wzglę¬
dami.
ł. Tablica okazująca ludność miasta
Wilna podług stanu mieszkańców.
i
Płeć
męzka
Płeć
żeńska
Duchowni.
5 2 5
~i 8 ł?
Szlachta.
5289
5569
Urzędnicy czynni. . .
280
Urzędnicy odstawili . .
55
Kupcy .......
254
58
Mieszczanie.
2424
25oG
Dworni ludzik.
i 55
129
Toddani .
l 52
167'
[Wolni.
9 °
101
.Różni ludzie (Pa3no‘innur>i)
208
229
Cudzoziemcy.
97
55
Czasowo przybyli. . . .
558
2 90
iŻydzi.
ioo 4 o
10606
Ogól . .
179551
[179^)
62
Stosownie do liczb okazujących w tej ta¬
blicy ilość Duchowieństwa różnych wyznań
roku i85-2 w Wilnie znajdującego się, na¬
stępujące jest obrachowauie jego szczegó¬
łowe :
Rzymsko-Katolickie
Świeckich kapłanów.128
Zakonników, tojest:
Missyonarzy.66
Augustyanów.19
Piarów.27
Kanoników Lateranenskich 9
Kanoników od pokuty . . 2
Trynitarzów.27
Bernardynów.61
Franciszkanpw.26
Karmelitów Bosych ... 23
— dawnej reguły . . 58
Dominikanów. 55
Bonifratrów. 4
W ogóle. 355
Zakonnic, tojest:
Wizytek.52
Benedyktynek.26
Karmelitek Bosych . . . 19
Marya witek.17
Bernardynek. 48
Sióstr Miłosierdzia ... 55
W ogóle.177
G 5
Greko- Unitskie.
Świecki kaptan . . . . i
Bazylianów.22
W ogóle ....
\
Bazylianek.11
Greko-Rossy^jskie.
Archimandryta.1
Zakonników. 5
Kapłanów owdowiałych . 2
Sług kościelnych .... 5
W ogóle ....
25
i 5
Księży wyznania Ewangelicko-Ausz-
purskiego. 2
Reformowanego Superintendent i
kaznodzieja. 2
Ogół całego Duchowieństwa:
Płci męzkiej . 52.5
Płci żeńskiej . . . .188
64
II. Tablica wyjaśniająca stan ludno¬
ści miasta Wilna podług wyznań
RELIGIJNYCH.
Greko-Rossy jskiego.
Rziymsko-KaJolickiego ze czterech wła¬
ściwych parafij miasta: Swięlo-Jań-
skiej, Zarzecznej, Bernardyńskiej i
Płeć
inęzka
Płeć
ieńska
Łukiskiej.
Rzymsko-Katolickiego z drugich czte¬
rech parafij miasta, odłączając liczbę
mieszkańców wsi okolicznych do tych
54 60
5 g 5 i
parafij należących
2007
g 3 i
Greko-Unickiego(*).
1 3 q
i 4 i
Ewangelicko-Auszpurskiego ....
233
259
Reformowanego . ;.
81
81
Mojżeszowego.
10040
10606
Mahometuńskiego.
—
—
Karaitów.
—
—
Og«t || 17953117969
Gdybyśmy nawet obrachunek ludności
pierwszą tablicą objętej, na podaniach urzę¬
dowych władzy cywilnej oparty, za dokła¬
dny przyjęli, co do wymienionych tam klas
mieszkańców; daleki on jest wszakże od pe-
wności, co się tycze ludu żydowskiego. Na-
pk tego tu la ckiego od wie ków plemienia,
tak jeśr. wielkU do miast~TTmaśteczek Lite¬
wskich, a mianowicie w Wilnie, szybkość
w przejeżdżaniu się z miejsca na miejsce w in-
(•) W i 834 roku było Parafian wyznania Uuibkiego płci męzkiej
i 62, a płci £eńskiej 1 58 .
\
65
teresach drobnego handlu i przekupstwa, tak \
nadzwyczajna, a jednostajność imion między
uboższemi tak powszechna, że dotąd same- /
mu nawet Rządowi z trudnością przycho-j
dziło popisy ich ludności; choć przybliżone'
do prawdy, układać. Stąd liczba żydów o-j
bu pici do 20,646 głów zamieszkałych w Wil¬
nie, oznaczona, nie może być uważana za
dokładną i nieomylną: tak dalece, że można
ją śmiało do5o,ooo osób podwyższyć. Trze- ]
ba zwiedzić ciasne i brudne ulice, i zaułki ,
sam środek miasta stanowiące, zapchane ci¬
snącą się od rana do późnej nocy ciżbą źy-
dowstwa: trzeba poznać ich staroświeckie
kamienice, gdzie wśród steku nieczystości]
każda prawie izba jest schronieniem kilku!
familij na pułapach z całein swojem go¬
spodarstwem żyjących; trzeba mówię o
tern wszystkićm naocznie się przekonać, że¬
by wierzyć, że blizko dwa razy większa lu¬
dność jest w Wilnie żydowska od chrześci-
ańskiej, i że ich stale, jakeśmy już powie¬
dzieli, mieszka w mieście i na przedmieściach
około 3 o,ooo, chociaż okazanych dusz nie
ma więcej nad 20,646.
W drugiej tablicy, gdzie ludność uważana
jest podług wyznań, podanie ludności kato¬
lickiej czterech paralij, to jest: Swięto-Jań-
skiej, Zarzecznej, Bernardyńskiej, i Łuki-
skiej przez Hząd Dyecezyi Wileńskiej jest
ścisłe, równie jak i spis wyznania Auszpur-
skiego. Ale oznaczenie paralijan czterech dru-
5
gich parafij miejskich: Missyonarskiej, An-
tokolskiej, Wszystkich Świętych i Snipiskiej,
w ilości 5 116 dusz męzkich i 6 o 5 i dusz pici
żeńskiej, obejmuje w sobie i mieszkańców bliż¬
szych okolic Wilna. Nie mając zatem wiado¬
mości ile w tych czterech parafijach należy o-
sób do miasta, a ile do wsi, położyliśmy dla
tego tylko liczbę w nich mieszkańców wia¬
ry Rzymsko-Katolickiej 2,007 mężczyzn a
t) 5 i kobiet, że ilość ta dodana do innych
Jiczb wtabelli wyznań umieszczonych, czyni
ogół ludności, równy ogółowi pierwszej ta-
belli, gdzie jest ludność miasta podług stanu
mieszkańców okazana.
Ale w takim stosunku przeznaczona część
■ludności tych parafij na miasto, jest za mała.
Dodajmy do tego niewiadomą liczbę miesz¬
kańców wyznania Greko-Rossyjskiego i Ma-
homelańskiego, przyłączmy jeszcze inwali¬
dów, różnych urzędników wojskowych i cy-
wilno-wojskowych, ich służbę, lazarety, wię¬
źniów; powiększmy podług słusznych wnio¬
sków ilość żydów; a znajdziemy niewątpli¬
wie, że stała lu dność miasta Wihia,. wyłą¬
czając może cztery miesiące ciepłej pory prze¬
nos i 5 o,ooo mieszkańców płci obojej i wy-
razuTsię - daje: od 55 ,922 dusz do 5 o,ooo.
Winniśmy tu jeszcze dodać, że chociaż nie
mogliśmy zebrać szczegółowej wiadomości
o liczbie ludności Mahometańskiej w W il¬
nie, wiadomo jest jednak, że na przedmie¬
ściu Łukiszkach mieszka około piętnastu fa-
milij Tatarskich. Wpisanych zaś w tak.
zwaną skazkę miejską, to jest w klassę lu¬
dzi płacących podatek osobisty, było w r.
i 832 dusz pici męzkicj 3 ,112.
Dla dokładnego ocenienia odmian, jakie
zajść mogły w ludności Wileńskiej, zebra¬
liśmy w następnym obrazie cały ruch tej lu¬
dności w roku i 852 .
Liczba uro¬
Liczba 1
3
■
MM ^
dzonych
zmarłych
N* r
5!
Płeć
Płeć
Ogół
Płeć
Płeć
Ogół
inez-
żeń¬
uro-
rnęz-
żeń¬
zmar¬
ka
ska
dzon.
ka
ska
łych
Greko Rossyjskie-
go wyznania .
39
3 i
7 °
56
9
65
Rzymsko - Katoli¬
ckiego . . •
616
567
1 183
Nieprawnie uro¬
dzonych . . .
4 7
46
93
Podrzutków . .
2
1
3
Zmarłych zwy¬
czajnym trybem
48 i
4 y 1
9 5 a
Nagle zmarłych .
5
2
7
Zabitych . . .
1
1
Otrutych . . .
1
1
Ewangelicko-Au-
szpurgskiego .
1 1
8
8
16
i 3
10
23
Reformowanego .
9
Mojżeszowego. .
33 1
328
65 9
668.
48 1
n4g
Ogól . .
II
|io43;98i
| 20Q9|
|l 225 | 974 j 220 S
Z tego obrachunku w idzimy, że liczba u-
rodzonych w wyznaniu Greckiem przenosi
liczbę zmarłych o 5 osób. wyznaniu
Katolickiem prze wyżka ta dochodzi 3 18 głów.
Ale za to w wyznaniach Protestanckich, licz¬
ba zmarłych większa jest od liczby urodzo-
G8
•’-!.• *
# * »
nych 011 osób; a między żydami strata lu¬
dności jest bardzo znaczna, bo wynosi 490
gtów przewyższających ilość urodzonych.
W ogólnem jednakże porównaniu odmian,
jakie zaszły w ludności wszystkich razem
wyznań, ubytek roczny ludności Wileńskiej
wynosi! 179 osób pfei obojej.
Wstrzymujemy się na ten raz od dalszych
porównań, bo wnioski z przybliżonych tyl¬
ko rachunków, któreśmy wyżej umieścili,
byłyby niezupełnie dokładne, a tein bardziej,
że to jest pierwsza próba tego rodzaju staty¬
stycznej wiadomości.
$. 3. O Instrukcyi Publicznej w Mieście. V.
Akademia medyczna — Towarzystwo me¬
dyczne — Obserwatoryum — Scmina-
rya — Gymnazya — Szkoły początko¬
we — Pensy e żeńskie—Konwikt a —
Drukarnie — Księgarnię — Bibliote¬
ki — Gabinety.
Po zamknięciu Uniwersytetu Wileńskie¬
go utworzona została przez ukaz dnia 5 i Li¬
pca Koku 1802 z fakultetu lekarskiego tegoż
UniwersNtetu, Cesarska Wileńska Akademia
Medyko-Chirurgiczna, do której przydano
* niektóre katedry z wydziału fizycznego i li¬
teratury. Fakultet Teologiczny zostawiono do
późniejszego przeznaczenia; Obserwatorium
Astronomiczne oddano pod wiedzę Akademii
S* Petersburgskiej a Gymnazya i szkofy przy¬
łączono do wydziału naukowego Białoru¬
skiego.
Cesarska Wileńska Medyczno-Chirurgi-
czna Akademia jest zakładem naukowym
zależącym od Ministerstwa spraw wewnętrz¬
nych; poświęcona zaś wyłącznie na kształ¬
cenie lekarzy, nie ma żadnych innych szkół
pod swoim rządem. Skład jej roku i8|f był
następujący:
i. Prezydent Akademii
5 . Członków Rządu Akademii
19. Dających lckcye: Professorów, Ad-
' junktów i Nauczycieli.
100. Uczniów na koszcie skarbowym.
60. Stypendiatów, to jest uczniów, z któ¬
rych każdemu pomoc od rządu w i-
lości r. ass. 200 bywa udzielana.
465 uczniów wolnych. Było zatem w ogóle
648 osób należących do akademii, a z tych 2 3
rządzących i uczących, 626 uczących się. Do
tej rachuby nie wchodzi pewna liczba ofieya-
listów i sług akademickich (*).
W ciągu roku 1.832 do i 853 takie knrsa
nauk dawane były dla uczniów akademii
przez nauczycieli różnego stopnia.
1. Klinika chorób wnętrznych czyli me¬
dyczna. Professor Emeryt i Akade¬
mik Jędrzej Śniadecki. Adjunkt Jó¬
zef Mianowski.
(*) Teraz przy końcu i83i r. Akademija Medyczna liczy zapisa¬
nych do Album uczniów wszystkich w ogóle 865.
7 o
а. Klinika Chirurgiczna. Professor zwy¬
czajny Porcyanko, Adjunkt Korze¬
niewski.
Klinika Położnicza. . Professor zwyczaj¬
ny Mikołaj Mianowski. Adjunkt
Woelk.
4 . Terapia szczególna. Professor nad¬
zwyczajny Rymkiewicz.
5 . Chirurgia z okulistyką. Professor zwy¬
czajny Porcyanko.
б. Sztuka położnicza dla mężczyzn i ko¬
biet oddzielnie. Professor zwyczaj¬
ny M. Mianowski.
7, Nauka o chorobach kobiecych i dzie¬
cinnych. Tenże.
8, Patologia z Semiotyką Professor zwy¬
czajny Abicht.
9, Farmacya i Farmakologia Lekarz i ,My
klassy Górski.
10. Materya Medyczna z Toxy-j
kologią. (Adjunkt.
11. Sztuka pisania receptów. i Woelk.
12. Terapia ogólna.
1 3 . Anatomia ludzka z Anatomią Patolo¬
giczną. Professor nadzwyczajny Biel—
kiewicz.
1 4 . Fizyologia. Professor nadzwyczajny
Rymkiewicz.
1 5 . Zoologia z Anatomią porównawczą.
Professor zwyczajny Eichwald.
16. Medycyna Sądowa, policya Medyczna
i Hygiena. Prof. zwyczajuy Bergman.
i']. Encyklopedyja Medycyny. Professor
zwyczajny Rymkiewicz.
18. Historya i Literatura Medycyny z ob¬
jaśnieniem dawnych klassycznych
w nauce lekarskiej pisarzy. Professor
zwyczajny Abicht.
19. Botanika. Lekarz i ,ze ' klassy Górski.
20. Mineralogija. Lektor Jakowicki.
21. Fizyka. Prof. zwyczajny Drzewiński.
22. Chemia powszechna ciał organicznych
i nieorganicznych z zastosowaniem da
Medycyny Sadowej i policyi medycz¬
nej. Professor nadzwyczajny Jguacy
Fonberg.
25 . Literatura i Historya Rossyjska. Prof.
zwyczajny Łobojko.
24 . Literatura Łacińska. Profes. nadzwy¬
czajny Hryniewicz.
25 . Język i literatura Grecka. Tenże
professor.
26. JT r eterynarya zawierająca następne
podziały lej nauki.
a) Ogólne obejrzenie sztuki leczenia zwie¬
rząt dla uczniów medycyny, z szcze¬
gółowym wykładem Epizootycznych
chorób.
b) Anatomia domowych bydląt*
c) Zoolizyologia.
d) Zoopatologia.
e) Materya Medyczna Weterynaryi
1 ) Farmacya Weterynaryi
g) Zooterapia ogólna i szczególna
7 2
h) Zoochirurgia łącznie z nauką kucia
koni
i) Medycyna Sądowa Weterynaryi
k) Nauka o zewnętrznych przymiotach
koni i innych bydląt domowych
l ) Nauka o stadach i chowie zwierząt
domowych
m) Hygiena bydląt domowych.
Z piętnastu professorów zwyczajnych sta¬
tutem naznaczonych w Akademii, trzej obo¬
wiązani są wykładać sarnę tylko weteryna-
ryą, ale dotąd wszystkie te przedmioty da¬
wane były przez Adjunkta Adamowicza i
doktora Mujszela: naukę zaś praktyczną kucia
koni daje Weterynarz i kowal Seiz. Klini¬
ki bydlęce mają się później otworzyć w oso¬
bnej oficynie murowanej która jest przy tea¬
trze Anatomicznym. Wreszcie szkoła tutej¬
sza Weterynaryi, nauki niezbędnie potrze¬
bnej w kraju naszym rolniczym , na wielką
skalę założona, zdaje się, zeza staraniem Rzą¬
du Akademii i przy gorliwości teraźniejszych
nauczycieli, powinna wkrótce stanąć na sto¬
pniu doskonałości i zostać pierwszą szkołą
tego rodzaju w calem państwie. Dotąd dwie
są klassy uczniów weterynaryi, a powinny
być dwa stopnie i trzy kiassy. Wszystkich
uczniów było w roku i 855 , w klassie i SŁe y
07 a w drugiej 29.
Cesarskie Towarzystwo medyczne skła¬
dało się z 29 członków czynnych.
Przy obserwatoryum znajduje się tylko
. 7 3
Astronom Obserwator, jeden jego pomocnik
i sługa tego zakładu, który należy do wie¬
dzy Akademii Petersburskiej Nauk.
Seminaryium Główne czyli szkołę wyż¬
szą duchowną dla uczniów Rzymsko-Katoli-
ckiego i Grek o-Unickiego wyznania zosta¬
wiono w dawnym jej składzie, aż do przy¬
szłej reformy. Wyborny ten Instytut liczył
w roku i 832 tylko uczniów, pięciu pro-
fessorów publicznych, trzech nauczycieli ję¬
zyków, Regensa, Prefekta, Kapelana, Le¬
karza, Ekonoma, Szafarza i 7 służących. Se-
minaryutn Dyeeezalne Wileńskie pomiesz¬
czone w dawnym klasztorze Karmelitańskim
Świętego Jerzego, utrzymywało Go uczniów.
Ukaz i*” Lipca i 853 roku połączył oba te
Seminarya w jednę szkołę pod nazwaniem
Rzymsko-Katolickiej Akademii Duchownej
Wileńskiej, należącej do wiedzy Ministra
spraw wewnętrznych.
Ta Szkołą Główna dla młodzieży ducho¬
wnej wyznania Rzymskiego zaczęła już swe
lekcye w październiku i 853 roku, ale uro¬
czyste jej otwarcie dopiero nastąpiło w dniu
11 Lutego 1 834 roku (*). Obecny skład A-
kaciemu jest następujący:
Rząd Akademii.
Rektor 1 (X. Aloizy Osiński Infułat O-
lycki).
( # ) Ob, Otwarcie Publiczne Akademii Duchownej Rzymsko-Ka-
?4
Inspektor i.
Członków Rządu 2.
Ekonom 1.
Professorowie.
1. Pisma św. Archeologii Biblijnej i Her¬
meneutyki. X. Jan Skidel.
2. Teologii Dogmatycznej i Pasters. X.
Antoni Fiałkowski.
3 . Loiki i Filozofii Moralnej. X. Anioł
Dowgird.
4 . Historyi Kościelnej i Prawa Kanon.
Aloizy Cappelli.
5 . Homiletyki teorycznej i praktycznej,
Literatury polskiej i jej historyi. Leon
Borowski.
6. Literatury Greckiej i Łacińskiej. Sta¬
nisław Hryniewicz.
7. Literatury Rossyjskiej. Jan Łobojko.
8. Historvi Powszechnej i Rossyjskiej.
Paweł Kukolnik.
5 . Adjunktów.
Lekborowie.
1. Języka Francuzkiego. Jan De Neye.
2. Hebrajskiego. Dydak Paździerski.
3 . Języka Niemieckiego.
toliekiej Wileńskiej <1. 11 Lutego i85*. — Wilno w drukarni
Józefa /zawadzkiego. l85*» 8. sir. l3*.
75
Nadto oddział kleryków Ormiańsko-Ka-
tolickich wcielony do niej został. Fundusz
'tej akademii stanowią dobra beneiicyalne U-
niwersytetu, prócz majątku Mussy, a resztę
skarb dopłacać będzie z kapitałów skasowa¬
nych klasztorów. Akademia ma także pra¬
wo prezenty na kanonije Uniwersyteckie.
Szkoły. Instrukcya początkowa młodzie¬
ży odbywała się w Wilnie w roku j 83 a i od
w dwóch Gimnazyach, na trzy klassy podzie¬
lonych, gdzie się znajdowało 296 uczniów pod
przewodnictwem 2 prefektów i 22 nauczy¬
cieli: 2", we dwóch szkołach powiatowych:
jednej przy Gimnazyum znajdującej się, a dru¬
giej u XXiy Bazyljanów, w których było
nauczycieli i 4 , uczniów 090 i jeden prefekt
u Bazylianów. — Na jedenastu różnych kon¬
wiktach utrzymywano 1 10 ubogiej młodzie¬
ży, która częścią sposobiła się do wyższych
nauk w konwiktach pod przewodnictwem
10 różnych nauczycieli, częścią zaś słuchała
lekcyi w szkołach powiatowych lub Gimna¬
zyach. Następne zaś nauki dawane były:
w Gimnazyach w roku 1802.
1. Matematyka, Algebra, Miernictwo,
Trygonom. kulista, Geomclrya Analit.
i Geometrya Wykreślna.
2. Fizyka z Hisloryą Naturalną
3 . Historya Powszechna ze Statystyką
4 . Język Łaciński i Grecki
5 - Wymowa polska.
r 6. Język Francuzki.
7 6
7- Język Niemiecki.
8. Język Rossyjski i Slawiański.
9. Nauka Chrześciańska.
szkołach Powiatowych.
1. Geometrya i Arytmetyka
2. Geografia i Historya Powszechna.
5 . Język Polski
4 . Język Niemiecki.
5 . Język Rossyjski.
6. Język Francuzki.
7. Kaligrafia.
7. Nauka Chrześciańska.
Wszystkie tu wyliczone przedmioty dają się
w języku Rossyjskim prócz lekcyy języka
polskiego.
Szkól parafialnych liczono w mieście sześć:
1. Przy kościele S. Jana utrzymywana
z dochodów beneficyalnych, miała w roku
i 832 uczniów pici męzkiej 67, a w roku i 853
76; mieści się w^kollegium S. Jańskiem, teraz
Akademii Medyko-Cnirurgicznej.
2. Przy Katedrze Wileńskiej utrzymy¬
wana z dochodów prałata Scholastyka kate¬
dralnego, ma uczniów płci męzkiej 4 i, po¬
mieszczona w kamienicy Kanonika Wileń¬
skiego X. Herburla na Zamkowej Ulicy.
3 . Szkoła Lankastra w Domu Towarzy¬
stwa Dobroczynności, utrzymywana kosztem
tegoż Towarzystwa, miała uczniów płci mę¬
zkiej 74, żeńskiej 48 .
4 . Szkoła parafialna przy kościele wyzna¬
nia Ewangelicko-Auszpurgskiego, ulrzymy-
77
wana z dochodów tegoż wyznania,tojestz arend
domów miejskich i z procentów od kapita¬
łów: dzieli się na dwie klassy, w których
dają nauki te same co i w powiatowych szko¬
łach, trzej nauczyciele w językach Hossyjskim.
Polskim i Niemieckim. Było w nich uczniów
pici inęzkiej 5 o, żeńskiej 16.
5 . Szkoła Parafialna wyznania Ewangeli-
ckiego-reformowanego, umieszczona w do¬
mu Zborowym przy kościele na ulicy por¬
towej pod N. i,i 44 , liczyła nauczyciela jedne¬
go i uczniów płci męzkiej 5 o.
6. Szkota parafialna przy kościele WW.
Świętych, utrzymywana kosztem klasztoru
XX. Karmelitów trzewikowych i pomieszczo¬
na w tymże klasztorze, miała uczniów pici mę¬
zkiej 28 w i 852 , a w roku i 855 ma 2().
7. Szkółka parafialna przy kościele Pa¬
na Jezusa XX. Trynitarzów Antokolskich,
utrzymywana kosztem tychże zakonników i
mieszcząca się w osobnym dom ku murowa¬
nym przy klasztorze, miała w r. 1802 uczniów
płci męzkiej 24, a teraz w r. 1 855 ma tyl¬
ko i 5 .
8 . Szkoła na stopniu parafialnej wyzna¬
nia Mojżeszowego, na koszcie tegoż wyzna¬
nia, ma uczniów płci męzkiej 5-2, żeńskiej
45 ; mieści się na ulicy Zmudzkiej w domu
Jankiela Jogichesa.
W Boku i 85-2 zamknięta była do czasu
szkółka u inissyonarzy, teraz w roku i 855
już się odkryła, i liczy uczniów 20. Szkoły
?8
parafialne u Bernardynów i u Franciszkanów
były otwarte w roku 1829, ale potem ustały
i dotąd ich nie ma. Szkoła organistów i nau¬
czycieli parafialnych, założona przy uniwer¬
sytecie w roku 1819, przenosi się do Witep-
ska z rozporządzenia Kuratora wydziału Bia¬
łoruskiego.
Pensyj żeńskich znajdowało się w mie¬
ście pod dozorem władzy szkolnej w ogóle
9, a w nich nauczycieli 36 , a uczennic 21 5 .
Były zaś Pensye żeńskie następujące w r. 1 85 ja:
1. Deybela
2. Hauszlejna
3. Łabowskiego
4. Hermana
5 . Bobrowskiej
6. Jezierzy
7. Uabrowej
8. Stachowskiej
9. Cerenville
Główny rząd tych wszystkich zakładów
szkolnych, w Wilnie dla młodzieży całej Gu-
bernii Wileńskiej służących, zostawał w o-
sobie Dyrektora Szkół Gubernii Wileńskiej,
który bez żadnego związku z Akademią Me¬
dyczną zostaje bezpośrednio pod naczelni¬
ctwem Kuratora okręgu naukowego Biało¬
ruskiego. Oto jest ogolne wyliczenie wszy¬
stkich zakładów naukowych, o których mó¬
wiliśmy dotąd, i osób je składających.
79
A) Stan Szkół Wi¬
leńskich W ROKU
185a.
o
ll 2
r n
P *
■ ■ c~
a
Z <J
n a
*2
j,
2
— c
5 ff
Liczba uczących
*»ę
Płci 1 Płci '
inę/.kiej J żeńskiej
Dyrektor Szkól Gu-
bernii Wileńskiej
i
Prefektów . . .
3
Gimnazya ....
2
22
296
Szkól powiatowych
2
l4
590
Szkól parafialnych .
8
IO
526
109
jPensyj żeńskich .
9
56
—
2l5
[Konwiktów Skarbo¬
wych ....
i
Prywatnego fundu-
SZLI • • • • •
IO
i5
110
Ogól . II 4|32|()5|
|i 122
43 a
B) Stan Szkół Wileńskich
w roku i 833 .
£
14
.i ś
* §•
.0 a
§2
.i «
.£
'a
Gimnazjów.
Szkól powiatowych . . .
Szkól paralialnych . . .
Żydowska Szkoła ....
Pensyj żeńskich .
Konwikt Skarbowy . . .
Konwiktów prywatnych .
2
2
7
1
9
1
10
272
434
269
32
79
4 ó
273
Ogólna liczba Szkól i uczą¬
cych się .
32
1007 597
8o
C) Wyliczenie Konwiktów Wileń¬
skich w ROKU l8Ó2 trwających.
Skarbowy i. Zwany TPicher-
tówwA uczniów 2
Partykularne 2.
5 .
4 .
5 .
Walickiego . 8
Szymkiewicza 5
Her bełskiego 4
Korsakowski* —
Bejnartowski
podług ustaw
na 5 o uczniów,
ale było . .72
G. Pilchowskiego \
u Misssyona-
rzy . . na 12
7. Gana tamże 4
8. Slepscia tamże 3 '
Sapiehy l.i s 6
Jundziłłalt* 2
Te 4 kon wi¬
kła zostają
pod wiedzą
Dyrektora
Szkól.
9 -
10.
11.
Pod do¬
zorem
Kapituły
Pod
wiedzą
Ducho¬
wną
f
Sawaniewskich
u Bazyljanów 4
Obszerniejszej wiadomości o początku tych
konwiktów zasięgnąć można w Dziejach Do¬
broczynności, piśmie śzacownem do dziejów
lego kraju. My to tylko dodamy, że konwikt
Korsakowski wzorowie jest utrzymywany
pod dozorem i troskliwą opieką Xiędza Pra¬
łata ^Cywińskiego, który w nowourządzonym
domuwygodniełzieci umieścił i poOycow-
sku niemi się zajmuje.
Prócz tego, są jeszcze pod wiedzą ducho¬
wną pensye i szkoły po klasztorach żeńskich,
>
8i
jako to: u Wizytek, Bazyljanek, Benedy¬
ktynek, Maryawilek, u Panien Miłosiernych
Dzieciątka Jezus i u Bernardynek S to Michal¬
skich, gdzie liczba uczennic wynosi i44 o-
soby. Bazylianie i Missyonarze utrzymują u
siebie pauperów, tó jest ubogich chłopców,
którym za usługę pozwalają do szkól cho¬
dzić. U Bazylianów bywało dawniej po 20
i po 5 o, a teraz ledwo 12. W roku bieżą¬
cym i 854 Rząd otworzył wielką pensją
Szlachecką przy drugiem Gimnazyum w no¬
wo przerobionym na ten cel umyślnie Kla¬
sztorze Pijarskim na ulicy Dominikańskiej.
Znajduje się w niem dotąd uczniów w ogóle
z będącemi na koszcie Skarbowym osób 60 (*).
Do równie ważnych zakładów nauko¬
wych w Wilnie liczą się: Drukarnie, Księ¬
garnie, Biblioteki publiczne i Gabinety czyli
zbiory machin lub ciał służących do instruk¬
cji publicznej. Wyliczymy z tych zakła¬
dów następujące.
Drukarnie: i a Zawadzkiego patryarchy
polskich drukarzy, w domu jego własnym
przy ulicy Bernardyńskiej N" 149: 28 a Gliiks-
berga Typografa Akademii Medycznej w do¬
mu Akademickim przy ulicy S‘° Jańskiej:
3 cia Marcinowskiego Redaktora pism peryo-
dycznych w domu Kułakowskiego 676
przy ulicy pałacowej; 4 ta Dyecezalna u XX.
(•) Dla powszechniejszej wiadomości o tej pensyi przyłączamy w No¬
cie C. Ustawę i Bilans wydatków na jej utrzymanie.
82
Missyonarzy; 5 ta Bazyliańska; 6 la Pijarska;
7 m * Manesa Romma i Zymela w domu pod
Ń era 327 przy Żtnudzktej ulicy; 8 ma Berki
Nejmana w domu Piaseckiego pod N em 111;
io ta Rządowa w domu Gubernskim na u-
licy S to Jańskiej N er 432 .
Księgarnie: 1 a Za wad zk iego Fra n cu zk a
ze składem nót muzycznych i Polska od¬
dzielnie, w domu kapitulnym Biskupa Kfą-
giewicza pod N rm 1 43 przy Zamkowej ulicy;
2* a Gliicksberga w gmachach Akademii od
ulicy S l ° Jańskiej; 5 *'* Moritza w domu
Kwinty przy ulicy Portowej; 4 ,a Żółkow¬
skiego w domu Ogińskiego pod N em 5 przy
ulicy Ostrobramskiej; 5 ta Kubina na ulicy
Miłosiernych. W Kedakcyi pism peryo-
dycznych u Marcinowskiego przedają się
tylko książki jego nakładem drukowane.
Czytelnie są dwie, u Moritza i u Pani
Borodziczowej przy Wielkiej ulicy w domu
pod N* ra 72.
Biblioteki: 1. Akademii Medyko-Chirur-
gicznej, utworzona z pozostałych książek
Biblioteki Uniwersytetu Wileńskiego po
oddzieleniu dla wydziału Białoruskiego
9,000 książek, dla Akademii Duchownej do
20,000 tomów i do Obserwatoryum Wileń¬
skiego blisko 5 oo, liczy około i 3 ,ooo, a doda¬
wszy do tego zbiór ksiąg Instytutu uczniów
medycznych wynoszący 5 ooo ksiąg, będzie
miała w ogóle do 16000 tomów: Biblioteka
zaś Uniwersytecka miała przeszło boooo to-
85
mów. Przy tej Bibliotece są: Bibliotekarz,
dwóch pomocników, kancellisla i sługa.—2.
Akademii Duchownej Rzymsko-Katolickiej,
do której wchodzą dwie biblioteki obu Se-
minaryów i część ksiąg wydzielonych z Bi¬
blioteki Uniwersytetu. INieobrachowana jest
dotąd z pewnością ilość oddzielonych dla niej
woluminów z Biblioteki Uniwersytetu, ale
najmniej wynosić może 20,000, w co już
wchodzą zbiory z klasztorów pojezuickich,
wSIucku, Kownie i Grodnie. Dodawszy do
tego blisko 8,000 Ksiąg Seminaryum Głó-
w r nego i kilka tysięcy z Seminaryum Dyece-
zalnego, Biblioteka Akademii Duchownej
wyniesie przeszło 5 o,000 woluininów.- 3 . Mis-
syonarska około 5 ,000 ksiąg— 4 . Bazyliań-
ska podobnież. 5 . Bernardyńska około 4 ,000
tomów. 6. Dominikańska nie co większa.
7. Pijarów. 8. Gimnazyalna i, 5 oo tomów.
Z resztą przy każdym klasztorze naw’et Za¬
konnic, znajdują się mniejsze lub większe
zbiory książek, a przy Obserwatoryum A-
stronomicznem około 1,000 woluminów (*).
(•) Biblioteka Seminaryum Dyecezalnego znacznie pomnożona
darem i. p. Biskupa Wileńskiego Kossakowskiego, zawiera 364
dzieł Teologicznych, 287 kaznodziejskich, 273 pisma święte¬
go, 228 kanonów, 204 Historyi Kościelnej, 54 katechizmu, 3 o 3
dzieł o dziejach i literaturze krajowej, a resztę bliblioteki w i-
los ci 288 1 dzieł składają księgi w różnych przedmiotach, w o-
góle znajduje się dzieł 4 ,594.— Z żalem wyznać należy, że Ad¬
wokaci tutejsi nigdy się nie starali zebrać tak potrzebnej dla
ich ważnego obowiązku Biblioteki praw r nej, w któreyby starzy
Mecenasi zasięgali rady w szczególnych i delikatnych przy-
6*
(kabinety. Między ^Gabinetami nauko-
wenii, czyli zbiorami ciał i narzędzi służą¬
cych do praktycznych ćwiczeń, przy wy¬
kładzie różnych kursów ważne miejsce trzy¬
ma bez wątpienia Gabinet Mineralogicz¬
ny. Składa się z dwóch oddziałów Geo-
gnostycznego i Oryktognostycznego.
Oddział Gabinetu Geognostyczny, złożony
jest ze skał i minerałów znajdujących się
w Guberniach, Kurlandzkiej, Wileńskiej,
Grodzieńskiej, Wołyńskiej, 1 odolskiej, Cher-
sońskiej i Kijowskiej. Skały w nim ułożo¬
ne są takim porządkiem, w jakim leżą w na¬
turze , wszystkich zaś sztuk w tym oddziale
znajduje się 1*2 83 .
Oddział Gabinetu Oryktognostyczny, cho¬
ciaż nie może się nazwać kompletnym, bo
nie zawiera wszystkich nowoodkrytych mi¬
nerałów; z tego jednakże względu jest oso¬
bliwy, iż ma dobrze Charakteryzowane mi¬
nerały i w wielkiej rozmaitości. Oddział ten
liczy i 8 , 54 1 sztuk minerałów. Godniejsze
z nich wspomnienia są, co do wielkości e-
xemplarzy: a) Kamienie meteoryczne bar-
padkach, lub szukali przjj^ninej po pracach rozrywki: a mło¬
dzi ich uczniowie znajdowali oświecenie i przewodników w zna-
komitćtn swćni powołaniu. Gdzieindziej i Sądy appellacyjue,
to jest nasze Sądy Główne dawniejsze, mają szacowne zbiory
książek, n nas do t -go jeszcze nie przyszło. Miasto również
iaduej Biblioteki nie ma. W niedostatku podobnych zakładów,
2 niecierpliwością oczekuje publiczność Wileńska przyprowa¬
dzenia do skutku Ukazu stanowiącego Biblioteki Gubernialue.
dzo duże, z których jeden spadł w roku 1796
w Bialej-Cerkwi w Gubernii Kijowskiej, a
drugi roku 1820 w okolicach Dynaburga; b)
Żelazo Meteoryczne, które spadło roku 1810
w powiecie Rzeczyckim w majętności Bra-
hiniu Hr. Ludwika Rokickiego; c) Chryzo-
praż z Kozemitz w Szląsku, dar Hr. Wali¬
ckiego; d) Ołów czerwony czyli Chromian
ołowiu z Syberyi, dar tegoż; e) Siarka kry¬
stalizowana z Polosi, dar tegoż; f) Onyx
w wielkiej sztuce, z jednej strony w krąg
szlifowany, dar tegoż; g) Malachitu sztuka
piękna i wielka, także dar Hr. Walickiego;
h) Ziemianu rodzimego (Tellurium) piękne
exemplarze ze zbioru profes. Sy mono wieża,
z którego powstał cały ten prawie Gabinet.
Uważając zaś minerały pod względem cha¬
rakterów obfitości i rozmaitości, gabinet ma
piękne sztuki: granatów, berylów, amety¬
stów, kryształów górnych,, bardzo wielki
zbiór agatów w’naturze i szlifowanych, zna¬
czną ilość feldspatu labradorskiego, spatów
wapiennych i marmurów z różnych miejsc,
a z metalów piękny zbiór złota rodzime¬
go, różnych odmian srebra, miedzi i ołowiu.
Ale gabinet mineralogiczny teraz opisa¬
ny ustępuje ju&dzisiaj, tak co do ważności
przedmiotu dla sztuki lekarskiej, jako i co
do znakomitego i corocznego pomnażania
się doskonale zdziałanych preparatów, pier¬
wszeństwa Gabinetowi Anatomicznemu A-
kademii Medycznej Wileńskiej. Teatr Ana-
86
tomiczny, czyli tak zwana budowa na miej¬
scu SpaskiejCerk wi wzniesiona, zawiera w so¬
bie, w jednej połowie na dole: Salę lekcyj¬
ną, drugądyssekcyjnądlaćwiczenia uczniów,
izbę gdzie prozektor robi preparata, Gabinet
do składu preparatów do lekcy i służących
i laboratoryum gdzie jest kuchnia, wanny i
i pompa. JNa górze nad tern są trzy sale,
w których umieszczony jest Gabinet Anato¬
miczny. Druga połowa Teatru na dole ma
takąż liczbę izb i sal do odbywania lekcyi
Zootomii, Zoologii i Weterynarii, i do ro¬
bot do wykładu ich potrzebnych; na górze
zaś są cztery sale, gdzie się mieszczą gabine¬
ty do tych trzech nauk stosowne, prócz tego
w przyległem skrzydle jest maceracya, blech
i lodow nia.
Gabinet Anatomii ludzkiej podzielony
na zbiór anatomiczno-lizyologiczny, to jest czę¬
ści ciała ludzkiego w stanie zdrowym, na
zbiór anatomiczno-palologiczny, to jest części
ciała ludzkiego w stanie choroby, i na zbiór
preparatów kostnych, miał w roku 1820,
kiedy go obejmował pod swój dozor Profes-
sor Bielkiewicz, tylko 682 preparatów, z któ¬
rych część zupełnie niezdatnych się okazała.
Teraz z końcem roku j 833 gabinet liczy
w ogóle 2170 wybornie zdziałanych prepa¬
ratów: między któremi ważniejsze i osobli¬
wsze w oddziale analomiczno-fizyologicznym
tego gabinetu, są: 1. Zbiory kości, okazu¬
jące kształcenie się i tworzenie każdej ko-
8 7
.s'ci całego ciała szczegóło we ; 2. Liczne pło¬
dów ludzkich i ludzi różnego wieku Skielety;
5 . Skielet niedawno ukończony w postaci
siedzącej, gdzie wszystkie stawy najnatural¬
niej i pracowicie są ułożone, podnoszący się
z siedzenia przy otworzeniu szafy, za pomo¬
cą mechanizmu ukrytego. 4 . Kollekcye głów
zbójców i samobójców dla sprawdzenia sy-
stematu Kranioskopicznego Galla. 5 . Muskuły
całego ciała kata, zasuszone w położeniu i
w działaniu jego zatrudnieniom odpowiednim;
6. Liczne preparata organów wzroku, słuchu
i innych organów trzewów. 7. Injekcye czyli
.napełnienie najdrobniejszych naczyń ciała
włoskowych, liczne i dobrocią roboty odzna¬
czające się; 8. Nerw Sympatyczny ciała, na
którego wszystkich najdrobniejszych gałęzi
wyrobienie, blisko roku czasu poświęcono; q.
Inje kcye naczyń trzewów metallem, wyobra¬
żające drzewa naczynne z najdrobniejszych
niezmiernie licznych gałęzi składające się, od¬
dzielone od części tychże trzewów moczeniem
(corrosione): mianowicie wątroby k anału po¬
wietrznego , którego ostateczny sposób zakoń¬
czenia, okiem wyraźnie dostrzegać się daje;
io. Kollekcye płodu ludzkiego i monstrów
liczne. Z chorobnych preparatów odznacza¬
jące się ilością i doborem exemplarzy są: na¬
przód, preparata chorób kości szczegółowych
ciała; powlóre, liczne zbiory kołtunów; po¬
trzecie choroby wszystkich części ciała, mia¬
nowicie serca i naczyń większych, oraz or-
88
ganów oddychania , głosu, trawienia i t. d.
Professor Bielkiewicz, sam pracując i uczniów
ćwicząc w Anatomii, rzadkim swoim talen¬
tem, znajomością swojej sztuki, i namię-
tnem do niej przywiązaniem, Gabinet Ana¬
tomiczny Wileński postawi! na takim sto¬
pniu, że się może równać z najpierwszeini
w kraju i za granicą tego rodzaju zbiorami (*).
Gabinet Zoologiczny począlkowie utwo¬
rzony od Forstera, utrzymywany później od
Giliberta i Szpitznagla, znakomicie byt po¬
większony najwięcej z ofiar Hrabi Walickiego,
staraniem czci godnegoXiędzaJundzilta, który
(*) Niepodobna tu jest zamilczeć o dziwotwornym opisie Gabi¬
netu Anatomicznego Wileńskiego przez Barona Larr^y Naczel¬
nego Chirurga Annii Fraucuzkiej podczas Kampanii z Rossyą
w 1818 w dziele jego: Mrmoires de Chirurgie Militaire et
Campagnes du Baron D. J. Larrey etc. Paris 1817 umie¬
szczonym w Tomie IV. p. 16-18. Chirurg Francuzki z trudną
do pojęcia łatwowiernością prawi* że w Gabinecie Anatomii
w Wilnie, zaledwo jeszcze założonym, który mu pokazał jeden
professor, znalazł jednak kilka rzeczy bardzo ciekawych, a na-
dewszystko zbiór czaszek wielu zbójców, co jest w istocie pra¬
wdą. Ale dodaje zaraz, że takich zbrodniarzy skazują pospo¬
licie na pewien rodzaj Gillotyny, który jest używany od nie¬
pamiętnych czasów. Położywszy dalej Biografią jednego Roz¬
bójnika, którego głowa znajdowała się w kollekcyi, powiada
potem, że widział w tymże samym Gabiuecie Skielet karła i
razem dzikiego człowieka, który się błąkał w lasach Li wy
okryty zdarlemi ze zwierząt skórami i zupełnie obrosły włosa¬
mi: karmił się mięsem źwierzęcern i dzikiemi roślinami, uni¬
kał miesikań ludzkich i podobny był do Urangulanga! Risum
teneałis amid! Możnaż takim bas'niom dawać'wiarę, a co
gorsza ogłaszać ie przed światem człowiekowi takiej powagi i
w dziele zkąd inąd zajmujące'm. Przytaczamy tu w oryginale
eałe to miejsce z autora: „On Toit aussi daus ce cabiuct, le
/
»9
prawdziwym tego zbioru może się nazwać
fundatorem i rozkrzewicielem nauk przyro¬
dzonych w naszym kraju. Po przeniesieniu go
do Teatru Anatomicznego", urządzony został na
nowo gorliwością i pracą uczonego prołessora
Bojanusaiprozektora Lauptnana około 1822 r.,
którzy go pomnożyli piękną kollekcyą ptaków
krajowych. Ostatecznie odnowiony i odmien¬
nie) ułożony przez Konserwatora Brunnera i
"Weterynarza Szusterusa pod dozorem pro¬
fessora Eiehwalda, zawiera doskonale wy¬
pchanych zwierząt ssących io 3 , ptaków 694,
płazów 28, ryb 60, skorupiaków (crustacea)
24 , zwierząt pajęczastych 65 , owadów 16867
ze zbiorów Forstera, Depertesa, i Witzela,
miękuszów (mollusca) 5668 , zw ierząt gwiazd¬
kowych 112, źwierzoziołów (Zoolita) 248 , o-
sobnych części zwierzęcych rozmaitych 4 o,
skamieniałości 234 , nakoniec zwierząt w spi¬
rytusie zachowanych około, 3 oo, w liczbie
squelette d'un homme naio, dont la naissance n^Yait pas cte
comiiif, et qu'oti avait rencontrd plusieurs fois daus les for£ts
dc la Litliuanie, yetu de peaux d’auimeaux non prepnree*. Son
corps etait couvert de poils. II s^approclinit rareinent des ha-
bilatiious; il se nourrissait de chair d'auiinaux et de fruils sau-
yages, dont il faisait sans doute provision daus la bclle sai-
son. Voila les seuls de'tails que nous avons pu recueillir sur
la vie de cet homme, dout le cr&iie m'a póru avoir beaucoup
de rapport avec la tćte du sauvagc de 1’ Aveyron quc j’av.iis
▼u chez M. le docteur Itard, a mon retour d'Egypte. Le
squelette du saurage de la Lilhnanie a beaucoup d’analogie
avec celui de 1 ’ourang-outang. Le crane est trfcs petit, com-
parativement avec celui des personnes mćme de cette taille et
de cet łge. etc. etc.
których znajduje się oko to 200 robaków trzc-
wnych staraniem professora Bojanusa dla
szkoły weterynarzy zebranych. Ogól całe¬
go Gabinetu wynosi blisko 20,000 exempla-
rzy. Zpomiędzy nich najgodniejszym u-
wagi jest zbiór konch, darowany przez Hr.
Walickiego, liczne źwierzoziola i robaki trze-
wne, owady rzadkie, osobliwszych ptaków
sztuk 2iq, i z wielkim talentem wypchanych,
przez Brunnera 42 zwierząt ssących. Z li¬
czby tych ostatnich, cztery Żubry, dwa wy¬
pchane od samego Bojanusa, a dwa daleko
wyborniej od Brunnera, stanowią osobliwość
Gabinetu: lecz nad wszystkich celuje Ba¬
wół, dzieło mistrzowskie tegoż Brunnera,
który przy wielkiej znajomości rysunku, u-
mial nadać charakterystyczną postawę wy¬
pchanemu zwierzęciu.
Gabinet Zootomiczny, to jest zbiór wszel¬
kich preparatów do Anatomii porównawczej
służących, staraniem Bojanusa i jego wla~
snoręczną pracą przy pomocy Laupmana
w roku 1806 założony, zostaje pod dozorem
prof. Eichwalda, równie jak i zoologiczny.
Niepospolity ten zbiór liczy: co do zwierząt
ssących , skieletów złożonych 56 , czaszek i
skieletów rozebranych i 54 , trze w ów su¬
chych 89, w spirytusie zachowanych i 48 ,
kości zwierząt zginionych kopalnych 100, o-
prócz 900 sztuk kopalnych z Mineralogiczne¬
go Gabinetu przeniesionych i w naszym kra¬
ju zebranych; co do ptaków, skieletów zło-
9i
żony cli 70, czaszek i rozebranych skieletów 82,
trzewów suchych 106, a w spirytusie zacho¬
wanych 5 o. Co do płazów , skieletów zło¬
żonych 24 , czaszek i rozebranych skieletów
75, trzewów suchych 49, w wyskoku za¬
chowanych 59, i całych płazów w spirytusie
zanurzonych 3 o Codo Ryb, skieletów zło¬
żonych 5 o, czaszek i skieletów rozebranych
5 i, trzewów suchych sztuk i 5 , a w wysko¬
ku zachowanych 65 , ryb całych przez pro-
fessora Eichwa'da w Rossy i zebranych sztuk
64 . Co do owadów, anatomicznie rozebra¬
nych sztuk 4 o, a kilkaset sztuk staraniem prof.
Eichwalda zebranych na Wołyniu i Podolu.
Co do skorupiaków, rozebranych sztuk
24 , a całych 10; Pajęczastych zwierząt
9 sztuk anatomicznie rozebranych, mięku-
szow zaś 76 rozebranych a 78 całych, ro¬
baków pod rozbiór anatomiczny wziętych
39, a zwierzątgwiazdkowatych i 6 ,nakoniec
zwierzoziołów sztuk 11. aj pierwszą cie¬
kawością i ozdobą Gabinetu są rozbiory żół¬
wia pospolitego przedziwnie wykonane przez
Prof. Bojanusa, którego uczone i wytwor¬
ne dzieło pod tytułem: dnatonie Testudi -
ms Europaeae, indagaoit, depinxit, com-
mentatus est Luclooicus Henricus Boja-
niis etc. acceclunt Tabu/ae XXXI qua-
runi IX clup/ici exemp/o, Pilnae impen-
sis auctoris, ty pis Joseph i Zawadzki 1810-
1821 in fol. 2 vol., wzorowie co do tablic
i druku w Wilnie wykonane, równy za-
9 3
szczyt Autorowi jako sztycharzowi P. Leh-
inanowi i drukarni Zawadzkiego przynosi.
Gabinet TFeterynaryi zrazu daf począ¬
tek zbiorowi Zootomicznemu za staraniem
Prof. Bojanusa i Prozektora Laupmana, te¬
raz zaś odłączony od nich, zajmuje prepa-
rata tyczące się anatomii zwierząt domowych
i chorób ich. Zbiór cały składa się ze
169 preparatów anatomiczno-fizyologicznych
w wyskoku zachowanych, i ze 118 patolo¬
gicznych; z 627 suchych fizyologicznych, i
180 patologicznych. Oprócz tego należy'
do gabinetu weterynaryjnego, 83 prepara¬
tów kopyta końskiego i ro 5 rozmaitych
podków krajowych i zagranicznych, na ró¬
żne choroby i podług rozmaitych inetod ku¬
cia zrobionych; oraz i 55 szczęk z zębami
dla poznania wieku koni, bydła, owiec, i t. d..
zebranych przez Adjunkta Adamowicza, i
i 56 sztuk narzędzi rozmaitych chirurgicznych,
w liczbie których wiele rzadkich z za grani¬
cy sprowadzonych, w ogóle zatem gabinet
weterynaryi zawiera sztuk 1 5 7 5 . Nowo u-
rządzona apteka, we wszystkie lekarstwa dla
zwierząt opatrzona, znajduje się przy zakła¬
dzie weterynaryjnym.
Gabinet Fizyczny byłego Uniwersytetu
Wileńskiego, dziś Akademii Medyko-Chirur-
gicznej, umieszczony jest na drugiem piętrze
w skrzydle dawnego Kołlegium Święto Jań-
skiego od ulicy Swięloiańskiey nad Biblioteką.
W dwóch obszernych salach, rozłożone są
machiny i narzędzia fizyczne, a we środku po¬
między niemi znajduje się audytorium, czyli
sala do lekcyiFizyki, gdzie się też robią do¬
świadczenia do wykładu tej nauki potrze¬
bne (*). Cały ten gabinet składa się : Naprzód,
z narzędzi i apparatów lizycznych sprowadzo¬
nych z Londynu kosztem summy funduszu
Edukacyjnego przez professora bzyki w szkole
głównej Litewskiej Xiędza Józefa Mickiewi¬
cza od roku 1775 do 1806. Tych narzędzi
jest w ogóle 85, znaczniejsze zaś między
niemi: Mikroskop złożony pospolity Sterro-
pa i Mikroskop słoneczny Hamsdena, oraz
dwa pryzmata optyczne Angielskie ze szkła
flintglass. Powtóre, z narzędzi sprowadzo¬
nych z Paryża, i robionych w Wilnie od
roku 1806 do 1814 za wiedzą i staraniem
Professora bzyki w Uniwersytecie Stefana
Stubielewicza, których jest w ogóle 160
sztuk, co stanowi najgłówniejszą część gabi¬
netu. Znaczniejsze między niemi są: 1. Ma¬
china Alloowda, 2. Machina do okazania
działań siły odśrodkowej w ruchu koło-
wrolnytn, 3. Machina S’Gravesende donau-
ki o działaniu sił pokonywających opory za
pomocą klina. 4. Szala Sanktoryusza i szala
Hydrostatyczna Paskala. 5. Apparat hydrau¬
liczny do nauki o wylewaniu się płynów
(•) Jedna z dwóch sal gabinetu fizycznego, w której na podwyższe¬
niu stoi wielka machina elektryczna, bjła niegdyś teatrem
Jezuickim , gdzie studenci Akademii w yprawiali przed publi¬
cznością dyalogi.
9 4
z naczyń. 6. Dwie machiny Pneumatyczne
z fabryki Dumoutier. 7. Modele pomp, ssą¬
cej, tToczącej i pożarowej, oraz machiny
parowej. 8. Fontanna w czczości, kompres-
syjna i Herona. 9. Machina do pokazania, ie
w czczosci dźwięk słyszeć się nie daje, i druga
że w czczosci przez uderzenie stali o krze¬
mień iskry się nie otrzymują. 10, Pyrometr
Muschenbroeka i dwa wielkie termometra
Dumoutier. 11. Dwa zwierciadła wklęsłe
i kuliste mosiężne, a drugie dwa szklarnie
amalgamowane od 11 cali średnicy, i 2. Dwie
machiny elektryczne taflowe, z których wię¬
kszej tafla okrągła ma 56 cali średnicy, oraz
bateryą ze 24 słojów Lejdejskich. i 5 . Stos
Wolty z 60 par tablic prostokątnych synku
i miedzi i t. d. i t. d. Potrzecie, do składu
Gabinetu wchodzą także machiny i instrumen-
ta zakupione z licytacyi po Xiędzu Mickie¬
wiczu, lub ofiarowane Uniwersytetowi od
różnych osób od roku 1814 do 1819 pod¬
czas zawiadywania gabinetu przez Adjunkta
dziś Dyrektora Gimnazyum Radcy Stanu
Krassowskiego. Liczba ich wynosi 32 sztuki,
a pomiędzy niemi godniejsze uwagi: Mikro¬
skop pospolity złożony i Mikroskop słone¬
czny z fabryki Lincoln w Londynie, zwier¬
ciadła wklęsłe kuliste czarne od z 5 cali śre¬
dnicy i dwa Teleskopy ziemskie Dollonda i
Berge. JNaostatek dopełniają gabinet narzę¬
dzia za summę nań przeznaczoną. od roku
1819 do tego czasu, z Paryża sprowadzone lub
w Wilnie sporządzone pod dozorem tera¬
źniejszego Professora fizyki Felixa Drzewiń-
skiego. Jest ich i 4 i, z których ważniejsze i
nowsze, są następujące: i, Machina do opty¬
cznych doświadczeń zwana Heliostat S’Gra-
vesenda, fabryki Fortina; 2. Machina Biota
do polaryzacyi światła fabryki Cauchoix; 3 .
Dwa Gonioinetra jegoż roboty, 4 . Machina
do dyffrakcyi światła, i narzędzie do wy¬
znaczenia refrakcyi światła w płynach, oba
tejże fabryki; 5 . Megaskop słoneczny, acbro-
inalyczny fabryki Dumoutier; 6. Dwa ba-
rometra i Machina pneumatyczna roboty For-
linaj y. Szala fizyczna wielka i dokładna tak¬
że Fortina; 8. Apparat Elektromagnetyczny
Ampera, zrobiony przez Fortina, 9. Ma¬
china pneumatyczna dobrze zrobiona w Wil¬
nie przez Cyrnhofa; 10. Trąba głosowa zło¬
żona (porte voix cotnpose) roboty Beckera;
11. Zegar metallowy w szafie, roboty Sawi¬
ckiego w Wilnie; 12. Wielka fontanna Hy¬
drauliczna miedziana z sześcią machinami
inosięźnemi, roboty Michaud z Warszawy;
i 4 . Stos Wbllastona elektryczny, zrobiony
w Wilnie; i 4 . Machina elektryczna nowe¬
go wynalazku, bez szkła i poduszek, zro¬
biona w. Wilnie.
W ogóle zaś wszystkich narzędzi i ma¬
chin w gabinecie fizycznym znajd uje się sztuk
4 i 6 , które podług pewnego systematu uło¬
żone i zamknięte są w szafach za szkłem,
lub zawieszone na ścianach, a większe u-
9 g
stawione na posadzkach. Biblioteka pod¬
ręczna gabinetu złożona ze 124 dziel fizy¬
cznych zakupionych w Paryżu w roku 1819
przez Prof. Drzewińskiego, zachowana jest
w osobnej szafie. Ta zaś szala wielka mahonio¬
wa , bogato bronzem ozdobna, godna jest
uwagi, jako należąca niegdyś do Króla Sta¬
nisława Augusta, który w niej trzymał swój
piękny zbiór numizmatyczny. Hrabia Wa¬
licki, właściciel jej późniejszy, darował ją U-
niwersytetowi. Do tego opisu gabinetu fi¬
zycznego dodać jeszcze należy, że na dachu
nad gabinetem, jest galerya, na której stoi
10 naczyń blaszanych jednej wielkości (plu-
yiometra). Woda otrzymana z deszczu zle¬
wa się ze wszystkich naczyń do jednego,
mierzy się grubość jej warsty i dzieli się
przez dziesięć, dla większej dokładności.
Podobnież śnieg zbierany z kilku naczyń do
jednego topi się, mierzy się warsta wody
z niej otrzymanej, i dzieli się przez liczbę
naczyń z których śnieg był zebrany.
Katedra Chemii ma podobnież gabinet,
opatrzony w różne narzędzia i maleryały do
wykładu tej nauki potrzebne, który winien
jest swój początek Jędrzejowi Śniadeckie¬
mu, twórcy prawdziwej-Chemii i Fizyologii
w kraju naszym, i pierwszemu rozkrzewi-
cielowi tych umiejętności w języku polskim.
W miarę potrzeby i postępu nauki, zbiór
ten, chociaż dosyć szczupło i niewygodnie
. _ .97
dotąd umieszczony, rósł jednak w nowe
sprzęty i wyroby chemiczne, naprzód usi¬
łowaniem swego założyciela, a w ostatnich
latach staraniem uczonego professora Fon-
berga. Narzędzia te po większej części wy¬
szły z rąk znakomitego francuzkiego artysty
Fortin , a pomiędzy niemi szala, podobna do
tej która się w gabinecie fizycznym znajduje,
najpotrzebniejsza w każdem Laboratoryuin
Chemicznem, pierwsze miejsce zajmuje. Te¬
goż artysty, gabinet posiada, gazometra, en-
diometra, dmuchawkę Clarcha, chlorometr,
machinę pneumatyczną, pryzmata, termo-
metra, barometra, hygrometr Babineta, mul-
typlikator elektro-magnetyczny i wiele in¬
nych narzędzi. Inne zaś równie ważne sprzę¬
ty które się w gabinecie znajdują, jak na-
przykład piece różnej budowy, retorty, mi¬
seczki, flaszki z czystego srebra, naczynie do
parowania i t. d. są miejscowej Wileńskiej
roboty. Liczba wyrobów chemicznych ten¬
że gabinet składających przechodzi dwa ty¬
siące, które po większej części w samemże La-
boratoryum z surowych produktów handlo¬
wych przygotowane bywają, dla dostate¬
cznego objaśnienia uczniów przy lekcyi. Nie
są też obce temu zbiorowi owoce najno¬
wszych wynalazków w Chemii, jakoto: brom,
selen, glinian (aluminium), krzemionek (si-
licium), kadm wespół z metallami trudno
topiącemi się, a mianowicie pallasem, iry¬
sem , rodem, osmein, molibdenem, mangane-
7
zem, ttmstenem, kolumbem, uranem, ce¬
resem, tytanem, pięknie krystalizowanym
bizmutem i rozmaitemi statiami chemiczne¬
go ich połączenia, z któremi nawet, szcze¬
gólnie tak charaklerystycznemi, po zamożnych
zbiorach chemicznych nie wszędzie spotkać
się można. Z udzielonego tutejszemu gabi¬
netowi Pe la/i tu , przez ś. p. professora Ho-
rodeckiego w tutejszych okolicach odkrytego,
wydobyte zostało utkali FjilyiiUf zwane, któ-
re do innych chemicznych gabinetów, z ko¬
palni szwedzkich zwykło się sprowadzać.
Potass , dotąd jeszcze po większych nawet
laboratoryach wypisywany od uprzywilejo¬
wanych jakoby metallu tego preparatorów,
w tntejszem jest produktem oddawna obli-
cie wyrabianym i przy licznych demonstra-
cyach używanym przez professora Fonber-
ga. Laboratorium chemiczne razem z salą
do lekcyy, z ktorem łączy się gabinet, jest
pod względem konstnikcyi, jedną z najpier-
wszych i najwygodniejszych budowli lego ro¬
dzaju w Europie. Gdy po reformie Uniwer¬
sytetu Wileńskiego, za rektoryi Strojno-
wskiego, lekcya chemii wykładana z dziwną
jasnością i wymową, pociągnęła mnóstwo
słuchaczów, trzeba było myśleć o obszer-
niejszem miejscu niż dotąd było. Sam Ję¬
drzej Śniadecki podał myśl architektowi
Szulcowi do zbudowania na ten cel pra¬
wdziwie pięknego amfiteatru, który zajmuje
połowę domu zwanego dziś chemicznym,
99
przez cale dwa piętra (* *). Śmiało i wyso¬
ko wzniesione sklepienie tej sali, na czte¬
rech wielkich massach inuru z fundamentu
wyprowadzonych oparte, sprawia to, że
glos nauczyciela równo i donośnie rozchodzi
się wszędzie, że ubezpiecza od zdarzających
się często wybuchnień przy doświadcze¬
niach, i ze wszelkie wyziewy dla przestron¬
nego miejsca nie wywierają szkodliwego
wpływu. Przy wewnętrznej ścianie znaj¬
duje się sama pracownia chemiczna pokry¬
ta wielką kapą, skąd wyprowadzony ze¬
wnątrz domu udzielny komin ułatwia oczy¬
szczenie zewnętrznego powietrza. Dwie pię¬
kne Karyatydy, roboty Professora rzeźbiar¬
stwa Jelskiego, podpierają kapę (*) pod któ¬
rą ustawione zostały sprzęty, w doświadcze¬
niach pomocy ognia wymagających, uży¬
wane.
Ogród Botaniczny założony został w o-
kolicy miasta zwanej Sorokiszki nad Wilen-
ką, od Xiędza Stanisława Jundzilła wysłu¬
żonego Professora Uniwersytetu Wileńskie-
(*) Wiadomo jest, źe dom chemiczny wybudowany został ż mu¬
rów dawuego Zboru Ewangelicko-reformowanego, zburzouego
za czasów Władysława IV.
(*) Karyatydy te są dwiema Izydarai przedziwnej roboty. Nie¬
odżałowana jest szkoda , źe takiego talentu artysta, jakim jest
były Nauczyciel Rzeźbiarstwa w Uniwersytecie Wileńskim Jel-
ski, zmuszony opuście sztuki piękne, tak ubogie w naszym
kraju, oddaje się innym zatrudnieniom, bądź okolicznościami
naglony, bądź przez wrodzoną skłonność do pracy, każdemu
godnemu człowiekowi właściwą.
7 *
lOO
go, którego liczone prace w umiejętnościach
przyrodzonych i znamienite zasługi w za¬
wodzie nauczycielskim w kraju naszym po¬
łożone, niezachwianą mu stawę i wdzięczność
ziomków zapewniły (*). Liczba roślin, sta¬
raniem Xiędza Jundziłla zasadzonych i ho¬
dowanych, wynosiła przy końcu roku 1824
(•) Początek tutejszego ogrodu botanicznego jest taki. Około roku
1*789, Kommissya Edukacyjna obojga narodów, slo-ownie do
poprzedniego zdania Jerzego Forstera Profrssora ilistoryi Na¬
turalnej w Szkole Głównej Litewskiej, kupiła plac 1 domem
murowanym zwany Alexandrowiczo\vski , i obok niego drugi plac
Staroscianck Nowomtyńskich Bi dozorowien , oba za 4 o,ooo
iłot. pols od Professoia Heguier i Francuza Aubry. Place te
miały się zamienić na szkołę botaniczną, a w domu do dziś
dnia nieodinieuionyin W swojej zewnętrznej postaci, iniał być
umieszczony gabinet Zoologiczny. Tymczasem leżały te place,
pomimo ich nabycia, odłogiem, będąc stekiem gnojów z mia¬
sta, a dom obrócony był na magazyn i skł-.d potrzeb wojen¬
nych naprzód dla wojsk Litewskich, a polem Aossyjskich; tak
z powodu niespokojnych czasów', jako też dla długo wakują¬
cej katedry po Forsterze. Taki stan rzeciy trwał aż do wio¬
sny 1798 roku, w którym nowa Kommissya Edukacyjna usta-
nnwioua pvzez X. Bepnina, jako najwyższa zwierze lin os'ć nau¬
kowa pod ten czas w Litwie, poruczyła Xiędzu Jundziłłowi
założenie ogrodu Botanicznego. Jakoż w roku następnym 1799 ,
tenże X. Jnudził! przeniósł szczątki roślin, z ogrodu dawniej
jeszcze po kassacie Jeauitów utworzonego przez Professora Gi¬
li berta ua dziedzińcu Kollrgium Medycznego. W 1802
roku, nowy ogród znacznie został rozprzestrzeniony przy¬
ległym placem darowanym od Wawrzeckich, na którym wiel¬
ka liczba roślin ze sprowadzonych nasion przez X. Jundziłla,
zasadzoną została, a od roku i8oó do 1808 zbudowany przez
niegoż wielki Treibliauz na wzór szklarni znajdującej się w o-
grodzie Schonbrum pod Wiedniem. Nieco później dwa inne
mniejsze wymurowane były, i cały ogród nuirem opasany, któ¬
ry jednak w r. 1829 od wschodu i północy został zrzucony.
Nabycie w roku 1811 domu i placu pod górą łysą, ua której
JtOl
• , ' r
przeszło 7,000 gatunków; lecz dla nagiej i
niezupełnie pomyślnej reformy tego ogrodu
w 1829 roku przez ogrodnika \Vitzela, a
później w roku 1 85 1 przez zajęcie około
4 oo sążni kwadratowych pod szańce twier-
dzy, ilość tych roślin tak dalece się zmniej¬
szyła, że dzisiaj 6,000 gatunków nie docho¬
dzi, a między temi około 5 ,ooo może bydź
gruntowych, blisko zaś drugie tyle, treibhau-
zowych. Rośliny gruntowe w ogrodzie niż¬
szym, poczynając od najdoskonalszych, sa¬
dzone są podług familii naturalnej Tussieu>
których dopełnieniem może się nazwać część
będąca pod górą, staraniem dzisiejszego Dy¬
rektora ogrodu Doktora Górskiego zasadzo¬
na i cztery familije naturalne w sobie zawie¬
rająca, to jest: Paszczękowatych Labiatae ,
Krzyżowych Cruciferae , Goździkowych
Caryophyllaceae i tłustościowych Crctssu-
laceae. Między roślinami trejbhauzowemi,
jedne się odznaczają swoją da wnością, a dru¬
gie rzadkością. Do dawniejszych należą: 1.
Pomarańcza gorzka (Citrus vulgaris), z o-
grody Zakretskiego Jenerała Bennigsenaprze¬
niesiona w roku 1812; 2. Drzewo Cypry¬
sowe (Cupressus sempervirens); 3 . Drzewo
trzy krzyże stoją, znacznie powiększyło obręb ogrodu i po¬
mnożyło uprawę roślin w górzystych miejscach utrzymujących
się. Plantacye i ściesiki porobione pod tą historyczną górą,
dają sposobność zwiedzającym ogród, nasycania się zachwy¬
cającym na całe miasto widokiem, a całe jego położenie czy¬
nią na jpięknie jsze'm w Wilnie.
1012
Wawrzynośliwowe (Prunus Lauro-Cerasus)
z ogrodu Botanicznego w Grodnie na Ho-
rodnicy exyslu jącego, w roku 1782 przez
Giliberta do Wilna przywiezione; 4 . Cera-
tonia Siliqua (Chleb Święto Jański) w roku
i 853 przez Hrabiego Adama Clireplowicza
Akademii przysłany. Z rzadszych zaś ga¬
tunków, w cieplarniach tutejszego ogrodu za¬
chowujących się, są: długowieczny Boabal
Adansonia digitata, Aletris fragrans* Alla-
manda cathartica i verlicillata, amomum Ał-
zelii, Aralia umbra culifera, Boślina imbie-
rowa Amomum Zingiber, Orleanowe drze¬
wo Bixa orellana, Bombax Ceiba, Cappa-
ris Cynophallopbora, Palma Sagowa Cycas
revoluta: Dracaena ferrea, Cerbera Aho-
vai, Cbiococca racemosa, Chrysophyllum
macrophyllum,. Clusia flava, Coccoloba u-
vifera, Cordia Myxa, Crataera tapioides, Cyn-
bopogon Schoenantus, Cypripedium venu-
stum, Dracaena Draco, Duranta Ellisia, E-
pidendrum elongatum, Eryngium bromeli-
folium, Erythrina Corallodendron, Ficus to-
xicaria, Gwajakowe drzewo Guajacum offi-
cinale, Harrachia speciosa, Hernandia sono-
ra, Hibiscus Abełinoschus; Jacaranda echi-
nata, Jatropha Curcas, Ilex Cassine, Indi-
gofera tinctoria, roślina gałganowa Kample-
ra Galanga, Lawsonia alba, Leucadendron
Levisanus, Liquidambar Styraciflua, Mur-
raya exotica, Musa coccinea et Troglodita-
rum, Myrica cerifera, Nyssa biflora itoinen-
io 3
tosa, Persea Borbonia, Catnfora, Cassia
Cinnamomoides iSassafras, Pisonia fragrans,
Pistacia L-entiscus i Tercbinthus, Porliera
hygrometrica, Portlandia grandillora, Psidi-
utn pyriferum, Pothos Sellovii, Quercus su-
ber, Hhns Copallina i Toxicodendron, lius-
selia multiflora, Trzcina Cukrowa Saccha-
ruin officinarum, Drzewo mydlane Sapindus
Saponaria, Scaevola Taccada, Seguiera a-
mericana, Syderoxylon melanophleum, Smi-
laxChina i Sarsaparilla, Spigelia mardlandi-
ea, Sterculia heterophylla, drzewo łojowe
Stillingia Sebifera, Tamarindus indica, Ta-
xus nucilera, Tectona grandis, Turnera e-
legans, Urena Cobata, Vanilla planifolia, i
wiele gatunków z nowej Holandii z rodza¬
jów Leptospermum, Callistemum, Casuari-
na, Eucalyptus, i t. p. które będą wymie¬
nione w katalogu roślin trejbhauzowych
tutejszej Akademii w tym roku mającym się
ogłosić.
W reszcie położenie tego ogrodu, w gó¬
rach nad samą Wilenką pod względem wi¬
doku jest zachwycające, i gdyby wystarcza¬
ło funduszu, obręb jego mógłby być zna¬
cznie rozszerzony, na tern samem miejscu,
z pożytkiem nauki i ku wielkiej ozdobie
miasta.
Obserwatorium Astronomiczne Wileń¬
skie , wzniesione kosztem Elżbiety z Ogiń¬
skich Księżnej Puzyninej a gorliwością X. Po-
czobuta w roku 1753, składa się z jednej
!
io 4
wielkiej sali, drugiej ol>ok malej, gabinetu
gdzie kwadrans jest umieszczony i wielkie¬
go naddasza, oraz wieży, do różnych obser-
wacyy ciał niebieskich. Ważniejsze w nieni
narzędzia są: i. Kwadrans Hctmsdena osa¬
dzony na ścianie, z ciosowego kamienia wy¬
prowadzonej, którego promień ośm stop An¬
gielskich wynosi; 2. Luneta południkowa
Ramsdena długości blisko sześciu stop an¬
gielskich, na dwóch słupach marmurowych
osadzona; $extans roboty Kaniweta w pro¬
mieniu sześć stop paryzkich mający; 4 . Ma- ^
china równikowa roboty Do//oncla\ 5 . Koło
powtarzające, średnicy ośumastu cali, ro¬
bione w Monachium przez Reichenbacha i
Erteła ; 6 . Cztery małe kwadranse przeno¬
śne roboty Ramsdena ; 7. Trzy zegary an¬
gielskie z pendułami, Hardego, Scheltona
i Ellikotla , i dwa zegary francuzkie z pen-
dałatni roboty Lepauta. Oprócz wyliczo¬
nych tu narzędzi głównych, jest wiele in¬
nych drobniejszych. Zbiór książek potrze¬
bnych do^achunków astronomicznych lub
o tej nauce traktujących w szafach wiel¬
kiej sali obserwatorium umieszczony, prze¬
szło 4 oo dzieł w sobie zawiera. Nakoniec
znakomity zbiór najważniejszych obserwacyy
-w ciągu lat więcej czterdziestu, przez uczo¬
nego Poczobuta i sławnej pamięci Jana Śnia¬
deckiego wykonanych, jedną z pierwszych
jest zalet tego naukowego zakładu. Ob-
serwatoryum Wileńskie utrzymuje ciągłą
io 5
korrespondencyą liczoną ze wszystkiemi pra¬
wie Obserwatoriami znakomitszemi w Eu¬
ropie. Obserwścye zaś astronomiczne Wi¬
leńskie wykonywane przez Dyrektora i A-
stronoma Sławińskiego ogłaszają się zawsze
i. W Pamiętnikach Towarzystwa Astrono¬
micznego Londyńskiego, którego członkiem
jest P. Sławiński (*); 2. W Pamiętnikach
Akademii JNauk Petersburskiej (**); 5 .- W A-
stronomicznych wiadomościach ogłaszanych
co pół miesiąca w Altonie przez professora
Kopenhagskiego Szumachera. (***)
Prócz wyżej wymienionych gabinetów
naukowych, zasługuje na wspomnienie Zbiór
mineralogiczny i różnych osobliwości nale¬
żący do Jenerała Kossakowskiego, umieszczo¬
ny w domu pod łN rera 2o5 na wielkiej ulicy
przeciw placu Ratuszowego.
Pism peryodycznych w r. 1820 było
(*) Memoirs of the Astronomical Socicly of London. VoJ. IV*
part. I. London i 83 o. Observatious of ll»c Planeta , Jupiter,
Mars and TJranus, madę at tlić Obsrrvatory ofthe UnWersity of
"Wilna in tlie year 18*28, by Prufessor Slawinsky Associate of
tlir Socicty p 194-198.
(**) Mera. VI. Ser. Sc. Mafii. etc. T. II. Bulletin Scientifique.
N. 4 . Obseruations Astronomiąues faites a V Obserratoire
de JVilna en 1829 et i 83 o.
(***) Astrouomisclie Nacliriclileu herausgegeben von II C.Schuma-
cher etc. Vicrter Band. Altona 1826 in 4 . Zweite Beilage zu N. 96.
Der Astronoinisrhen N ac lnic lite n: gdzie cały dodatek zajęty
jest waiucini obserwacyami tegoż professora Sławińskiego pod
tytułem: Resume des obseruutions faites pour determiner
la latitude dEytintaycy en Samogitie pres de 1 'cisze (320
wersu de Wilna) str. 549.
io6
w Wilnie 8. teraz prócz Gazety Urzędowej
pod nazwauiem Kuryer Litewski, (Jnmo-
BCKin Bitemu u kb), we dwóch językach Ros-
syjskim i Polskim wydawanej, nie mamy
żadnego.
§. 4 . Szpitale , Zakłady Dobroczynne i
karne w PVilnie.
Korzystnem jest położenie Wilna pod
względem zdrowia publicznego. Zbudowa¬
ne na pochyłości, w niektórych miejscach
nagle skłaniającej się ku Wilii, tak ma szczę¬
śliwie prowadzone ulice, że dosyć jest pół¬
godzinnego deszczu w czasie upałów letnich,
do oczyszczenia ich z błota i wszelkich nie¬
czystości, a razem odświeżenia ścieśnionej
atmosfery, do czego się leż niemało przy¬
czynia mocny , ciąg wiatrów przeciskających
się z gór i wąwozów na dolinę na której
rozciąga się miasto.
Dwie rzeki płynące przez miasto a przy-
tem wyborna woda kryniczna, w jaką wiel¬
ka liczba domów jest opatrzona, niemniej
służą do zabezpieczenia* mieszkańców od za¬
raźliwych chorób, które też rzadko kiedy
tu panują. Inaczej, bardzo ciasne ulice, do¬
my nadto skupione, mała ilość publicznych
placów i ogrodów, a nadewszyslko ludność
żydowska zgromadzona w samem środku
miasta, większyby wpływ wywierały na
107
zdrowie mieszkańców i nierazby do ciężkich
chorób powód dawały (*).
Szpitale. Cztery główne Szpitale znaj¬
dują się w mieście. Z tych szpital Sióstr
Miłosierdzia na Sawicz ulicy, Dzieciątka Je¬
zus i Ss° Jakuba, przeznaczone są dla Chrze¬
ścijan, czwarty dla żydów. Stan tych Szpi-
talów był następujący w roku 1 85ii.
Łóżka
Liczba c ho¬
ry ch w cią¬
gu r. i 83 z
W Szpitalu Sióstr Miłosier¬
dzia na Sawicz ulicy . .
1 14
254 l
W Szpitalu tychże Sióstr u
Ss° Jakuba.
2 2.5
1191
WSzpitaluDzieeiąlka Jezus
na Missyonarskiej ulicy
przeznaczonym dla dzieci
sierot i podrzutków . .
W Szpitalu Żydowskim .
208
219
2072
Ogół . .
547 | 002.3
Szpitale Panien Miłosiernych na Sawicz
ulicy i u Ss° Jakuba, dobrze i troskliwie są
utrzymane, w czem nie ustępuje im bynajmniej
Szpital dla Izraelitów w osobnym, obszer-
(*) Obszerniejszej wiadomości o Topografii Medycznej Wileńskiej
zasięgnąć można w Aktach Klinicznych Professora Franka:
Acta lnstituti Clinici Cacsarae Unwersitatis Vilnensis au-
clore Josepho Frank • Annus primus. Lipsiae 1808 p. 19—27.
io8
nym i nowowymurowanym domu pod N env
346 i 548 na ulicy Źinudzkiej umieszczony,
który ma rocznego, stałego dochodu i 4 ,ooo
rubli srebr. prócz innych mniejszych przy¬
chodów. Dom dzieciątka Jezus mimo nie¬
mniej gorliwego poświęcenia się Sióstr Miło¬
sierdzia, nowego i stosowniejszego do tera¬
źniejszej epoki urządzenia wymaga.
Prócz wyliczonych tli zakładów tyczą¬
cych się zdrowia, są jeszcze trzy inne ró¬
wnie ważne instytucye: i. Trzy Kliniki
Medyczna, Chirurgiczna i położnicza, ma¬
jące trzydzieści łóżek, przeznaczone są do
ćwiczenia w praktyce lekarskiej uczniów
Medycyny i zostają pod zarządem Akade¬
mii. 2. Mały Szpital Bonifratrów jedyne
miejsce w całej Litwie, gdzie się utrzy¬
mują cierpiący choroby umysłowe, który
jednakże nie ma takiej organizacyi i lak
urządzonych funduszów, aby się stał dobrym
tego rodzaju zakładem. \'V roku i 852 znaj¬
dowało się w nim łóżek 12 i 45 chorych.
5 . Wielki Szpital wojskowy, w dwóch bu¬
dowlach umieszczony na Antokolu, w bar¬
dzo dobrem położeniu. Inne doczesne tylko
szpitale wojskowe nie wchodzą w ten ra¬
chunek.
Apteki. 'Wszystkich Aptek w mieście
~ liczą piętnaście, z których jest osin pry¬
watnych właścicieli, jedna Akademicka, a
sześć przy różnych szpitalach. Przytacza¬
my je w następnym porządku:
log
1. Korzeniewskiego, dawniej Gutta w do¬
mu Gutta na ulicy Wielkiej pod N' 1 " 108.
2. Macbnauefa w domu własnym pod
N em 78.
3 . Jendego pod Złotym Orłem w domu
Paca na tejże ulicy pod JN em 200.
4 . Apteka Zielona, w domu XX. Kar¬
melitów Bosych na placu przed Matuszem.
5 . Sawickiego, pod Słońcem, dawniej
Wagnera, w domu Kunlza, pod iN cm i 5 , na
tymże placu.
6. Woelka w domu własnym na Nie¬
mieckiej ulicy pod JN em 3 11.
7. Szulca w domu Wibersowej na tejże
ulicy pod JN em 316.
8. Murzynowicza, przedtem Gryzera
w domu dominikańskim pod JN em 4 i 6 na
Dominikańskiej ulicy.
9. Akademicka w rogu ulicy S to Jań-
skiej i Biskupiej w domu wchodzącym wo-
bręb dawnego Kollegium Ss° Jana pod N e,n
44i.
10. Przy Szpitalu wojskowym na An-
tokolu.
11. 12 i i 5 . Przy Szpitalach Panien Mi¬
łosiernych.
1 4 . Przy Szpitalu Bonifratrów.
1 5 . Żydowska także przy ich Szpitalu.
Ze wszystkich zakładów miłosiernych
w Wilnie na największą uwagę zasługuje,
Towarzystwo Dobroczynności , które mo¬
że się liczyć do najpierwszych instytucyyte-
1 io
go rodzaju w całem państwie, i wytrzymać
porównanie z wielą zagranicznerni. \Vinne
jest swój początek hojności Obywateli Lite¬
wskich, stowarzyszonych roku J807, pod
przewodnictwem czcigodnego Biskupa Wi¬
leńskiego Jana Kossakowskiego, autora pro¬
jektu w celu przyniesienia ulgi ubóstwu,
starości i kalectwu. Do pierwszych funda¬
torów tego zakładu należał także Xiążę Do¬
minik Radziwiłł, oddawszy dla Towarzy¬
stwa obszerny plac i mury dawnego pałacu
Radzi willo wskiego na Wileńskiej ulicy. Przy¬
chody wynikłe z opłat rocznych od człon¬
ków Towarzystwa, ofiary i legata różnych
osób, kwesty wielkonocne, i nakoniec wspa¬
niały dar Cesarza Alexandra, postawiły dziś
ten zakład w kwitnącym stanie r do czego
niemałosię przyczyniły usiłowania gorliwych
o pomyślność jego urzędników Towarzystwa.
W roku 18.51 Towarzystwo Dobroczyn¬
ności utrzymywało w domu swoim na wła¬
snym koszcie 548 ubogich obojej płci, 4 o 5
osób pobierało chleb do miasta, 7 zaś chleb
i potrawy, a 28 ubogich dostało jednorazo¬
we lub miesięczne wsparcia, co w ogóle 798
osob uczyni. Dóm Towarzystwa staraniem
administracyi zamieniony w najobszerniejszy
prawie ginach z całego miasta, zawiera wso-
bie także infirmaryą, kaplicę, szkołę wza¬
jemnego uczenia, fabryki sukna ordynaryj-
nego, waty, kołder i pończoch, oraz sklep,
w którym się przedają własne wyroby do-
111
mu Dobroczynności i różne rzeczy pocho¬
dzące z ofiar. Dóin Towarzystwa Dobro¬
czynności nietylko jest przytułkiem dla u-
bogich kalekich i niezdolnych do pracy, ale
także i dla tych rzemieślników, co przyszedł¬
szy do nt;dzy, nie mogą sami utrzymać war-
statu. Tacy znajdują tu prace, żywność i
pewną opłatę. YV ogólności piękny ten za¬
kład miłosierny, dobrze‘jest utrzymywany, a
jeżeliby się znalazły jakie wady w organiza-
cyi i uchybienia w zarządzie, te zapewne bę¬
dzie się starało Towarzystwo usunąć, albo
ścisfem i bacznem rozstrząśnieniem ustaw i
przepisów podobnych instytutów za granicą,
albo nawet, przy zwiększonych środkach,
wysłaniem zdatnej i gorliwej osoby do o-
bcy r ch krajów dla obeznania się praktyczne¬
go z tak ważnym przedmiotem. .Niedosta¬
tek domu poprawy w Wilnie, paraliżuje
nieraz czynności tego zakładu, którego ce¬
lem jest tylko dobroczynność. Do niepospo¬
litych przysług, które 'Towarzystwo oslalnie-
ini czasy uczyniło ludzkości, jest utworze¬
nie Szkoły Głucho-JNiemych w domu swo¬
im pod przewodnictwem znanego z rzad¬
kich i nieocenionych talentów pedagogi¬
cznych Karola Mołochowca. Ubolewać wy¬
pada, że P. Mołochowiec wyćwiczony w szkole
sławnego X. Sicard, uczeń P. Massieu, przez
niepomyślny zbieg okoliczności nie mógł do¬
tąd na obszerniejszem polu zastosować naby¬
tych długą pracą i wielkiemi zdatnościaini
112
w Paryżu, Berlinie i Warszawie, wiadomo¬
ści w tej sztuce. .Sześciu jest uczniów miej¬
scowych kosztem Towarzystwa utrzyma¬
nych i dwóch externów z miasta przycho¬
dzi (*).
Prócz wymienionych tu zakładów miło¬
siernych, ma jeszcze Wilno niektóre inne
mniej ważne. I tak przy kościele Ewanie-
lickim utrzymuje się sześć wdów ubogich,
drugi zaś Szpital tegoż wyznania dla sze¬
snastu starców wybieranych z pośrodka u-
bogich rzemieślników, znajduje się w ma¬
łym domu przy cmentarzu na Pohulance.
Podobnież mały szpital przy kościele Prote¬
stantów Reformowanych , w którym się u-
trzymuje ośin starych kobiet i jeden sta¬
rzec. Wielkie więzienie publiczne, zwane
Zamkiem Turemnym, znajduje się na Łu-
kiszkach pod dozoreuj osobnego Kommis-
sarza.
(J. 5 . O Przemyśle i Handlu.
Rzemiosła. Wilno nie może się liczyć do
rzędu miast przemysłowych Państwa. Żadna
(*) Chcąc się dowiedzieć w szczegółach o postępie sztuki ucze¬
nia Głuchoniemych i poznać historyą zakładów' w lym celu
utworzonych tu i za granicą, należy czytać bardzo zajmujące
a mało znane u nas , choć u nas drukowane dzieło Panny
Wolfgang: Rys Historyczny usiłowań w uczeniu Głucho¬
niemych i zakładów na ten cel przeznaczonych . WHuo u
J. Zawadzkiego in. 8, str. 3 i 5 .
i i 3
wielka rękodzielnia nie zatrudnia tutejszych
mieszkańców, bo nawet piękna papiernia
PP. Puslowskich o 6 wiorst za miastem w Ku-
czkuryszkach nad Wilenką leżąca, zajmuje
tylko ręce Włościan sprowadzonych z dóbr
ich do fabryki. Cały przemysł rzemieślni¬
czy mieszczan Wileńskich, odnosi się pra¬
wie tylko do rzeczy zwyczajnych pierwszej
potrzeby. Znajduje się jednak w Wilnie
kilka fabryk, ale w nich po większej czę¬
ści pracują częściowo ubodzy rzemieślnicy,
niemający żadnych kapitałów, a przez to po¬
zbawieni środków do utrzymania wielkich
rękodzielni.
Oto jest ogólny obraz, ile można naj¬
dokładniejszy, powszechnej ludności Chrze-
ściańskiej rzemieślników Wileńskich, ich
zgromadzeń, warslatów i funduszu.
8
Stan Cechów i
Kontubernij Kzemieśl ni¬
lów i podatków
linie Cechów i
Kontubcrnij
Ile ma
Kontub
mi* i
Cech c/y
ernija rze-
tmków
I 1 e
m a
*w
K
<A
U
5
7 ?
*
*0
S
i
s
■n
s
5
*
0
H
--1
| Uczniów.
Murowanych
lub drewnia¬
nych.
Na Ulicy
Cech Polsko-Szewski
2
2 yO
4 o
60
murowany
Sawicz
Niemiecko-Szewski
2
58
21
3 o
żadnego
1
Polsko-Garbarski
2
8
żadnego
Niemiecko Garbarski
2
5
3
2
żadnego
Sii lianie ki
2
a 3
22
4
żadnego
|K rawiecki
2
20
18
16
! murowany
Łoi oczku
Stolarski
2
22
3 i
4 1
żadnego
Będnarski
2
6
9
żadnego
Slelrnaski
2
6
i 3
6
żadnego
Siodła rs k 0- Ry m a rs k i
2
9
3
11
» 1 1
żadnego
Kowalski
2
26
10
3 i
żadnego
Ślusarski
2
i 3
7
i 5
żadnego
Mularski
2
16
25
25
żadnego
Garncarski
2
53
7
17
żadnego
|Po | s k 0 -T k a czo ws k i
1
11
4
8
trzy kra inki
Wielkiej
Niemiec ko-Tkaczow.
2
8
6
6
żadnego*
Ciesielski (*J
Zarębacki
mu rowany
A ontubernije.
jZtolnicko-Juhilerska
2
5
5
4
żadnego
Zegarmistrzowska
1
6
2
1
żadnego
Biksmaclierów
2
4
2
4
żadnego
Konwisarzów
1
1
1
3
żadnego
[Ręka wiczników
2
4
7
i 5
żadnego
[Introligatorów
2
żadnego
Piekarzu w
2
8
25
żadnego
(*) Od Roku 1822 jest w rozsypce, prawo jego i po¬
lał 11 zostaje bez decyzji.
11 5
czych Wileńskich, ich ludności
w roku 1 853 .
, Kapita-
d 0
mów
1
Kiedy wy¬
Jakie płaci
f T *
pod
Dochod ro¬
bór star¬
podatki
U wagi.
N*em
czny z do¬
szych
mów.
N. 80
Rub. sr. io 3
w dzień
za dusz 356
Z nich nb\ to śmiercią
S. Mikołaja
Cholerą, Kekrutcm i
l. d. dusz a3l.
S. Mikołaja
za dusz 45
Ubyło dusz 3 i
S. Michała
za dusz 23
Ubyło dusz 10
S. Mikołaja
S Jana
N. 79
Rub.sr. 120
S. Mikołaja
za dusz 46
Ubyło dusz 25
S. Mikołaja
za dusz 3 o
Ubyło dusz i 5
S. Mikołaja
za dusz 27
Ubyło dusz i 4
S. Mikołaja
za dusz i 5
Ubyło dusz 8
S. Mikołaja
za dusz 17
Ubyło dusz 8
S. Mikołaja
za dusz 5 j
Ubyło dusz 21
S. Mikołaja
za dusz 20
Ubyło dusz 8
S* Mikołaja
za dusz i 5
Ubyło dusz 6
i
S. Mikołaja
za dusz 21
Ubyło dusz 11
Rub. sr. 24
S. Mikołaja
za dusz 10
Ubyło dusz 4
S. Mikołaja
N. 3 io
S. Mikołaja
za dusz 4
Ubyło dusz 2
S. Mikołaja
za dusz 9
Ubyło dusz 4
S. Mikołaja
S. Mikołaja
za dusz 7
Ubyło dusz 3
S. Mikołaja
/
S. Mikołaja
za dusz 19
Ubyło dusz 8
S. Mikołaja
rządek oddane na rozstrzygnienie Magistratu, lecz przez
8 *
n6
Tmie Cechów i
Kontubernij
%
Ile ma Cech czy
Kon tli ber ni ja rze¬
mieślników
I 1 e
m a
i
*C
A
0 e
i
'O
s
«
s
i
0
*5
N
U
D
Murowanych
lub drewuia-
nych
Na Ulicy
Liników
Krzesła rzó w
Kapelnszników
Brazników
Toku rzó w
Blacharzów
Nieobjętych
Instrumenlówmuzycznych
Zegarów drewnianych
Instrument;* Chirurgiczne
Lakierników
Snycerzów
Tapicerów
Szmuchlerzy
Fryzjerów
Koszyka rzó w
Slilierzów
Zameszników
Strycliarzów
Goździarzów
Kominiarzów
Powroźników
2
2
2
1
1
1
3
5
4
4
10
2
5
1
2
5
1
1
7
5
1
2
i
7
6
4
7
4
5
2
1
2
5
i
8
1
2
i
3
6
5
3
9
7
1
i 4
3
1
żadnego
żadnego
żadnego
żadnego
żadnego
żadnego
żadnego
żadnego
żadnego
żadnego
żadnego
żadnego
żadnego
żadnego
żadnego
żadnego
żadnego
żadnego
żadnego
żadnego
żadnego
jCecliów ... 18
3 i
5541
Iai8
272
domy 3 i
Kontubernij . i3
21
56
56
38
kraina
[Nieobjętych . i 5
55
'6
43
117
d 0
mów
[akie płaci
podatki
- 1
pod J
Nrem c
\
3 ocliod ro-
:zny z do¬
mów.
Ciedy wy-J
bor star¬
szych
1
U w a g i- |
—4
S. Mikołaja
S. Mikołaja
8 . Mikołaja
S. Mikołaja
S. Mikołaja
|
1
Przy końcu roku j
i 833 przybył je-|
den jeszcze rze-j
źbiarz. I
Robotników w fa- 1
bryce osób a5 i 7 j
koni. 1
682 Ubyło dusz 092 |i
3 g |Ubyło dusz 17 II
1 J|
l
w ogóle więc było w Wilnie w roku
1802—i 855 , zgromadzeń rzemieślniczych
Chrześeiańskich 5 i, a w nich 1,557 robotni¬
ków. Ta jednak liczba może by di uważa¬
na, jako najmniejsza w porównaniu zwyczaj¬
nej, bo cholera i zamieszania krajowe znacznie
umniejszyły ludność rzemieślniczą w Wil¬
nie. Do liczby tych wszystkich rzemiosł
nie wchodzą żydzi, których więcej prawie
jest trudniących się różnemi rzemiosłami od
Chrześcian.
Krawiectwo i Kusznierstwo zupełnie jest
w ręku Żydowskich, a wszystkiemi inne-
ini rzemiosłami zajmują się oni po połowie
niemal z chrześciańskiemi. Jednych tylko
szewców jest bardzo mało między Źydo-
wstwem.
Rękodzielnie. Co się tycze właściwych
rękodziclni, będących w działaniu w mie¬
ście i na przedmieściach, stan ich w roku
1828 był następujący (*) 1. Fabryka su¬
kienna w Domu Towarzystwa Dobroczyn¬
ności utrzymywana wyrobiła na potrzeby
instytutu i 5 o postawów sukna dość grubego,
każdy postaw długi 26 arszynów, szeroki 2*
arsz: Tkanie odbywało się na dwóch war-
statach, pracowało zaś 20 robotników 1 maj-
(*) Wiadomość tę wzięliśmy z Tygoduika Petersburskiego w N.
a i 4 roku i 83 a umieszczoną, który jedyne'm prawie jest
w naszym języku pismem peryodyczuciu, co rzeczy statysty¬
czne i handlowe ogłasza. Zmieniliśmy tylko niektóre poda¬
nia, lub pomnożyliśmy odmianami późniejszemu
ii 9
ster i podmajster, 2) Farbiernie sukienne
dwie są, jedna założona w 1801 roku należy
do Mieszczanina Wolfa, druga do Żyda: ro¬
botników w obu fabrykach było 6, pr«'cz
majstrów właścicieli, ufarbowano 0/280 po¬
stawów. 3 ) Fabryki płócienne w Wilnie
są: pierwsza Towarzystwa Dobroczynności
od roku 1810 trwająca, ma pięć warstalów
Tkackich, na których wyrobiono płótna sztuk
70, od 5 o dobo arszynów długich, a l-J ar¬
szyna szerokich, robotników pracowało dzie¬
więciu. Droga Moraczewsl iego założona
w roku 1810, miała dwa warstaty i wyro¬
biła grubego i średniego płótna 1220 sztuk,
które nie szły na przedaż, bo przędza do¬
starczana była z miasta i okolic na własne
mieszkańców potrzeby. Oprócz tych, jest
jeszcze mniejszych trzynaście fabryk płó¬
ciennych należących do różnych mieszczan,
najwięcej na Popławach mieszkających, które
na trzydziestu warslatach wyrobiły w roku
1828 płótna grubego i średniego sztuk 55 o,
obrusów i serwet sztuk 8, płótna w paski
zwanego płócienkiem sztuk 20, długich od 45
do60arszynów,szerokości iocali;chustek ba-
wełnicznych różnego gatunku sztuk 6. Płó¬
tno i bielizna stołowa robi się dla tych tyl¬
ko, którzy swój materyał surowy dają do
fabryki: chustki zaś tkane z kupnego ma-
teryału przedają się w Wilnie. W roku
1 853 blisko i 5 o warstalów tkackich było
czynnych w Wilnie.
120
4 ) Rękodzielni skórzanych do mieszczan
należących było 5 i w roku 1828, a w tej
liczbie i 4 fabryk salljanowych i garbarskich
trudnią się wyrabianiem skór wolowych
na podeszwy, a czarnych na towar Szewski:
Salianicy zaś wyrabiają skóry baranie, cie¬
lęce i kozłowe w różne kolory. Wyszło
z tych fabryk w pomienionym roku, skór
wołowych czarnych i podeszwianych 2160,
cielęcych 48 o, safianowych 9195, pracowało
ludzi 70 w ogóle. Produkcya garbarska
była bardzo mała, salianu większa nieco, bo
jak niżej powiemy, towar ten nietylko w Wil¬
nie się przędą je ale idzie za granicę. W ro¬
ku 1 855 liczba garbarni zmniejszała, bo tyl¬
ko zostało i 3 , ale safijaników urosła do 23
warstatów.
5 ) Fabryk Garncarskich było w roku
1828 w ogóle 16, i w roku i 855 podobnaż
ilość się znajduje, z których 11 jest na Snipisz-
kach, 2 na Antokolu a 3 na Łukiszkach.
Wyrabiają się w nich kafle białe i kafowe
polewane, oraz szare, i te wyroby od dzie¬
sięciu lat znacznie udoskonalone zostały,
tak co do kształtu jak i co do polewy. W ro¬
ku 1828 wyszło z pieców 9100 sztuk kafel,
pracowało ludzi 55 . Zwyczajnie można racho¬
wać produkcyą kafel corocznie na 5o,ooo
sztuk, ho każdy piec wypala blisko 2000
kafel do roku. Ci co robią garnki, cho¬
ciaż także do jednego Cechu należą, ale bar¬
dzo ubodzy są, imało produkują na miej-
121
scowe potrzeby; w roku 1828 tysiąc tylko
sztuk wyrobiono. Kafle przedają się w mie¬
ście i w okolicach.
6) Fabryk cegły, wapna i dachówki
znajduje się teraz w roku i 853 na Snipi-
szkach 12, z i 4 piecami na wypal cegły i
wapna, należących do Mieszczan; na Zarze¬
czu zaś trzy są czynne ale nie do mieszczan na¬
leżące, a jedna opuszczona. W roku 1828 wy¬
robiono w i 5 fabrykach cegły sztuk 46 r,000,
wapna wypalono beczek 535 . W roku zaś
1 855 w powiększonej liczbie pieców, wy¬
rabia się w średniej proporcyi rocznie i wy¬
pala się na każdej fabryce od 10 do i 5 pie¬
ców, do których na raz kładzie się od 2 o- 3 o
beczek wapna i od )8 do 20 tysięcy sztuk
cegły. Najznaczniejsza jest fabryka Strychar-
ska Szulskicgo na Snipiszkach, w której pra¬
cuje ciągle 26 robotników i 7 koni. Wy¬
rób dachówek jest bardzo mały, ledwie pięć
pieców teraz się znajduje czynnych, dla te¬
go, że nie ma dosyć gliny do lego zdatnej; a
stąd fabryki dachówek w okolicach miasta-
założone wielką korzyść przynoszą.
7) Pięciu było fabrykantów kapeluszów
męzkich w Wilnie w roku 1828, którzy wy¬
robili lepszych kapeluszów 5 1 5 , prostszych
48 o, robotników pracowało 11. W roku 1 853
liczba fabryk zmniejszyła się do 4 . / Wyro¬
by są dobre tak zajęcze jako i jedwabne,
produkcya stosowna do potrzeb tylko mia¬
sta i okolic jego, bo w innych gubernskich
122
miastach są także kapelusznicy, a prócz te¬
go pewną liczbę kapeluszowy choć nielańszych
ale niekiedy lepszych, kupcy sprowadzają
z Warszawy i Petersburga.
8) Fabryk świec woskowych było dwie
tylko w roku i 852 w Wilnie: XX. Domi¬
nikanów założona w r. 1771 i druga XX.
Karmelitów bosych od r. 1768 trwająca. Wy¬
rabiają się w nich dobre świece woskowo
białe i żółte, z kupowanego w mieście wo¬
sku, naprzód na potrzeby kościelne a potem
na przedaż. W obu fabrykach wyrobiono
w ciągu roku 1828 świec białych 2i4 pu¬
dów, funtów 16; żółtych 45 pudowy 9 fun¬
tów, robotników pracowało G najętych. Ale
w roku i 855 nowa się fabryka odkryła u
XX. Bernardynów, i ta jest najlepsza: wy¬
rabiają w niej bardzo dobre świece wosko¬
we i stoczki.
9) Fabryk świec łojowych było w tym¬
że roku czternaście. Wyrobiono w nich
ogółem pudów i 45 o, a robotą trudniło się
58 ludzi.
Ale działanie wszystkich tych fabryk tak
woskowych jako i łojowych, bardzo jest
małe, bo Wilno od dawnego czasu prowa¬
dzi wielki handel świecami z wewnętrznemi
Guberniami Rossyjskiemi, które w bardzo
wielkiej ilości dostarczają Litwie lepszych i
tańszych świec.
10) Dwie fabryki laku są w Wilnie, na
których wyrobiono w r. 1828 laku lepszego
125
17 pudów 9 funtów, prostego 5 pudów 5
funtów.
11) Główniejszych fabryk pojazdów jest
7, w których się robią bardzo dobrze karety
różnej wielkości i kocze prócz mniejszych
pojazdów. Sami przedsiębiercy są pospoli¬
cie kowale albo też stelmasi, nie ma zaś ta¬
kich, którzy by nie będąc rzemieślnikami
szczególnemi same tylko pojazdy robili. Pro-
dukcya roczna tych 7 fabryk, nie przenosi
120 większych pojazdów zupełnie nowych
prócz starych odnawianych karet i koczów,
prócz drążek sań i bryczek, ale wyroby są
dość trwałe i ozdobne, przedają się w samem
mieście i na prowincyi.
12) W roku i 855 liczono w Mieście
ośm tabryk pantalionów i innych instrumen¬
tów muzycznych, Fortepijana i panlaliony
robione mocno i dokładnie, stu pięciudzie-
siąt sztuk nie przenosiły, drobniejszych in¬
strumentów liczby oznaczyć trudno.
10) Fabryki tytuniu w Wilnie bardzo są
małego znaczenia: dwie tylko znajdują się
żydowskie, które wyrabiają prosty tytuń
do łajek dla pospólstwa. Jedna z nich znaj¬
duje się w domu Kolińskiego Ni era 423 na
Dominikańskim zaułku, druga wdomuBuk-
szy JN em 11 58 na portowej ulicy; w obu-
duóch prócz samych właścicieli pracuje po
kilka robotników. Co się tycze lepszego
tytuniu, fabryka jego założona w roku 1828
przez kupca Żyda w licznej kompanii, kró-
124
ł
tko trwała dla nieporozumienia się kom-
panistów i niedoskonałości tabaki, która
nie może wytrzymać konkurrencyi z wyro¬
bami tego rodzaju z Rygi sprowadzonemi;
pracowało w niej około 5 o ludzi ciągle. In¬
ny fabrykant założył był także swój handel
tabaczny w domu Ważyńskiego na prze¬
ciw placu, ale ten upadł razem z fabryką.
Teraz na końcu roku 1 853 założona znowu
została znaczna fabryka tytuniu.
i 4 ) Znajdują się w roku i 833 prócz
wyżej wymienionych 5 fabryki ceraty, 5o-
fabryk waty, i fabryka mydła i kilka fa¬
bryk octu. Wyroby są dobre, lecz działanie
ogranicza się konsumpcyą miejscową.
Ale jedna jest prawdziwie, chociaż nie
w samem mieście, godna nazwiska fabryki.
Papiernia PP. Puslowskich, synów zeszłego
niedawno z żalem całej prowincyi Rzeczy¬
wistego Radcy Stanu Wojciecłia Pusło wskie-
go, który sam tak szczęśliwie umiejąc ko¬
rzystać z różnych obrotów handlowych, przy¬
niósł niejeden pożytek krajowi. Ta pierwsza
w całej Gubernii rękodzielnia leży o 6 wiorst
od Wilna ku północy na trakcie Potockim,
przy rzece Wilence w niewielkim obrębie
ziemi dziedzicznej. Założona w roku i 824
przez P. Pusłowskiego przerobiona i udosko¬
nalona w roku 1826, składa się z następu¬
jących budynków. 1) Dóm Główny fabry¬
czny, murowany z kamienia w kształcie li¬
tery L, około 80 łokci długi, z suterana-
120
mi. Tu są umieszczone wszystkie machiny
i sam wyrób papieru odbywa się, to jest:
rzną się na holendrach galgany, miele się
papka czyli ma tery a papierowa inaczej trap-
ką zwana, bieli się i wyrzuca się sam papier.
Tu jest także mieszkanie Dyrektora i pomo¬
cnika jego. 2. Klejarnia, dom jednopię¬
trowy murowany, obok której: 3 . Maga¬
zyn na skład papieru, z drzewa wzniesiony
na dwa piętra. 4 . Suszarnia o 5 piętrach
drewniana, gmach duży w dolnych izbach
mieści fabrykantów. 5 . Dóm drewniany
dwupiętrowy gdzie jest umieszczona kuchnia,
piekarnia, szalarnia, izby jadalne, lazaret i
mieszkanie pisarza fabrycznego. 6. Szopa,
z tarcic do suszenia trapki czyli galganów.
7. Kuźnia drewniana nad rzeką. 8. Spichrz
drewniany na wysokiem podmurowaniu.
9. Stajnia drewniana. 10. Obok papierni
młyn murowany, chociaż jest w arędzie ale
za warowane zeń mlewo na potrzeby całej
fabryki. 11. Karczma wjezdna, z mieszka¬
niem dla młynarzy. Posada całej fabryki
wygodna i piękna Między najważniejszemi
narzędziami do wyrabiania z niej papieru u-
żytemi liczyć można: 3 Holendry (*) z któ-
(*) Holendrami nazywają się walce żelazne opatrzone nożami czyli
karbami ostre mi, które się obracają poruszone wodą, okuto
ścian wklęsłych podobnież ostre m i nożami opatrzonych. Wszy¬
stko to jest umieszczone w kadziach filtrowanych miedzią i
służy ilu krajania wymytych już i przebranych szmalów czyli
&ałgauów, i zamienia je polem w liiassę papierową.
iaG
rvch dwa mają ostrza nYosiężne, a jeden że¬
lazne; 6 prass z szrubami i mutrami źela-
znemi, do uciskania mokrego papieru który
się z form wyrzuca, poruszanych za pomocą
kół wodnych obracających Holendry; cztery
liez-prassy z Żelaznem i szrubami do uciska¬
nia oschłego juz papieru; cztery prassy dre¬
wniane do różnych użytków; sześć kadzi
wielokątnycli miedzianą blachą wysianych,
gdzie się zlewa papka czyli massa papiero¬
wa, przygotowana już i ogrzewająca się za
pomocą pary, z tych kadzi czerpa się mas¬
sa na formy i wyrzuca się papier pod pras-
sę; cztery większe kadzie czworokątne dre¬
wniane na przygotowanie materyalu w ho¬
lendrach porzniętego; nakoniec jedna parowa
bania z odpowiednią liczbą kotłów miedzia¬
nych. Ylateryal do wyrobu papieru, czyli gal-
gany płócienne trapką w fabryce zwane spro¬
wadzają się z Wilna, Moskwy, Rygi i in¬
nych miast: formy drocianne do zwyczaj¬
nych gatunków papieru robią się w samej-
że fabryce, ale delikatna siatka do welinu
sprowadza się z Anglii przez Petersburg.
W pierwszych latach po założeniu pa¬
pierni, Dyrektor lej fabryki Cudzoziemiec,
chcąc mieć znaczną korzyść podług umowy
z P. Pustowskim, która mu warowała po¬
łowę zysku, wyrobił wielką ilość różnego
gatunku najcieńszego papieru, to jest welinu,
rygałowego i pocztowego, którego Wilno
wypotrzebować w jednym roku nie może a
127
konkurrencya zrossyjskiemi fabrykami nie¬
podobna. Tym sposobem wielki zapas naj¬
wyższych numerów papieru, trwa nawet
dotąd, a fabryka najwięcej wyrabia gatun¬
ków ordynaryjnego papieru ale dobrego, ce¬
ną od iy r. s. do 8 r. s. za rezę. W roku
1 85 1 i w roku i 852 bardzo mała produ-
kcya była papieru, to jest ledwo połowa
mogącej się wyrobić ilości, a to dla świeżo
przebytych zaburzeń w kraju. W roku
1 853 pracowało w fabryce 70 robotników
włościan z dóbr właścicieli, wyrobiono q 364
rez różnego papieru, z tego przedano 7.559
rez, to jest prawie wszystek papier mniejszych
numerów. Ale i tak wyrób nie był jeszcze
stosowny do liczby i wielkości machin w fa¬
bryce działających: ponieważ w tym roku
banię parową urządzono na większą skalę i
transport materyałów do papieru spóźnił się
znacznie z przybyciem swojem z Moskwy.
Corocznie drukuje się prejs-kurant ogła-
szający cenę papieru wyrabiającego się w fa¬
bryce, która gotowa jest zawsze do wyro¬
bienia wszelkich gatunków w nim wskaza¬
nych na każde zamówienie tych co chcą ku-
powac. W ogólności papier wyrabia się
w fabryce Kuczk u ryskiej ceną od 10 Zł. aż
do 27 r. s. za rezę w różnych gatunkach (*).
(*) Powstaje teraz w okolicach Wilna za Werkami o 10 wiorst
ocl miasta, inna bardzo wicie obiecująca Papiernia. Przedsię-
biercami są: lut j* Z y Kupiec 3cicj giidy i rauc. Józef Opiu i
128
Op rócz rzemiosł i fabryk wyżej opisa¬
nych, nie możemy, pominąć niektórych in¬
nych zatrudnień przemysłowych, zajmują¬
cych mieszkańców Wileńskich. Miasto li¬
czyło w roku i 832 G młynów wodnych na
Wilence i jej kanałach: i, Królewski zwa¬
ny, murowany na dziesięć kamieni należał
dawniej do Uniwersytetu dziś do Akademii
Duchownej; 2, Szpitznaglowski mały dre¬
wniany obok pierwszego, własność dawniej
Professora Uniwersytetu Spitzuagla, teraz
zajęty w obręb fortecy; 5 , Biskupi drewnia¬
ny, dobrze zbudowany, nad Wilenką, na
Zarzeczu o 12 kamieniach; 4 , Woje Wodziński,
po Ogińskim zwany z pięknych brusów wy¬
budowany na Popławskiej ulicy o i2kamie-
niach;oba są własnością miasta ;5 i GTyszkiewi-
czowskie murowane na Popławach, jeden
zbożowy, drugi do robot salianiekich a przy
nim krupieruia. Nadto urządzają się i koń¬
czą teraz dwa murowane lhlyny, jeden Zej-
ca naSalijanikach, który miał bydi hamer¬
nią, a teraz może na szlifiernią obróconym
będzie, i drugi wołowy w domu Towarzy¬
stwa Dobroczynności na tylnym dziedzińcu
od ulicy Tatarskiej.
Publicznych łaźnidlaludu było 9 w 1 855
roku: 1. Platerowska w domu Hr. Platera
Wilhelm Laugeubacli były Dyrektor fabryki Kuczkur>skicj.
Tego lata r. i83± stanęły już główne budowle fabryczne, bar¬
dzo porząduie i rozległe wymurowane i w dobrem poło¬
żeniu.
12 9
na drewnianym targu za Trocką bramą; 2.
Żydowska przy szkole na ulicy Żydowskie;;
3 . Dominikańska na ulicy S. Ignacego; 4 .
Dowojny na ulicy Garbarskiej; 5 . Szulskie-
go na ulicy Tatarskiej. Wszystkie murowane
i opatrzone wodą z krynic Wingierskich pro¬
wadzoną. 6. Szawlewiczowej na salianikach
drewniana; 7. Szpitala Dzieciątka Jezus tam¬
że; obie nad Wilenką. 8. Skarbowa przy
wojskowym Szpitalu na Antokolu drewnia¬
na; 9. Żydowska na Snipiszkach.
Łazienek zaś, gdzie się wanny miedziane
znajdują, jest ciągle dwie: 1. Jeniego na Za¬
rzeczu przy ulicy Popławskiej; 2. Piotro¬
wskiego pod królewskim młynem: obie nad
Wile nką.
Nakoniec 1 58 N ow fiakrów z jednokon-
nenń drążkami pó większej części, stoi do
najęcia w kilku punktach miasta, jako to:
przy zamkowej bramie, między kardynalią a
kościołem S.Jana, na placyku małym w kli¬
nie Wielkiej i Miłosiernych ulicy, w koń¬
cu Wielkiego placu naprzeciw domu Paca
pod ratuszem, przy gościnnym domie i na
rogu Niemieckiej ulicy. Nie wchodzą w tę
liczbę Żydzi stojący z wmzkami prostemi (ka-
łamaszkami) na końskim targu i furmani
którzy się najmują w drogę.
Gorzelnie stanowiły niegdyś ważny ar¬
tykuł w przemyśle mieszczan Wileńskich i
głównem były zatrudnieniem mieszkańców
Antokola. Toż samo powiedzieć można o
9
browarach, które w znacznej ilości, bardzo
dobre piwo wyrabiały. W późniejszym cza¬
sie, chociaż przy zmniejszonej liczbie fabry¬
ki te nieupadały zupełnie, jak to z następnej
tabelli przekonać się można:
Było w Wilnie browarów| Gorzelni
1811 . .
. . l6
. . . i 85
1816. .
. • 22
. . . 180
1810. .
. . 22
... 96
182$ . .
. . l6
. . . 46
1824 . .
. • l6
. . . 07
Teraz w i 855 roku znajduje się rzeczywi¬
ście 5o gorzelni, 10 browarów, gdzie się ra¬
zem wódka i piwo wyrabia, a 5 tylko bro¬
wary piwne na cale miasto. Są też małe fa¬
bryki, gdzie się dystylują wódki słodkie, roin
i likiery, ale tein się najwięcej trudnią Cu¬
kiernicy. Jedna z takich tlyslylacyy nowo
założona w roku j 854 znajduje się w domu
Piaseckiego.
Handel. Handel Wileński w porówna¬
niu z ludnością i obszernością miasta, nie jest
znacznym, tak dalece, że Wilno ani do dru¬
giej klassy miast handlowych w państwie
należeć teraz nie może. iNiema tu wielkich
domów handlowych, któreby handel zewnę¬
trzny na wielką skalę prowadziły; wszy¬
stkie działania tej ważnej gałęzi przemysłu
ograniczają się prawie do zamiany szczegó-
i 3 i
łowej. Handel konsumpcyjny także nieco
jest ożywiony. Dwaj tylko kupcy Chrze-
ścianie byli wpisani do i'* Gildy w roku
i 85 a, z których jeden prowadzi! tylko han¬
del kommissyjny; w drugiej gildzie nie było
nikogo zapisanego, a w trzeciej by!o w tym¬
że roku 55 chrzescian tylko i 82 żydów r .
Z tego łatwo wnieść można, że handel ze¬
wnętrzny mało bardzo zatrudnia kupców
W ileńskich, i że cały ruch handlowy jest
prawie między żydami. Jak zaś szybko ten
handel wWilnie przeszedł do rąk żydowskich
następny obrachunek dostatecznie okazuje.
l52
Wiadomość, wyjaśniająca wiele w którym
roku zapisanych było chrześcian i ży¬
dów w poczet kupców Wileńskich.
W Roku 1806 ......
a
C
'**
V
s
U
42
*
*0
•'NJ
12
i 809.
r*
•’7
18
1810 ......
38
27
1811 ......
56
2 7
1812 ......
35
i
i 8 i 3 ......
56
30
i 8 i 4 . .
|38
07
181 5 .
,56
56
1816.
|34
32
1817 .
1818 ......
26
5 o
20
20
1819 ......
18
18
1820.
l 9
16
1821 ......
i 5
20
1822 . . . . • •
i 4
•28
1820 ......
1 4
2 9
1824.
.5
5 i
1825.
46
117
1826 ......
•’9
9 §
1827.
58
118[
Z tego porównania przekonywamy się,
naprzód: że liczba kupców Chrześcian z ina-
lemi odmianami od lat kilkudziesiąt ciągle
się prawie zmniejszała, gdy obok tego ilość
i 53
żydów rosła nadzwyczajnie; powtóre , że han¬
del upadł by 1 bardzo w Wilnie iS ic) roku, i
taki stan jego trwał aż do i 8 -z 5 roku, co
w części, wielkim nieurodzajom zboża wo-
wycb latach, zmiejszeniu się w obiegu brzę¬
czącej monety w Litwie i wkorzenieniu się
wówczas handlu kontrabandowego, przypi¬
sać należy.
Handel wewnętrzny miejski zależy na
zamianie i odbycie płodów potrzebnych do
spożycia mieszkańców, tak wyrabianych na
miejscu w Wilnie jako przy wiezionych zpro-
wincyy okolicznych, z głębi Hossy i i z za
granicy. I pod temi tylko dwiema wzglę¬
dami handel lądowy Wileński uważać bę¬
dziemy. Odbywa się na rynkach publicz¬
nych przez właścicieli ziemskich i miejskich,
rolników i handlarzy, w sklepach i maga¬
zynach przez kupców gildowych i na uli¬
cach przez drobiazgowych przekupniów i
roznosicieli różnych przedmiotów. Postano¬
wieniem Cesarzewicza W. X. Konstantego
w dniu 16 Lipca 1826 zapadłem, zaprowa¬
dzony został główny jarmark w Wilnie,
trwający od 20 kwietnia terminu Kontra¬
któw Wileńskich aż do ł 5 maja, na który
zjeżdżają się kupcy z głębi Kossyi z wszel-
kiemi wyrobami swoich fabryk, a prócz te¬
go wielka liczba Wileńskich kupców prze¬
nosi się na ten raz do bud jarmarcznych (*)..
(*) Dosc obszerna wiadomość O jarmarku [Wileńskim odbytym
i 34
Wszelki liandel Wileński będziemy tyl¬
ko uważali pod trzema względami: przywo¬
zu z okolic miasta i z Gubernij zachodnich,
przywozu z głębi Hossy i i z za granicy, na-
koniec wywozu różnych płodów z Wilna.
Przedniejszemi artykułami, jakie się przy¬
wożą z prowincyi do miasta na pierwsze po¬
trzeby konsumpcyi są: drwa na opał, któ¬
rych najmniej w rok przywożą Włościanie
około i 4 oooo sążni prócz budowlowego.
Lasy powiatu Wileńskiego i Trockiego sanie
jedne prawie dostarczają tę ilość, siano zaś
dowożą i dalsze powiaty; zboże wszelkiego
gatunku z okolicznych powiatów, a naj¬
więcej zgłębi Gubernii Grodzieńskiej, wo¬
ły karmne krajowe pojedynczo lub w ma¬
łych partyach z gubernii Wileńskiej i Gro¬
dzieńskiej, woły zaś wielkie z powiatu Mo-
zyrskiego, z Gubernii Kijowskiej i Wołyń¬
skiej; ryby świeże z powuatów Trockiego,
Zawilejskiego i Brasfaw’skiego, solone zaś i
suszone z Pińska, Dawidgrodka i Mozyrza;
sukna różnego gatunku zrękodzielni Słonim¬
skiej i Szydłowieckiej; papier lepszy z fa¬
bryki Kuczkuryskiej pod miastem a ordy-
w roku i83a znajduje się w Nze 57 Tygodnika Petersburskie¬
go roku i83z, wyjęta z dziennika Ministerstwa Spraw We¬
wnętrznych wychodzącego w* Petersburgu.
Miejsce na len jarmark wyznaczoue jest na placu przed
wystawą Kościoła Katedralnego. W roku i835 sądząc po ilości
klatek zajętych przez kupców, w btaku urzędowej wiadomo¬
ści , można twierdzić z pewnością, że najmniej o jednę trze¬
cią część więcej przybyło kupców od przeszłych łat.
i 35
naryjny i bibułę z różnych mniejszych pa¬
pierni w Wileńskiej i Grodzieńskiej Guber¬
niach znajdujących się (*);piwo lepszego gatun¬
ku z dobrze urządzonych i obszerniej dzia¬
łających Browarów, jakiemi są: w Szczor-
sach, Słonimie, Nowosiółkach w Oszrniań-
skim powiecie i t. d.; miód z woskiem
razem tłoczony w fasach z ułów i tak zwa¬
nych barci, to jest miód leśny, który się
z różnych miejsc Gubernii Wileńskiej i Miń¬
skiej dowozi; chmiel z Gubernii Grodzień¬
skiej; surowiec żelazny z Wiśniewskich fa¬
bryk ; nakoniec wódka w największej ilo¬
ści z Gubernii Grodzieńskiej i Mińskiej, któ¬
rej wprowadzono do Wilna
w roku 1819 wiader .... i 65 i 6
1820. 21204
* 1821 . ..2447B
1822.12697
1825.10886
Innych płodów i wyrobów już niekrajowych,
ale obcego Litwie przemysłu, dostarczają
kupcom Wileńskim następujące handlowe
miasta i prowincye tak Rossy jskie jako i za¬
graniczne.
Z Czernichowa , Krzemieńczuka i z ca¬
łej Ukrainy, woły w dość wielkich trzo-
(*) Do mniejszych fabryk papierń y ale dobrze utrzymywanych
nalepy przed innemi: papiernia w Brażelcach folwarku Wa¬
wrzyńca Hr. Puttkamera, od niegoi założona, o mił 7 od
Wilna w powiecie Lidzkim. Właściciel sam troskliwie zaj¬
muje się coraz większem jej udoskonaleniem.
i 56
dach przypędzają się do Wilna na rzeź
i przed aż miejscową.
Z Rygi przywożą: cukier, kawę, śle¬
dzie holenderskie i angielskie, sól szwedz¬
ką, grubą czerwoną, oraz drobną białą
Liwerpolską, żelazo, wino, roni, porter,
bawełnę in crudo w pakach, tytuń, futra
niedźwiedzic i szopo we, korzenie, cytry¬
ny, pomarańcze i t. d.
Z ]\Ioskwy i Gubernij przyległych tej
stolicy: żelazo najlepsze, futra ordynnry-
niejsze, herbatę, świece łojowe i woskowe,
mydło, kawior, ryby suszone i solone jak
sienga, sterlet, jesietrzyna, bieluha i t. d.
szkło, porcelanę, fajans, skóry wyprawne
wszelkiego gatunku, papier, nakoniec różne
płótna, bieliznę stołową i wszelkie wyroby
rękodzielni Hossyjskich wełniane i baweł¬
niane, jedwabne i półjedwabne, miód w pa¬
toce i olej.
Z Petersburga futra droższe, herbatę,
farby i ma tery ałyyap tokarskie, bronzy.
Z Odessy : tytuń Turecki, oliwa funto¬
wa i bakalia.
- Z Krymu : sól z tameczny cli źródeł sło¬
nych dowozi się tu przez Borysów.
Z Korca fajans i porcelana.
Z TKarszawy: galanterye, delikatne wy¬
roby z surowca żelaznego (Czuhunne), pag-
fug czyli srebro sztuczne, sukna, książki
polskie i czasem owoce.
Z Królewca: wino, porter, oliwa; sól
i3?
biała gruba Lizbońska w beczkach i różne
narzędzia żelazne.
Z Hamburga: farby i artykuły apte¬
czne, podobnież jak z Petersburga.
Wszystkie tu wymienione towary spro¬
wadzone do Wilna przez kupców, przedają
się w magazynach, sklepach, krainach i dal¬
szych różnego nazwania miejscach, których
wyliczenie da niejako poznać ruch handlo¬
wy w mieście.
1. Dom gościnny, to jest dóm miejski
dla umieszczenia przybywających kupców
z głębi Rossyi z różnemi towarami, a miano¬
wicie z mydłem i świecami które się przedają
W sklepach na dole w tym domu będących.
7• Imbarów czyli sklepów w kilku do¬
mach na wielkiej ulicy przed placem Hatu-
szowym otwartych, gdzie kupcy chrześcia-
nie trudnią się przedażą, rozmaitego żelaza
w sztabach i prętach, oraz wszelkich sprzę¬
tów i narzędzi żelaznych, a przytćm niektó¬
rych materyałów skórzannych.
2. Sklepy żelazne Żydowskie.
5 . Magazyny sukienne należące do ehrze-
ścian.
9. Takichże magazynów Żydowskich
kupców.
8. Magazynów galanteryj różnych i ozdo¬
bnych sprzętów utrzymywauych od chrze-
ścian (*).
(*) Z łych jeden: Antoniego Fiorentini zasługuje na nazwisko
i 38
07. Kram Żydowskich bez wyjątku pra¬
wie, w których przedają się różne mate-
rye jedwabne, póljedwaboe i bawełniane.
779. Szynków do przeciąży wódki i pi wa.
39] Miejsc gdzie są bilardy i kawa.
9. Cukierni.
10. Traktyerów nielicząc w to garkuchni.
69. Małych Kram na rypku przed zam¬
kową Bramą.
Kraniki i malesklepy rozmaitych przeku¬
pniów Żydowskich, w których liczbie i miej¬
scowości co miesiąc prawie wielka odmiana
zachodzi, nie wchodzą do tego obrachunku.
Handel wywozowy Wileński ściąga się
do bardzo małej liczby przedmiotów. Sali-
jan jest prawie jedynym płodem rękodziel-
ni miejskich, choć niepozorny ale trwały: wy¬
syłają go ztąd do Berdyczewa a potem przedają
w Austryi. Skóry surowe w znacznych party-
aeh wywożą do Menda i do Lipa wy, a w małej
części do Bygi; len skupowany od kupców
tutejszych wOszmiańskim i łódzkim powia¬
tach, konopie i siemie lniane, podobnież do
Rygi. Niekiedy także Kupcy Wileńscy wysy¬
łają do Królewca żyto, pszenicę i jęczmień.
Ażeby poznać i z pewną ścisłością o-
cenić handel, który Wilno prowadzi z Kró-
łewcem i Memlem rzeką Wilią, dosyć jest
rzucić okiem na liczby z jakich się składają
następne tablice:
wielkiego i zamożnie opatrzonego magazynu. Szkoda tylko Łc
za ciasno jest umieszczony.
I. Wiadomość o spławie na rzece Wilii
w roku 1802 w rozciągłości 6 okrę¬
gu Wileńskiej Dystancyi.
Naładowano na Wilii
w okręgu wodnym
Wileńskim w ró¬
żnych przystaniach,
i odprawiono do Ko¬
wna i Jurborga .
Wyładowano w przy¬
stani Wileńskiej przy¬
byłych z wewnątrz
kraju.
Wyładowano w przy¬
stani Wileńskiej po¬
wracających z za
granicy na zimę . .
Ó2
l 7
S o o
J: "C ac
~ “ c
>,' a *
«■ —
£ * *
688
ccc
s i!
* *
Sv8 s
£
1265
i 4 o
II. Wykaz towarów, któremi ładowane
były różne statki i płyty w przysta¬
ni i okręgu wodnym Wileńskim i85a.
Wartość
'O
towarów
o
Hubie as-
p-t
sygnac.
Siemienia lnianego . . .
Czetwerti
q83 7
56y4o
Siemienia konopnego . .
Czetwerli
58
6o4
Pszenicy.
. diłto
801
19124
Żvta .
111
l32Q
Owsa
ditto
282
1692
Pieńki.Bierkowców
43^3
1753201
Lnu . . . . * . .
. ditto
1291
129100
Potażu.
106
53io
Pfikut.
. ditto
02 Ol
64o3o
Szerści świniei ....
Pudów
52
2080
Szerści końskiej .... Bierkowców
9 5
3 801
Rozćuek ......
200
3200
Rogów wolowych . . .
. Pudów
32
64
Skór byczych i krowich
wy-
prawionych ....
2420
ioi36
Brusów sosnowych hndowlowych sztuk
28886
346632
Brusów jodłowy eh budów lo
wych sztuk
6402
64020.
Bierwion to jest okrągłego d
rzewa
do budowli sosnowych . . sztuk
39358
39358o
jodłowych
. . sztuk
8842
70746
Desek sosnowych , . .
. . kop
20
1200
Drzewa sosnowego szczepanego
na klepki . . . sążni
kubicznych
>800
Żerdzi sosnowych . . .
. . kop
i5
60
W ogóle wyexpedyowano i
rzeką W il ją
w dystancyi Wileńskiej towarow
na summę . . . .
*347140
i4i
III. Spisanie płodów i wy¬
robów spławianych do
Wilna rzeką Wilią
w roku 1862.
Ilość
Wartoać
w rublach
assy guaCyj-
nych
A) Płody krajowe'.
Drzewa różnego gatunku
sztuk
135I99
169655
Żyta . . .
. czetwerti
748
9496
Jęczmienia .
. . ditto
i 4
140
Grochu . .
. ditto
70
020
Owsa . . .
. . ditto
1570
<P 8 °
Siana . . .
. pudów
1G00
1280
(Gryki . . .
. czetwerti
56
56 o
Pszenicy . .
. . ditto
20
4 oo
Cegieł . .
. . sztuk
4 ooo
48
Żerdzi . .
. . kop
10
55
>
<!
o
ST
wyładowano
z Wicin
, Krobek i 4
p ryto w
rzeką Wilią
spławionych do same¬
go Wilna na summę
181714
i
l42
B) Plocly zagraniczne
Wina Francuzkiego . beczek
Porteru.ditto
Wina Szampańskiego fas
Wody Mineralnej. . lilaków
Drotu miedzianego . pak
Oliwy prowanckiej . beczka
Siedzi Szwedzkich . beczek
Soli.beczek
Toczydeł .... sztuk
Narzędzi żelaznych . pak
Ilość
4 i
2 7
18
55 o
i
i
2 14
9 °
lO ! 1
4 i
Ruble
assygua-
c> jue
i 47 o 3
Sjft7
-7200
IW
i 5
i 5 o
5 a 5 o
2400
558
345 o
W ogóle wyładowano w przy¬
stani Wileńskiej towarów
zagranicznych wartości
4^253
Liczba 42255 rubli assygnacyjnych oka¬
zująca wartość towarów zagranicznych wo¬
dą przywiezionych do Wilna w roku i 832 ,
jest zanadto mała w stosunku lat przeszłych,
ponieważ jesienią bardzo wcześnie kra za¬
częła iść na Wilii, która niezwyczajnie pręd¬
ko zamarzła i wszystkie statki nie mogły dojść
do przystani.
Spław na rzece Wilii w roku i 855 , po¬
dobnie jak i handel wodny Wileński, nie¬
co był znaczniejszy od lat przeszłych. Ob¬
rachunek ogólny, który tu kładziemy, wy¬
jaśni to w szczegółach naszym czytelnikom.
i 43
Dodać zaś i to należy, że lody opuściły
w tym roku Wilią wcześnie, bo dnia 5
Lutego.
Stan handlu i spławu
na rzecfc Wilii w dy-
stancyi Wileńskiej
w ciągu roku 1 855. t
*5
£
i
j liajdaki
-a t
A
O
im
Płyty
budo-
wluwe-
go drze¬
wa
Płyty
opało¬
wego
drzewa
Naładowano i spła¬
wiono rzeką W ilią
w Wileńskiej dy-
slancyi przy ró¬
żnych przystaniach
do Kowna i Jurbor-
ga .....
rr
0
1
5 9
598
Wyładowano w przy¬
stani Wileńskiej
z wnęlrznego spła¬
wu .....
Wyładowano w przy¬
stani W ileńskiej po¬
wracających z za
granicy statków
4
1
26
1702
*
144
Ładunek wszystkich wyżej
pomienionych statków i
płyto w.
Ilość to¬
"Wartość to¬
warów
warów
ił u bIr as.syg.
. i bwar y sp ta wionę Jf i/ią
za granicę z catego okręgu
wodnego Wileńskiego.
Lnu . . ,. bierkowców
25474
5565
25475 o
Pieńki .... ditto
142Ś20
Pakuł .... ditto
2201
44 i 70
Potażu .... ditto
5
25 o
W łosów końskich ditto
i 5
600
Siemienia lnianego czetwer.
5 i 9 5
60008
Siemienia konopuego ditto
3 c)o
5900
Żyta.ditto
21 5
2795
Pszenicy .... ditto
160
4 ooo
Oleju konopnego . beczek
i 58
202 20
Parusiny. . . kawałków
2DO
6250
Bohoźy .... sztuk
69°
i 58
Cynówek . . . sztuk
44 o
264
Brusów Sosnowych do bu¬
dowli .... sztuk
i 542 i
i 85 o 55
Bierwion sosnowych sztuk
28q5o
289500
Brusów jodt.do budow.sztuk
r? rzT
5 q 55 o
Bierwion jodłowych sztuk
5559
5 ‘ 7 4 7 2
Płaszczaków czyli kłód zo-
bu stron ociosanych jo¬
dłowych . . . sztuk
108
5 oo
Naładowano zatem w ogóle
na statkach i płytach, spla-
1
; wionych rzeką Wilią w ro¬
t
ku 1 855 zagranicę, towa¬
10067 70
rów na summę . . .
i 45
II. Płody krajowedo TVil-
j na spławione.
Drzewa opalowego różne¬
go rodzaju . . sztuk
Żyta .... czetwierli
Jęczmienia . . ditto
Grochu . . . ditto
Gryki . . . ditto
Owsa .... ditto
K.artofli . . . ditto
Siana .... pudów
Desek sosnpwych kop
Żerdzi.... kop
Ilość
towarów
Wartość
towarów
Hu Me as-
*ygnac.
172367
1 5 1 4
20
12
i 4
1256
4
60
i 3
10
164677
18798
i 46
9 g
168
5976
16
36
55 o
4 o
W ogóle wyładowano z we¬
wnętrznego spławu
w mieście Wilnie, to¬
warów na summę .
i 9 o 5 o 3
10
i 46
III. Płody zagraniczne spro¬
wadzone wodą do TPilna.
11 OJ»'Ć
towa¬
rów
Wartość
o w arów
Kub. ass*
Siedzi Szwedzkich . beczek
Soli.pófbeczek
Wina francuzkiego i porteru
ankrów
Wina Szampańskiego póllnitelek
Próbek do wódki . Pak
Drotu miedzianego . paka
Oliwy prowanckiej . beczka
Sierzpów .... pak
Cygarów czyli tytuniu zwija¬
nego .... pączków
| lilaków
Wody Mineralnej
* Połhlakow
(ioo
10
6
n
ioo
2
l
1
5
i5ooo
i8o
34u5o
"“Soo
720
IOO
80
25 oo
11
IOO
5 oo
4 oc
i 5 oc
Wyładowano w Wilnie na kon¬
sumpcją miasta, zagranicz¬
nych towarów w ogóle na
summę .
55cp
Z położonych tu rachunków spławu
rzeką Wilią, krajowych i zagranicznych pło¬
dów do miasta, pokazuje się, że z krajo¬
wych najgłówniejszy artykuł handlu sta¬
nowi drzewo, a z zagranicznych wino i śle¬
dzie. Handel wodny Wileński bardzo jest
mały, upadł zas f do tego stopnia najbar¬
dziej od 1810 roku; przedtem po kilkadzie¬
siąt wicin wychodziło z Lukiszek, dziś' za-
ledwo dwie lub trzy wypływa. Handel lą¬
dowy z Rygą najbardziej jest ożywiony, i
ten jedynie płody kolonialne, jakoto cukier,
kawę i korzenie dla Wilna dostarcza (*).
Do tych wiadomości, jakie tu staraliśmy
się zebrać o handlu Wileńskim, dodajemy
jeszcze i to, że dla ułatwienia zamiany i
przesyłania do różnych miejsc brzęczącej i
papierowej monety lub wexdów, znajduje
się w mieście, 2j. \vęxla rnie wszystkie Ży¬
dowskie na, Niemiecki<4-Jllicy położone, o-
(*) Nic od rzeczy tu będzie, mówiąc o handlu Litewskim, wspo¬
mnieć i o tern razem, jak matą dotąd uwagę zwracano u nas
w Litwie na stan kupiecki i zatrudnienia handlowe. Byłaźby
to rzecz ubliżająca godności obywateli ziemskich, posyłać sy¬
nów dla wyćwiczenia się w ważnej nauce handlowej do zna¬
czniejszych miast portowych? Nie pomnoży łożby to dostatków
niejednego domu szlacheckiego? nie podparłożby to wielu fa-
milij podupadłych? gdyby icb synowie, zostawiwszy braci
w domu na gospodarstwie przy rod/irach, szli do Kygi, Li-,
pawy, Odessy lub do inny cli miast handlowych uczyć się ki/-
piectwa, a potem sami zakładali wielkie domy handlowe.
Czyż tylko jednym żydom wolno być pracowitemi , obrotnemi
i przemyslnemi? Moieby ten nowy kierunek nadany zatru¬
dnieniom naszej młodzieży, niewyrachowane pożytki na kraj
nasz sprowadził? Tymczasem dla tych, co zechcą pićrwsze
powziąć wyobrażenie o teoryi handlu w naszym języku, zale¬
camy do czytania i pilnej rozwagi wyborną książkę podręczną'
pod tytułem: Nauka o Handlu , przez Jana Waszkiewicza
w Cesarskim Wileńskim Uniwersytecie Ekonomii politycznej
publicznego Nadzwyczaj. Professora , ułożona , ze 4 tablic •
Wilno , drukiem Gliick b^rga. i85o. Uczony i pracowity au¬
tor tego dzieła, krótko ale jasno i dokładnie wyłożył główne
zasady nauki handlowej, przełamując szczęśliwie w wielu
miejscach trudność utworzenia nowej prawie dla uaszego ję¬
zyka terminologii handlowej.
10*
i48
raz jeden Bank pod firmą: Salomon H.Hei-
man et Comp. który ma obszerne związki i
kredyta na najpierwsze domy handlowe
w Europie.
Zgromadzenie Kupieckie Wileńskie sta¬
nowi stan osobny obywateli miejskich, i ma
swoję zwierzchność właściwą pod nazwa¬
niem Izby Kupieckiej, której przewodniczy
Dyrektor z pomocą Sekretarza. Zgromadze¬
nie kupieckie ina swój dóm własny pod N em
82 położony.
{$. G. Fundusze t dochody miejskie —
Podatki.
Żadna opatrzna ręka, żadna gorliwość
obywatelska nie zapomogfa miasta Wilna
stałym funduszem bądź w ziemi, bądź w ka¬
pitale. Troskliwa nieraz opieka Królów,
ściągała się tylko do obrony praw i nadań
miejskich, a dochody koniecznie potrzebne
do utrzymania porządku, naprawy budo¬
wli i opłaty urzędników nie miały innego
źródła prócz niestałych poborów od różnego
przemysłu saraychże mieszkańców miasta,
lub przybyłych do uiego krajowców i cu¬
dzoziemców. Jeżeli zaś od dawnych cza¬
sów miasto posiada mało znaczącą własność
ziemską, nabycie jej nie było skutkiem daru,
ale przezornej oszczędności j prawości przód- v
kow, godnej w każdym czasie naślado¬
waniu.
Własność nieruchoma miejska składa się
teraz: a) z pięciu Folwarków na około mia¬
sta położonych, Kupryaniszek, Leoniszek,
Tupaciszek, Pod wysokiego i Podgórza, z któ¬
rych dwa tylko od zniszczenia ich w ro¬
ku 1812 w czasie wojny francuzkiej są zabu¬
dowane, a inne do tych dwóch przyłączo¬
ne; b) z pałacu Sapieżyńskiego i obrębu zie¬
mi który się przy nim znajduje, na Anto-
kolu; c) z Ratusza w środku miasta; d) z do¬
mu Gościnnego przy Ostrobramskiej ulicy; e)
z kamienicy przy zaułku policyjskim pod JN fm
253 ; 1‘) z kramy przy jatkach Ohrześciańskich
naprzeciw Ratusza leżących pod JN em 210;
g) z Juryzdyki dawnej miejskiej zawiera¬
jącej pewną liczbę domów i placów za kon-
sensami trzymanych; h) z młynów po O-
gińskim na Zarzeczu pod N em i 346 i po Bi¬
skupim na Salijanikacb położonych; i) z 5 ()
kramek na rynku pod Zamkową Bramą
znajdujących się; k) z placu nad Wilią przy
zielonym moście, na skład drzewa służące¬
go, i nakoniec z czwartej części Szynku
w domu Morawskiej pod N rm 4 oo przez
Sąd exdywizorski miastu wydzielonego.
Kładziemy tu tahellę wszelkich docho¬
dów miejskich na rok i 832 .
i5o
Ruble
Sre¬
brne
kop.
sr.
i53o
4lQ
64o
5o
96
20
3o
Vj
1100
2100
7Ó2
25
2 9
38
5o
20
44
106
95
787
10|
7%5
a4|
snosci.
Z pięciu folwarków miejskich wyżej wyli-
| ozonych . .
Od kupców najmujących kramy w Ratuszu
Z gościnnego domu.
Z kamienicy miejskiej pod 253 na
wieczny czynsz za kousensem oddanej,
stałej rocznej intraty.
Sklep przy jatkach przed ratuszem uczynił
Cztery kramy szkaplerne przy tychże jatkach
Z młynu po Ogińskiego rocznej arendy .
Z młynu po Biskupiego podobnież . . .
Z 59 kramek przy zamkowej bramie . .
Z części ziemi przy folwarku Leoniszkach,
Borełemu za kousensem oddanej . . .
Za grunt przy pałacu Sapieżyńskim będący
Z placu miejskiego pod zielonym mostem
na skład drzewa obróconego ....
Z czwartej części Szynku w domu Mora-
Ze stołowych inlrat Biskupich do docho¬
dów miejskich połączonych.
Poziemnego z Jnryzdyki miejskiej od pla¬
ców i ogrodów konsensami podanych .
Ogół dochodów z nieruchomej własno-
Ści miejskiej..
i5i
B) Dochody niestałe.
Ruble
sre¬
brne
kop
sr.
Bramnego, brukowego i z rybnego targu,
—
poboru .
Dochód z publicznej miary i wagi na Ra-
2328l
tuszu będącej wynosił.
Poboru Łopatkowego od rzezi bydła na
K5
ja-
O
Antokolu.
46
Z opłat od zagranicznych trunków . . .
Od Szewców przodujących pod wystawą
3208
55 j
Ratusza.
35
Od fiakrów stojących z drążkami na re¬
mizie ..
3oo
Dochodu gnojowego od przekupniów . .
i5o
384
Od przyjezdnych kupców na jarmark . .
437
Od kupców przy wpisie ich do Gildy
667
58
Ogół dochodów miejskich niestałych .
3o526
56*
Ogół ohu rodzajów dochodów miasta
38221
65^
dodając do tego różne przypadko¬
we dochody w ilości .....
5532
«o;
Wyniósł cały dochód miejski r. i83a
43 7 53
l -\ ■
Rozchodu było w tymże roku . . ^
A zatem oszczędzono w kassie . . .
1 5
754
Dług miejski wynosi ...... .
(52000
Różnego rodzaju są podatki, opłacające się
przez miasto i prócz jednego podusznego , któ¬
re jest stałym podatkiem, wszystkie inne
eoroksię prawie stosownie do potrzeb miej¬
skich zmieniają. W roku jl85‘2 miasto z 1 3 12
dusz męzkich w skazkę podług ostatniego
popisu ludnos'ci wpisanych, wypłaciło wpod-
skarbstwie (kaznaczejstwie) powiatowem ru¬
bli assygnacyjnych 3 o 493 kop. 18 poduszne-
i5a
go i ziemskich powinności. Obywatele zaś
z domów swoich wnieśli do rady miejskiej
w tymże roku, składek na oświecenie mia¬
sta i utrzymanie konnej stójki, to jest na na¬
jęcie podwód dla przewozu ciężarów o-
bozowych i samego wojska, rubli srebrnych
625o kop. 5 i. Prócz tego Kommissya kwa-
ternicza pobiera znaczne summy, podług pe¬
wnego rozkładu, na utrzymanie postoju czyli
kwaterunku wojskowego.
Uwaga do karty 3 y. W liczbie Kościo¬
łów Rzymsko-Katolickiego wyznania mógł
się jeszcze mieścić w roku i 852 , Kościoł S 8 °
Kazimierza na rynku stojący, który nie był
wtenczas zamknięty. Tym sposobem byłoby
wszystkich 26 kościołów katolickich w Wil¬
nie, w roku i 852 .
155
- — 1 r — -
< >' .
t ■'' O
TABLTCA SYNOPTYCZNA
STATYSTYKI MIASTA WILNA NA ROK 1832.
I. Liczba Mieszkańców.
Pici inęzkiej ........ 17953
Pici żeńskiej. 17969
Najmniejsza 55922 — Największa 5 oooo
W tej liczbie:
Duchownych ..711
Szlachty. 6658
Urzędników .616
Urzędników odstawnych .... 102
Kupców . 272
Mieszczan.4900
Dwornych ludzi. 262
Poddanych. 3 19
Wolnych ludzi. 191
Cudzoziemców . . ... . . . i 3 o
Raznoczyńców (ludzi różnych stanów) 437
Docześnie przebywających. ... 648
Żydów . . ..... . ... . . 20646
i 54
II. Budowle i Kommunikacye.
u-'
Domów murowanych . . . < . 985
drewnianych . . . . . 067
Kościołów i kaplic wszystkich wyznań
murowanych , . . . 45
drewnianych .... 2
Klasztorów. 25
Mostów i przewozów i 4
Ulic. i 42
Placów i rynków. 10
III. Zakłady naukowe i Miłosierne..
Szkól wyższych i niższych . . . .
Nauczycieli i dozorców . . . . .
Uczniów i uczennic . . . . . .
Szpitalów. . .. .
Miłosiernych i karnych zakładów .
Aptek ...
Drukarni.. . .
Księgarni ..........
Bibliotek ..........
Czytelnie
55
l52
2178
7
5
i 5
10
5
8
a.
IV. Przemysł i Handel.
Cechów rzemieślniczych .... 5 i
Rzemieślników ........ i557
Młynów .. . 6
Jatek ........... 5
Łaźni ........... 41
i 55
Fiakrów ..i 58
Gorzelni i Browarów. 45
Szynków.779
Traktyerni. 10
Sklepów większych. 69
Cukierni i Billardów. 47
Spławiono do miasta przez Wilią kra¬
jowych produktów na rub. ass. 181714
Spławiono do miasta towarów zagra¬
nicznych na . . . rub. ass. 42255
*
156
NOTA B.
WIADOMOŚĆ
O KOŚCIELE KATEDRALNYM I KAPITULE
WILEŃSKIEJ.
(Z Akt Dyecezalnycli Wileńskich .)
Po wprowadzenia Wiary Świętej Chrze-
ściańskiej do Litwy, wymurowany był Ko¬
ściół w Zamku Wileńskim ku czci Boga,
Najświętszej Panny Maryi, Wszystkich Świę¬
tych, S. Stanisława Biskupa Męczenika i Wła¬
dysława Króla Wyznawcy, jak się okazuje
z założenia i nadania Biskupstwa W ileńskie¬
go od Władysława Jagiełły w Wilnie 1A87
roku. Bodzęla herbu Szeliga, trzydziesty
Arcybiskup Gnieźnieński, poświęcił ten Ko¬
ściół tegoż roku; a Dobrogost Nowodwor¬
ski trzydziesty drugi Biskup Poznański, na
mocy Bulli Urbana VI. Papieża, wyniósł ten
Kościół na Katedralny roku i 588 . Tenże
Biskup Poznański, jako Delegat Papieski,
postanowił razem Kościelną Hierarchią, to
jest: dwie dostojności, Proboszcza i Dzie¬
kana, oraz dziesięciu Kanoników. Roku
i 455 za Macieja herbu Żnin piątego Biskupa
Wileńskiego Zygmunt Wielki Xiążę Lite¬
wski, ustanowił Archidiakonią Wileńską.
Roku i 5 o 8 w piątek przed Zieloneini Świąt¬
kami, Zygmunt I. postanowił, za Wojcie¬
cha Radziwiłła Biskupa Wileńskiego, aby
ośmnastu było członków w Kapitule, licząc
razem Prałatów i Kanoników. Jan z Xiążąt
Litewskich XI. Biskup Wileński dnia 9 Pa¬
ździernika 1023 roku, za przyzwoleniem
Zygmunta I. wydanem w Krakowie, posta¬
nowił dwie Prelatury Scholasteryą i Kanto-
ryą. Roku i 520 dnia przedostatniego Listo¬
pada, będący w Wilnie Zacharyasz Biskup
Gardyeński Poseł Leona X. potwierdził wszy¬
stkie ustawy Kapituły Wileńskiej. Za Bi¬
skupa Wileńskiego Waleryana Protascwi-
• cza Szuszkowskiego, za Oflicyalstwa Stani¬
sława Gabryelów icza Narkuskiego Kanonika
Wileńskiego Sekretarza Zygmunta Augusta,
Kapituła postanowiła, Roku i 559 dnia 2
października: aby dawne i nowe ustawy
Kapituły rozsypane po różnych księgach w je-
dnę księgę zebrać i oddadź Kapitule dla ści¬
słego zachowania we wszystkiem. Jakoż to
postanowienie Kapituły wzięło swój skutek
i dotąd się utrzymuje. Roku i 56 i Bernard
Boniames Biskup Kamcryński Poseł Piusa IV.
potwierdził Statut Kapituły Wileńskiej.
158
Po pożarze, jaki był roku i 53 i, przez
który potowa prawie miasta i Kościół Kate¬
dralny ze wszystkiemi Kaplicami spłonął,
Jan z Xiążąt Litewskich Biskup Wileński
roku 1 534 uczynił umowę z Bernardem de
Zenobi Genueńczykiem względem murowa¬
nia Katedry, która też w pięć lat została po¬
stawiona. Roku 1610 gdy straszuy pożar
pochłonął znowu miasto i Kościół Katedral¬
ny, Biskup ówczasowy Benedykt Wojna
wystawił na nowo ten Kościół. Ale ostate¬
cznie w roku 1769 dnia 7 Września wyso¬
ka wieża będąca nad Kaplicą Najświętszej
Panny, Częstochowska zwanej, od burzy za¬
waliła się, i zwaliskami swemi pięciu Wi¬
kary uszów i szóstego Kleryka kurs śpiewa¬
jących na śmierć przytłukła; a sam Kościół
wielkie uszkodzenie w dachu, sklepieniu i
ścianach poniósł. W lat zatem ośm później,
to jest: 1777. Kapituła łącznie z Biskupem
Xiążęciem Massalskim uczyniła postanowienie
względem reslauracyi Kościoła. Jakoż Xią-
żę Biskup Massalski, chcąc z pozostałych
murów okazałą wyprowadzić Świątynię, u-
żył porady najbleglejszych podówczas Ar¬
chitektów, między którymi był Wawrzyniec
Gucewicz Professor Architektury w Szkole
Głównej Litewskiej, którego plan do prze-
murowania Katedry Wileńskiej otrzymał
pierwszeństwo, a Stanisław August uwielbił
go, i zaszczycił Gucewieza medalem Przy¬
wodząc do skutku plau swój Gucewicz, nie
odmienił zgoła wewnętrznej Kościoła stru¬
ktury, naprawił tylkozepsute sklepienie przez
obaloną wieżę; nie tknął nawet zewnątrz ba¬
niastej Kaplicy S. Kazimierza, i zupełnie po¬
dobną do niej wyprowadził po lewej stronie
wielkiego ołtarza, w której zamknął na dole
Zakrystyą, a na górze izbę dla obrad Ka¬
pituły, i tym sposobem tył Kościoła oka¬
zale i szykownie ozdobił, a wszystkim in¬
nym Kaplicom mniejszym dał równą sze¬
rokość i wzniosłość. Zachował tylko we¬
wnątrz rzeźbę starożytną w kaplicy Niepo¬
kalanego Poczęcia. Po obu stronach drzwi
wielkich, wystawił dwie owalne Kaplice
równej wielkości, a ile te są dłuższe od
niniejszych kaplic, tał iej głębokości przy
nich dwa przysionki bokowe przybudował,
każdy o sześciu kolumnach, które są jedne¬
go porządku i jednej wysokości z pilastrami
Kaplicy S. Kazimierza. Tak więc zręcznie
wszystkie dawniej różnorodne części do Ko¬
ścioła przytknięte, jednym okapem uwień¬
czył, nad którym śrzodek budowy, czyli
Kościół właściwy, o trzecią część się wznosi,
i tę część śrzodkową, jeden dach pokrywa
z tyłu ukośnie ścięty, a z przodu przytyka¬
jący do frontu wspaniałego przysionka w zna¬
cznej od ściany starego Kościoła odległości.
Przysionek ten, całą wysokość i szerzynę
Kościoła zajmujący, składa się ze sześciu ko¬
losalnych słupów'. Ma na szczycie trzy Po¬
sągi: na samym wierzchu S. Heleny zkrzy-
i6o
zem dużym, na rogu lewym S. Stanisława
B. M., a na prawym S. Kazimierza: wszystkie
kolorem kamiennym pomalowane. Gzymsy
na facyacie i na około całego Kościoła, dane
są z ciosanego kamienia z dalekim wysko¬
kiem. Wszystkie ich części rzeźbą zdobio¬
ne w Metopach między Tryglifami, wy¬
borne gipsowe ozdoby, rzeczy do służby
Bożej potrzebne wyrażające. Sklepienia Por¬
tyku całe pięknemi rozetami w przedziałach
czworobocznych osadzonemi wyłożone. Sła¬
wny Byghy Professor Akademii Bzymskiej
S. Łukasza, sprowadzony od Xiążęcia Massal¬
skiego Biskupa Wileńskiego, nasamym fron¬
tonie Kościoła przedziwnie wyobraził oliarę
Noego po wyjściu z Arki. Niżej na łacyacie
znajdują się dwa posągi ręki tegoż Artysty:
z prawej strony posąg Mojżesza trzymające¬
go dwie tablice prawa, a z lewej posąg A-
brabatna. Między zaś kolumnami, są Po¬
sągi kolosalne czterech Ewangelistów. Nad
nimi płaskorzeźba (bas relief) z Dziejów A-
postolskich: S. Piotr mający pierwsze kaza¬
nie po zesłaniu Ducha S.; po lewej stronie
uzdrowienie chromego od urodzenia i śmierć
Ananiasza; oraz S. Paweł uzdrawiający cho¬
rego w Mieście Listrze. Tyra sposobem u-
rządziwszy Kościół zewnątrz, miał zamiar
Gucewicz okrzesać filary graniaste utrzymu¬
jące kosze sklepień Kościelnych i przemienić
w okrągłe słupy porządku doryckiego. Na¬
znaczył także w kierunku osi eliptycznych
kaplic, na szesnasta slupach chór usadowio¬
ny: ale tej pięknej części budowy, śmierć
ani mu zacząć nie dozwoliła. Zastąpi! Szulc
Professor Architektury-w Uniwersytecie Wi¬
leńskim, i zmniejszy wszy czterema kolumna¬
mi, na dwunastu tylko rzuci! sklepienie pła¬
skie, śmiałej budowy, i dokończył choru
zamierzonego od Gucewicza. Wlatsiedin po
śmierci Xiążęcia Massalskiego Biskupa Wi¬
leńskiego, a we trzy lata po zgonie Guce¬
wicza, szczodrobliwością Imperatora Pa¬
wła F, jakoteż i dobrowolną składką Du¬
chowieństwa, został dokończony Kościół
Katedralny Wileński w całej okazałości i
sztuce 1801 roku. Tegoż roku dnia ac)
września Jan Nepomucen Korwin Kos¬
sakowski Biskup Wileński poświęcił ten Ko¬
ściół w dzień Koronacyi Af.EXANi)RA Impe¬
ratora: to jest, w Niedzielę XX. po Świąt¬
kach, i pierwsze w nim zaniósł modły do
Boga, za zdrowie wspomnionego Cesarza,
jako też całe) Monarszej Familii, wpro¬
wadzając tam nabożeństwo, które przez łat
dwadzieścia pięć odprawowało się w Ko¬
ściele Akademickim S. Jana. Budowa, la¬
go Kościoła jest z cegły, wyjąwszy kaplicę
S. Kazimierza, która jest wewnątrz i zewnątrz
marmurem wykładana. Długość Kościoła wy¬
nosi łokci dziewięćdziesiąt, a szerokość we¬
wnątrz trzydzieści sześć łokci, w łigurze
prostokątu, w czterech rogach wysuniętą
budowlę mającego: to jest, z prawej strony od
162
ołtarza wielkiego Kaplicę S. Kazimierza, a
od frontu kaplicę z podwórza czworoboczną
wewnątrz zaś owalną pod nazwaniem Imie¬
nia Maryi i S. Jana Nepomucena. Z dru¬
giej strony, to jest z lewej, naprzeciw ka¬
plicy S. Kazimierza w podobnej zupełnie
strukturze, znajduje się Zakrystya; a od fron¬
tu, przeciw kaplicy Imienia Maryi, kaplica o-
waltia pod tytułem S. Piotra Altaryi Woj-
niańskiej. Konsekrowany ten Kościół, jak
się wyżej namienilo, roku 1801 dnia 29
września, w Niedzielę XX. po Świątkach,
przez Jana Nepomucena Kossakowskiego
Biskupa Wileńskiego, pod tytułem S. Sta¬
nisława Biskupa Męczennika i Władysława
Króla Wyznawcy. Sam Kościół i Kopuła
kaplicy S. Kazimierza pokryte blachą mie¬
dzianą, kaplice zaś po obu stronach i ko¬
puła nad zakrystyą blachą żelazną. Chór
jak się wyżej rzekło, wsparty na dwu¬
nastu kolumnach, ma sklepienie płaskie.
Dwie ściany poboczne Kościoła, mieszczą
w sobie okien szesnaście, w każdej po ośm;
nad ołtarzem zaś wielkim znajduje się okno
pólkolne, a z obudwóch stron jego są dwa
okna równej wielkości pobocznym. Ośm
okien po obudwóch stronach wychodzi na
Perystele > i daje światło w połowie d<> ka¬
plic, a w połowie do Archiwum i innych
izb nad kaplicami będących. Drzwi w fa-
cyacie i dwoje pobocznych w Perystylach,
snycerską robotą pięknie ozdobione. Zam-
ib 3
ki, schody i ganki gdzie potrzeba, przystoj¬
ne i fundamentalne; posadzka taflowa ka¬
mienna. Sklepienie kościoła koszowe, ozdo¬
bione rozetami w kiesetonach ośmiokątnych,
wspiera się na szesnastu lilarach czyli slu¬
pach kwadratowych; każdy zaś kosz sklepie¬
nia połączony pleciauką liści laurowych u-
łożonych na krzyż. Nagłówki (kapitele) o-
zdobioue jajami ptaszemi, a na półwalisku
w piętce wyższej liściami według porządku
duryckiego, podobnie i gzymsy.
Przy kończeniu się sklepienia, w miejscach
między pilastrami pod gzymsem wnękach,jest
szesnaście Obrazów długich na pófpiąta ło¬
kcia, szerokich na cztery, w ramach złoco¬
nych, penzla Włocha Willaniego nadwor¬
nego Malarza Biskupa Massalskiego. Z pra¬
wej strony ośm obrazów ze starego Zakonu,
jakoto: i. Stworzenie Adama i Ewy. 2.
Zabójstwo Kaima. 5 . Obara Izaaka od A-
brahaina. 4 . Sen Jakóba. 5 . Józef w wię¬
zieniu. 6. Mojżesz na górze Synai odbiera¬
jący przykazania. 7. Zwycięstwo Jozuego.
8. Sąd Salomona. Z lewej strony ośm obra¬
zów z Nowego Zakonu, to jest: 1. Zwia¬
stowanie Panny Maryi. 2. Narodzenie lana
Jezusa. 3 . Okrucieństwo Heroda. 4 . Trzej
Królowie oddają pokłon Chrystusowi. 5 . U-
cieczka Panny Maryi do Egiptu. 6. Chrzest
Chrystusa vv Jordanie. 7. Włożenie Chry¬
stusa do grobu. 8. Zesłanie Ducha Świę¬
tego. Nad Chorem dwa obrazy nieznajo-
11*
i64
mego malarza: Zmartwychwstanie Chrystusa,
i Lot uchodzący z Gomory. Dwanaście fila¬
rów śrzodkowyćh Kościoła, ozdobionych
jest obrazami dwunastu Apostołów Penzla
Franciszka Smuglcwicza. Wszystkie te o-
hrazy wysokie na łokci sześć, a szerokie
na trzy bez ćwierci w ramach złoconych.
Z prawej strony Ołtarza są umieszczeni:
S. Piotr, S. Jan, S. Szymon, S. Filip, S. Ja-
kób mniejszy; a z lewej strony ołtarza S. Paweł,
S. Jakób większy, S. Tadeusz, S. Tomasz, S.
Bartłomiej, S. Mateusz. Po bokach wielkiego
Ołtarza, w miejscach oddzielonych Pilastra-
mi od Nawy Kościoła, nad Niszami we
wnękach, w linii obrazów będących na
ścianach bocznych, są dwa obrazy Penzla
Smuglewicza, równej wielkości pobocznym
obrazom Willaniego; z prawej strony Mel-
chizedech chleb i wino Abrahamowi ofiaru¬
jący, a z lewej rozmnożenie pięciu chlebów
i nakarmienie ludu na puszczy. Pod temi o-
brazami ńa dole we dwóch niszach, są dwa
kolosalne posągi wyobrażające miłość Boga i
bliźniego, dzieło ręki Rig/ii. JNa chorze Mu¬
zykalnym Organ na dwanaście głosów, o
czterech miechach, zewnętrzne ozdoby Or¬
ganu są porządku doryckiego. Trzy A on-
fessyonaly w kolorze mahoniowym: jeden
przy Zakrystyi, a dwa pod chorem. Ła¬
wek jest dwanaście, to jest: dwie przy Oł¬
tarzu wielkim, ośm przy czterech filarach,
a dwie pod chorem. Ambona przy filarze
l
i65
a cornu Epistolae w kształcie Balkonu, ko¬
loru mahoniowego, z ozdobami Snycerskie-
mi wyzłacanemi. Chór Kapitulny wznie¬
siony od posadzki kościelnej na półtora ło¬
kcia, oddzielony od wielkiego Ołtarza S.
Stanisława dwiema kratami żelaznemi, tu¬
dzież od Zakrystyi i Kaplicy Ś. Kazimierza
takiemiż dwiema kratami; a odśrzodka Ko¬
ścioła drewnianemi hałasami. Z obu stron
są cztery wschody między filarami dla wej¬
ścia dri choru, w którym Stal/a Kanonicze,
jakich jest po dziesięć z obojej strony. Krze¬
sła wielkie karmazynowe wyzłacane po
brzegach: a tablatura w kolorze mahonio¬
wym. Siedzenie niższe dla Duchowieństwa,
podobnegoż koloru. We śrzodku choru jest
zawieszony jeden okazały Żyrandol, a dru¬
gi na śrzodku Kościoła. Wyżej dwoma sto¬
pniami od stallow a cornu Evangeliae Tron
Biskupi: krzesło karmazynowe wyzłacane,
baldachim axamitny z galonami i fręzlami
jedwabno-złotemi. Naprzeciw tego Tronu,
jest drugi mniejszy i mniej okazały a cornu
Epislolae, a który w potrzebie służy za oł¬
tarz. Przy nim Mensa, nad którą obraz
poznania od dwóch Uczniów Chrystusa przy
łamaniu chleba w Emaus. Sklepy, które
pod kościołem były, są po większej części
zasypane w czasie restauracyj kościoła, inne
zaś jakie pozostały, nie są teraz na nic uży¬
wane. Nad drzwiami wielkiemi od frontu
jest rysa aż do sklepienia, lecz ta żadnem
niebezpieczeństwem nie grozi. Ołtarze są
dwa w tym kościele: jeden Ołtarz zwany
Wikaryuszowski, jest wzniesiony od posadz¬
ki na pólpiąta łokcia, przy samej ścianie ko¬
ścioła przeciwko drzwi wielkich; wchodzi
się do tego Ołtarza po piętnasta wschodach,
mieści w sobie obraz zabójstwa S. Stanisła¬
wa Biskupa Krakowskiego od Bolesława II.
zwanego śmiałym dnia 8 maja 1079 roku.
Obraz ten penzla Franciszka Smuglewicza,
wysoki napółosma łokcia, a szeroki na pięć
łokci bez ćwierci, w ramach złoconych.
Wystawa pokrywająca ten Ołtarz, wyraża
podobieństwo marmuru (cippolino). Ma czte¬
ry kolumny w jednym szeregu i tyle pila—
slrów r , wyrażające podobieństwo marmuru
zwanego ( T r erde antiąuó) i z podstawami
bronzowemi. Nad wystawą ołtarza, jest o-
ko Opatrzności z promieniami bronzowemi;
a nad niemi krzyż wielki drewniany, powle¬
czony blachą miedzianą złoconą w ogniu
od Smuglewicza brata Franciszka sławnego
Malarza. Sakrament przenajświętszy u-
trzymuje się w tym ołtarzu, w którym Por¬
ta tył mieści Belikwije SS. Eustachiego, Ju-
kunda i dziesięciu tysięcy Męczenników po¬
święcony od Tomasza Zienkowicza Biskupa
Aryopolitańskiego dnia 8 Sierpnia 1761 roku.
Ołtarz drugi Kanoniczym zwany, oddalony
od pierwszego na półtrzecia łokcia, wzniesio¬
ny od posadzki na dwa łokcie. Na tym oł¬
tarzu Tabernacuium do wystawienia Naj-
i6y
świętszego Sakramentu blachą miedzianą po¬
srebrzaną powleczone, ze czterema słupkami
srebrnemi na łokieć i ćwierć wysokiemi, mię¬
dzy klóremi wyobrażenie wieczerzy Pań¬
skiej w ptaskorznięciu srebrnem. Antepen-
dium z blachy miedzianej posrebrzanej, po
wierzchu kwiaty również blachy miedzianej
posrebrzanej. Na Tabernaculum z prawej
strony stoi posąg S. Kazimierza srebrny z ko¬
roną pozłacaną, z krzyżem w prawej ręce
i z lilią w lewej. Ze strony lewej jest sta¬
tua srebrna S.Stanisława Biskupa i Męczen¬
nika w ubiorze Biskupim z Pastorałem w rę¬
ku. Na śrzodku Tabernaculum krzyż sre¬
brny, relikwiarze dwa piramidalne z blachy
srebrnej, licbtarzów srebrnych większych
sześć, mniejszych cztery. Dwa Aniołki ze
skrzydłami z blachy srebrnej utrzymują świe¬
ce przy rogach ołtarza. W tym ołtarzu
Portatyl zamyka Belikwije SS. Dziesięciu
tysięcy Męczenników, S. Józefata Biskupa
Męczennika i S. Innocencyi Męczenniczki,
poświęcony od Adama Kossakowskiego Bi¬
skupa Limireńskiego Suflragana Kurlandz-
kiego. Przy gradusaeh tego ołtarza na rogach
stoją dwa lichtarze cynowe wielkie.
JSagrobiiw tymże kościele są następu jące,
i. Na filarze drugim od wejścia do kościoła
po prawej stronie ode drzwi wielkich jest
Nagrobek na tablicy marmurowej brunatnej
Benedykta Wojny Biskupa Wileńskiego,
który zmarł w Padwie roku i 6 i 5 dnia 22
i6B
Października. 2. Na filarze trzecim po le¬
wej stronie od wejścia do kościoła na tabli¬
cy marmurowej brunatnej, jest Nagrobek
X. Marcina Szulca Wolfowicza Kanonika
Wileńskiego, który umarł roku i 64 o dnia
jG Marca. 5 . Na tymże filarze od ściany
na tablicy marmurowej brunatnej, znajduje
się nagrobek X. Olausa Algina Szweda, któ¬
ry zdjęty gorliwością w obronie Wiary
Świętej, księgi odszczopieńskie popalił, był
więziony, a nakoniec wygnany z lnflant za
Wiarę, dokonał życia w Wilnie dnia 6
Sierpnia 1628 roku, mając wieku lat 94. 4 .
Na filarze trzecim od wejścia do kościoła od
Ambony jest Nagrobek Mikołaja Słupskiego
Biskupa Gracyonopolitańskiego zmarłego
dnia 7 Lutego 1G92 roku, na tablicy mar¬
murowej. 5 . Na filarze czwartym, Jędrzej
Zaw isza Podskarbi W. X. Litewskiego i Zo¬
fia Wołłowiczówna wystawili Nagrobek
składający się z tablicy marmurowej Barba¬
rze córce, która źyla lat trzynaście, mie¬
sięcy sicdm, dni dziewiętnaście. 6. Na tym¬
że filarze z boku od ściany marmurowa ta¬
blica, wyraża nagrobek Jakóba Napokor-
skiego, żony jego Anny Bieniaszówny i zię¬
cia 'Tomasza Ławrynowicza zmarłych w mo¬
rowej zarazie; którzy złotych 5 ooo zapisali
XX. Wikaryuszom Katedralnym, z obowią¬
zkiem odprawowania co tydzień dwóch Mszy
czytanych, a przy końcu każdego miesiąca
jednej śpiewanej za ich dusze. Xięża W i-
karyuszowie ten im postawili nagrobek dnia
5 Stycznia i 656 roku. Nagrobki na Pila-
strach; jako to: 7. Na Pilastrze między ka¬
plicą S. Kazimierza i Maryi Magdaleny, jest
na tablicy marmurowej nagrobek Adama
Zabłockiego Kanonika Wileńskiego zmar¬
łego roku i 648 dnia 17 Lutego. 8. Na Pi¬
lastrze między kaplicą S. Magdaleny i S. I-
gnacego Nagrobek Jerzego Tyszkiewicza Bi¬
skupa Wileńskiego snycerskiej roboty, po¬
wleczony srebrem, zlotem i różnerni kolo¬
rami. W niszy na postumencie jest popier¬
sie tego Biskupa, ulane ze spiżu pozłaca¬
ne; ma Biret na głowie i jest w Mucecie,
lewą ręką trzyma krzyż na piersiach, a
prawa wzniesiona do góry. Tablica mar¬
murowa na której obszerny napis. 9. Na Pi¬
lastrze między kaplicą S. Ignacego a drzwia¬
mi pobocznemi kościoła, jest pomnik z mar¬
muru, ozdobiony facyalą, mający herb z gi¬
psu i głowę gipsową Samuela Paca Chorą¬
żego Litewskiego zmarłego 8 Januaryi 1627.
10. Wprzysionku pobocznym kościoła przy
wejściu od mieszkania XX. Wikaryuszów,
po prawej stronie na ścianie, znajduje się na
tablicy kamiennej Nagrobek Mikołaja z Kież-
gałfow Wojewody, Jana Kasztelana Witeb¬
skich, z żonami Xiężną Korecką i Radziwil-
łową, Jędrzeja Podskarbiego W. Litewsk.
z żoną \Vołłowiczóvvną, Hrabiów na Ba-
ksztach Zawiszów, postawiony od ich pra¬
wnuka Krzysztofa z żoną Tyszkiewiczówną
170
dnia i4 Czerwca 1700 roku. 11. W Ko¬
ściele na ścianie przy Zakrystyi, jest Na¬
grobek Tomasza z Skrzetuszowa Wawrze-
ckiego Wojewody Senatora Królestwa Pol¬
skiego; nad nim popiersie gipsowe na o-
koło snycerską robotą wyzlacaną ozdobio¬
ne. Pomnik ten wystawiony przez brata
rodzonego Józefa Wawrzeckiego Generała
Kawaleryi Wojsk Polskich. Tomasz Wa-
wrzecki zszedł z tego świata dnia 5 Augu¬
sta 1816 roku.
Nagrobki zniszczone w Katedrze pod czas
jej przerabiania. 1. Algimuntowicza Pawła
Xcia Olszań. Biskupa Wil. i 555 roku. 2. Bar¬
bary drugiej żony Zygmunta Augusta i 55 o.
3 . Białlozora Jana Karola Referendarza W*
X. L. i 63 i. 4. Białlozora Krzysztofa Mar¬
szałka Upitskiego iB44. 5 . Biełowicza Pio¬
tra ib 3 o. ti. Duszakiewieża Bartłomieja Radz-
cy Wileńskiego i zony jego Katarzyny Dur-
nikowny. 7. Dycyusza Mikołaja Prałata
Dziekana Wileńskiego 1629. 8. b abra Jana
z Radzewa \ ice Dziekana Katedr. Wileń.
1620. 9. Jabłka Jakuba Radźcy Wileńskie-
go 1629. 10. Jana z Xiążąt Litewskich Bi¬
skupa Wileńskiego i 558 . 11. Kiedrzyckie-
go Bartłomieja Kanonika Wileńskiego 1 ^ 9 ^*
12. Kiszki z Ciechanowca Stanisława Bisku¬
pa Zmudzkiogo 1626. i 3 . Kloczki Macieja
Wojciecha Jana Starosty Zmudzkiego i 545 .
i 4 . Koryzny Mikołaja Kanonika YYileńsk.
Referendarza YV. X. L. 1.398. i 5 , Naru-
1 7 1
szewiczowej ze Zbarazkich Małgorzaty 1606.
16. JNieborskiego Stanisława Sulfragana WiJ.
i 644 . 17. Hadziwifła Jerzego Kardynała Bi¬
skupa Wileń. i 585 . 18. Radziwiłła Mikołaja
Wojewody Wileń. 1 568 r. 19. Radziwiłła
Wojciecha Marszałka W. X. L. i5o2. 20.
Radziwiłła Wojciecha Biskupa Wileń. 1619.
ai. Radzi willowej Katarzyny z Xiążąt O-
strogskich Kasztelanowej Trockiej i 5 ?i. 22.
Radziwiłłowej z Hrabiów Tęczyńskich Ka¬
tarzyny Wojewodzinej Wileńskiej. 23 . Ra¬
kowskiego z Bogiń Wojciecha Kasztelana
Wizkiego Starosty Wieluńskiego i żony jego
Zołii Pacówny i617. 24 . Ryszkowskiego
Jana Archidyakona Wileń. 1G06. a 5 . Sa¬
wickiego Dermonta Mikołaja Archidyakona
Białoruskiego i 63 o. 26. Święcickiego Grze¬
gorza Archidyakona Wileńskiego 1617. 27.
Szydłowskiej Elżbiety żony Xiążęcia Miko¬
łaja Radziwiłła i5()2. 28. Tęczyńskiej Ka¬
tarzyny żony Krzysztofa Xiążęcia Radziwiłła
i5q2. 29. Tyszkiewicza Antoniego Jana
Marszalka W. X. L. 16 4 cj. 5 o. Witolda
Alexandra W. Xiążęcia Litew. postawiony
od Bony Królowej, a od Waleryana Szu-
szkowskiego Biskupa w Ołtarz Witoldowski
włożony, który i kości jego w nim umieścił
i573. 3 i. Wojny Abrahama Biskupa Wi¬
leń. 1649. 52 . Żagla Michajłowicza Marcina
Proboszcza Katedralnego Wileńskiego i O-
szmiańskiego i 6 -ł 5 . 55 .Zalewskiego z Wołyń-
ca Kaspra Archidyakona Wileńskiego iG 45 .
zt
172
Kaplic w tym kościele jest dziewięć,
do każdej wejście z Kościoła. I tak poczy¬
nając od wielkiego ołtarza ze strony lewej:
/ 5ia S. Kazimierza wystawiona od Króla
Kazimierza IV, ojca S. Kazimierza, po spa¬
leniu się której, wzniesiona została od Zy¬
gmunta l. brata rodzonego S. Kazimierza.
Zygmunt III krewny S. Kazimierza w trze-
ciem pokoleniu, okazałą kaplicę z marmuru
Szwedzkiego wznosić rozpoczął, według pla¬
nu stawnego Architekta Dankersa i trumnę
srebrną Auszpurgskiej roboty zrobić rozka¬
zał. Władysław 1 A . syn jego, we cztery
lata, to jest roku i 656 dnia i 4 Sierpnia do¬
kończył tej kaplicy. We śrzodku ołtarza
ozdobionego sztukateryą gipsową, trumna
ta srebrna jest przytwierdzona prętami że-
laznemi, Anioły gipsowe ją utrzymują, a
ozdoby srebrne Gotyckie są u dołu tru¬
mny. Nad trumną wyżej obłoków srebrnych
jest figura także srebrna S. Kazimierza z krzy¬
żem w prawej ręce, z lilią w lewej, a nad
nią wyobrażona z gipsu Najświętsza Panna
z Chrystusem otoczona zewsząd Aniołami.
Pod trumną jest Obraz S. Kazimierza wy¬
soki na jeden łokieć i calów ośm; szeroki
na 22. cale, w szacie srebrnej z trzemia
jękami, we dwóch prawych trzyma lilie,
a w lewej Różaniec. Ozdobiony len obraz
Paludamentem posrebrzanym z krężlami wy-
złacanemi i z koroną na wierzchu. Takie
zaś jest podanie o tróyręcznym obrazie S.
i 7 3
Kazimierza:. Niejaki malarz w Wilnie, od¬
malowawszy obraz S. Kazimierza, gdy mu
się jedna ręka zdawała bydź dłuższa, zama¬
lował ją; a na jej miejsce krótszą nakło¬
nioną do serca wyobraził; ale gdy trzecia
ręka zawsze się okazywała, po rozmaitych
nawodzeniacb jej 1’arbą, musiał wreszcie za¬
przestać roboty, i stąd na potomne czasy
został obraz trójręczny S. Kazimierza. Sam
ołtarz uwieńcza paluc jament z gipsatury, a
nad nim dwóch Aniotow w obłokach trzyma
koronę: na ołtarzu zaś stoi sześć wielkich li-
chtarzów drewnianych pozłacanych, i dwóch
Aniołów z blachy srebrnej, trzyma świece
przy obrazie S. Kazimierza. Kopuła tej ka¬
plicy wewnątrz ozdobiona wyborną sztuka-
leryą gipsową, na samym szczycie kopuły
wewnątrz Duch S. w postaci goi chiny. w ro¬
ku i 83 o wysrebrzony w promieniach nowo
zrobionych wyzłoconych. Przed ołtarzem
zawieszone lampy srebrne, a w małej od
nich odległości żyrandol. Ściany kaplicy
wykładane marmurem Szwedzkim, na pi la—
strach marmur brunatny fladrowaty, w gzym¬
sach marmur czarny, a w kapitelach rzeźba
z marmuru białego: wszystko w porządku
Jońskim. Z obojej strony ołtarza, są w ni¬
szach cztery posągi drewniane posrebrzane
królów Polskich, z każdej po dwa; we
czterech niszach od choru, inne cztery po¬
sągi królów Polskich. Po prawej stronie
Ołtarza jest malowidło na kwadracie sic-
174
dmiołokciowym na ścianie Alfresco śmierć
S. Kazimierza, penzla Dankersa; po le-
wey stronie inalowidfo tejże wielkości i
pęzla, wystawiłjące cud zdarzony rychło
po śmierci S. Kazimierza. Nad ołtarzem
w jednym rogu po prawej stronie wchodząc
do kaplicy, od Dankersa alfresco malowany
S: Kazimierz w obłokach w pośrzód Anio¬
łów, a pod nim At)ioł gipsowy trzyma tar¬
czę z krzyżem, liii ją i trupią głową; z lewej
strony wymalowany od tegoż alfresco, S. Ka¬
zimierz także w obłokach w pośrzód Anio¬
łów, a z ust iego wychodzące te słowa:
Omni die , dic Alariae. Pod tern malowi¬
dłem Anioł gipsowy trzymaiący znamię Imie¬
nia Maryi. W rogach nad chorem są dwa
obrazy malowane na płótnie przez Franciszka
Smuglewicza , 1. Walka z namiętnościami,
2. Zwycięztwo nad niemi. Okien w tej ka¬
plicy niższych dwa, górnych trzy, a w sa¬
mej kopule ośm, chory dwa: posadzka ta-
flowa z marmuru, ławki zaś dębowe poza
ścianą. 2. Kaplica zwana dziś A fary i Ma¬
gdaleny, przy kaplicy S. Kazimierza, da-
wniey była kaplicą Wniebowzięcia Nay-
świętszey Panny, nadania Józefa Archidya-
kona, Mikołaja Kantora synowca jego, i Ja¬
na Jasieńskich 1607 roku, i nazywana ka¬
plicą Jasieńskich. Tę kaplicę nanowo prze¬
tworzył Abraham Woyna Biskup A\ ileń-
ski i dochód jej pomnożył: dziś w niej
jest obraz Chrystusa ukrzyżowanego, pęzla
Smuglewicza\ po prawey stronie pod krzy¬
żem stoi Nayświętsza Panna z Martą, a
po lewey stronie Święty Jan Ewanielista
i Marya Magdalena. Po zniszczeniu Ko¬
ścioła Swiętey Maryi Magdaleny, który
był przy inokrey Bramie, od roku i 8 o 5 ,
obraz tej Świętej w kształcie owalnym,
przeniesiony został do tej Kaplicy; i stąd
mianuie się teraz kaplicą S. Maryi Magda¬
leny. Bractwo Tkaczów z owego Kościoła
przeprowadziło się do tej kaplicy, i co mie¬
siąc odbywa w niej swe Nabożeństwo;
w Portatylu znajdują się Relikwije SS. Sa-
lustyi, Celestyna i Felixa męczenników; po¬
święcił ją Władysław Silnicki Biskup Juliopo-
litański lfiofi roku. Teraźniejszy posiadacz
Allaryi Jasieńskich Nominał Biskup SulTra-
gan Żytomierski Labuński ofiarował do tej
kaplicy: i. Obraz złożenia Chrystusa do
grobu w ramach złoconych. 2. Obraz Naj¬
świętszej Panny, także w ramach złoconych,
i 3 . Żyrandol niewielki. 3 cia Kaplica S. Igna¬
cego Wyznawcy. Gdy w roku 1798, Col¬
legium Pojezuickie i kościół S. Ignacego
w Wilnie zajęte zostały na koszary wojen¬
ne, dla ulgi miasta w kwaterunkach, obraz
S. Ignacego z wielkiego Ołtarza przeniesiony
został do tej kaplicy z woli Jana Nepomu¬
cena Kossakowskiego Biskupa W ileńskie¬
go. Malował ten obraz Szymon Czecho¬
wicz wuj Smuglewicza, i wystawił w nim
Chrystusa niosącego krzyż przed Rzymem
i mówiącego: figo vobis Ronicie propilius
ero. Sam obraz oprawiony w ramy złocone,
długi na pól ósma łokcia, a szeroki na trzy.
W tej kaplicy po prawoy stronie we śrzo-
dku ściany iest nagrobek na tablicy marmu¬
rowej, postawiony od Mikołaia Xiąięcia Ra¬
dziwiłła, Stryjowi swemu Janowi Kray-
czemu W* X. L., zmarłemu w Jatach 55 ,
roku i 55 i i Janowi bratu swojemu żyjące¬
mu tylko lat trzy. Nadto. w tejże kaplicy
spoczywają zwłoki Zołii Xiężnej Wisznio-
wieckiej Wojewodzinej Mińskiej, Starości¬
nę] Rosieńskiej, Skirstymońskiej, której
nagrobek tu postawił Alekander Pac Wo¬
jewoda Miński 1619 roku. 4 U Kaplica
S. Pawła zwana Montwidowslca. Obraz
S. Pawła w tej kaplicy, malowany przez Pio¬
tra Berelynci z Kortony, wystawuje cud
uzdrowienia na oczy S. Pawła zwanego Sza-
włem przez Ananiasza. Porlatyl w Ołta¬
rzu poświęcony roku 180S dnia 3 o maja
przez Adama Kossakowskiego Biskupa Li-
inireńskiego, zamyka w sobie Relik wije SS.
Męczenników: Symplicyusza, Fausta i Be-
nigna. 5 * Kaplica łfiszyslkich Świętych.
Ta kaplica była dawniej S. Trójcy. Obraz
w niej Wszystkich Świętych Penzla Dan-
hersa Nadwornego Malarza Zygmunta 111 .
Dla trudności wydobycia z ołtarza kamienia
czyli porlatyla, niewiadomo jakie w nim
znajdują się Relik wije. Dawniej zwano tę
kaplicę TVitoldowshą i i rozumiauo że z ku-
i?7
mienia brunatnego w niej wyrobiony jest cał¬
kowity w zbroi Witold Wielki Xiążę Li-
tew.; lecz herby Płomieńczyk, Habdank i
Hippocentaur widocznie dowodzą, że to jest
wizerunek Jana Hawnulewicza Chorążego
Litew., syna Hawnula Wojewody Trockie¬
go, który okazał wielkie dowody męztwa
pod Wilkomierzetn w wojsku Zygmunta
Xiążęcia Litewskiego, i dla tego nazwany
był po Litewsku Dawga/is, wiele mogący,
skąd żrzódło nazwiska Dowgiałłów. Z tej
kaplicy wejście na wschody prowadzące do
Archiwum Dyecezalnego i na dach kościoła.
6 1 * Kaplica zwana dziś S. Jana Nepomu¬
cena , zwała się dawniej kaplicą Imienia
Maryi, albo Częstochowską od jej Obrazu:
okno ma w samym wierzchu kopuły. Po za¬
waleniu się wieży nad tą kaplicą w roku
1769. Xiążę Massalski Biskup Wileński,
zaczął ją wyporządać roku 1781, a następ¬
ca jego Jan Nepomucen Korwin Kossako¬
wski dokończył. Nazywała się także Ka¬
plicą Biskupią, już to dla tego, że Biskupi
byli zawsze Kollatorami, i utrzymywali ją
własnym nakładem, już dla tego, że da¬
wniej znajdowały się w niej katakumby Bi¬
skupów i Suffraganów Wileńskich. Obraz
w tej kaplicy S. Jana Nepomucena stojącego
w obliczu Wacława Króla Czeskiego, pęzla
Smug/ewicza , wysoki na pólsiódma łokcia
a szeroki na półpiąla, w ramach złoconych;
pod tym obrazem S. Jana Nepomucena jest
j 2
obraz owalny Imienia Maryi w szacie i ra¬
mach srebrnych. Ołtarz tej kaplicy poświę¬
ca! Maciej Ancuta Biskup Wileński: ka¬
mień niewyjmujący się i dla tego niewiado¬
mo jakie są Belikwije. Józef Kossakowski
Podczaszy Kowieński z bratem swoim Leo¬
nardem, wystawił w tej kaplicy pomnik
bratu ichże rodzonemu Janowi Nepomuce¬
nowi Biskupowi Wileńskiemu, to jest: nad
tablicą marmurową popiersie gipsowe tego
Biskupa, a w dole herb jego z rozetami gip-
sowemi po boku. AlexanderSapieha Biskup
Wileński, na rok przed śmiercią, to jest: 8
Marca 1G70 roku, wprowadzi! do tej ka¬
plicy Arcybractwo Imienia Maryi, które u-
trzymywalo się lat i4o, to jest, do ro¬
ku 1810; jest księga kosztownie oprawna
w Skarbcu Kapitulnym, mieszcząca imiona
i nazwiska wpisanych w to bractwo, mię¬
dzy którymi są najpierwsze osoby z rodu i
dostojeństwa, jako to: Micha! Król, Eleono¬
ra Królowa, August III., Biskupi i inni nie¬
zliczeni. Te były przywiązane obowiązki
do bractwa Imienia Maryi: 1. Codziennie
Msza ś. śpiewana za żywych i umarłych
współbraci. 2. Co dzień śpiewane Officiuin
do IN. Panny przez sześciu Mansyonarzów.
3 . Śpiewanie Litanii po Nieszporach w każ¬
dą Sobotę. 4 . Exek\\ije cztery razy do ro¬
ku za zmarłych współbraci. Przy drzwiach
tej kaplicy, jest wejście na wschody pro¬
wadzące do choru muzykalnego. Naprze-
ciw zaś niej z lewej strony kościoła: y"’*
Kaplica S. Piotra zwana JKojniahska.
W samym wierzchu owalnego sklepienia
w kształcie kopuły okno wypukłe dające
światło na całą kaplicę. Obraz S. Piotra
w okowach penzla Smuglewicza w ramach
złoconych; niżej obraz mniejszy, Najświęt¬
szej Panny z Chrystusem i S. Janem pęzla
Corregio, w ramach złoconych. Portatyl
święcony dnia 9 Listopada 1781 roku od
ł ! 'elix.a Towiańskiego Biskupa Karpazyeń-
skiego, zamyka Belikwije SS. Męczenni¬
ków: Konstaneyusza, Sekunda i Celestyna.
Abraham Wojna Biskup Wileński uczynił
zapis na Altaryą Wniebowzięcia Najświęt¬
szej Panny dnia 10 Marca ib49 roku. Oł¬
tarz był przy szóstym filarze a cornu Epi-
sto/ae idąc od wielkiego ołtarza. Jan Ne¬
pomucen Kossakowski Biskup Wileński, po
ukończeniu kościoła Katedralnego, przeniósł
tę Altaryą z filaru do kaplicy wyrażonej, i
dla tego kaplica takowa mianuje się teraz
Wojniańską. 8 ‘"‘ Kaplica Niepokalanego
Poczęcia Najświętszej Panny, zwana
JKo tło wieżo wska. Kopuła w sklepieniu
z wieżyczką a w niej okna dające światło;
postawiona od Eustachego Wołłowieża Bi¬
skupa Wił. dnia i 5 Marca i 65 i roku. Jest
W niej obraz wielki Niepokalanego Poczę¬
cia Najświętszej Panny nieznajomego mala¬
rza w sukience srebrnej, w kształcie owal¬
nym, w ramach złoconych. Portatyl w oł-
i8o
tarzu mieszczący Relikwije SS. Honesta,
Wincencyi i Piusa Męczenników: święcił
Maciej AncutaBiskup Missyopolitański. W tej
kaplicy po prawej stronie na ścianie jest na¬
grobek Eustachego Wolto wieża Biskupa Wi¬
leńskiego. Założyciel tej kaplicy położył na
niej napis: aiolator hujus operis. infelix e-
sto; utrzymują, że Gucewicz Architekt prze¬
czytawszy te słowa, hał się kaplicę tę prze¬
mieniać restaurując kościoł, jakoż napis ta¬
kowy znajduje się dotąd w Zakrystyi tej ka¬
plicy. Kaplica Zwiastowania Naj¬
świętszej Panny zwana Kreżgałłowicza Wo¬
jewody Wileńskiego Kanclerza Litewskie¬
go. Obraz w niej Zwiastowania iN. Panny
nieznajomego malarza w ramach złoconych,
Portatyl w ołtarzu zamykający Relikwije
SS. Męczenników: Symplicyusza, Fausta i
Benigna, poświęcony od Adama Kossako¬
wskiego Biskupa Limireńskiego dnia 5 o Maja
1808 roku. Wszystkie wyżej wyrażone ka¬
plice, mają przystanę mensy, gradusy, li¬
chtarze i t. d. A nadto każda jest zamknięta
drzwiami w formie kraty, z których jedne
są żelazne, a drugie drewniane, pomalo¬
wane kolorem mahoniowym. W tejże sa¬
mej linii, ja'k‘ są opisane trzy ostatnie ka¬
plice, i w kształcie podobnym, są jeszcze
dwie jakby kaplice, z który cli w jednej jest
urządzony raz Yiazawsze Grób Pański; a
druga z piecem, i ta służy na skład rzeczy
do Zakrystyi należący cli, obie są zamknięte.
Nakoniec Zakrystya, zewnątrz odpowiednia
kaplicy S. Kazimierza, a wewnątrz kwadra¬
towa na łokci 17; drzwi do niej Bilingowe
biało malowane z inocnein okuciem, a po¬
sadzka dębowa taflowa, okien w tej Zakry-
styi trzy z kratami żelaznemi. Od wejścia po
prawej stronie, piec wielki z białych kafli, tuż
przy piecu zegar ścienny bijący. Dalej w ro¬
gu między dwiema kolumnami szafa duża
blachą cynową wysłana, gdzie jest umiesz¬
czony Lawaterz cynowy w formie wazy
wysokiej z nakrywką, ważący funtów 80.
Pod spodem w szufladzie miednica duża
miedziana na ściek wody, ważąca funtów 28.
Dalej za lawatcrzein pod oknem kom moda
na skład apparatów, za nią w drugim rogu,
podobnież między dwiema kolumnami szafa
wielka na skład różnycji rzeczy, u spodu
szuflady do składania apparatów. Po lewej
stronie pod oknem odpowiednia kommoda na
skład apparatów, a za nią urogu szafa wiel¬
ka między dwiema kolumnami na skład sre¬
bra, u spodu szuflady na skład apparatów.
Wszystko to roboty stolarskiej, kolorem ma¬
honiowym pomalowane. Przeciwko pieca,
między dwiema kolumnami i rogowemi sza¬
fami, mensa duża do ubierania się kapła¬
nom z szufladami na skład apparatów. l\ad
mensą szafki okręcające się do stawiania
kielichów, a nad niemi szufladki niewielkie
na skład drobniejszej bielizny kościelnej.
Mensa takowa z Zakrystyi kościoła Pojezui--
182
ckiego S. Ignacego przeniesiona, wszystkie
jej części doskonale fornirowane w ró¬
żny cli figurach i kolorach. Wychodząc zZa-
kryslyi po prawej stronie drzwi dubeltowe,
pierwsze bilingowe, kolorem mahoniowym
malowane, drugie blachą żelazną obite z kru¬
kami żelaznemi do zaniknięcia. Przez drzwi
te idzie się na wschody prowadzące do Ar¬
chiwum Kapitulnego, do sali nad Zakrystyą
będącej i na dach kościelny. O łokci sześć¬
dziesiąt przed facyatą kościoła po prawej
stronie Dzwonica , to jest wieża murowana
ze czterema piętrami. Pierwsze dolne okrą¬
głe, Irzy górne ośmiośeienne: na kopule
pir amida wysoka na dwanaście łokci, po¬
kryta blachą żelazną, na trząciemzaś piętrze
są dzwony. Jeden wielki ważący funtów
2745, wysoki) na łokieć 1 cali 16, szeroki
na łokieć 1 cali 21; drugi dzwon wysoki na
łokieć 1 cali iG, szeroki łokieć 1 cali 10;
trzeci dzwon wysoki łokieć 1 cali 4, a sze¬
roki łokieć 1 cali 6; czwarta sygnaturka
vyysoka cali 17, szeroka cali 22. W czwar¬
tej kondygnacyi jest umieszczony zegar biją¬
cy z dwoma dzwonami, jeden godzinowy
dosyć duży, a drugi kwadransowy mniejszy.
Kościol Katedralny nie jest ogrodzony, a tein
samem plac na około będący bez żadnego
zamknięcia. Między stroną tylną kościoła,
a górą zanikową i kamienicą Staro-Zakon-
nego Abranika, to jest na leni miejscu, gdzie
dawniej był pałac czyli zamek , jest plac
185
długi na kroków 170 a szeroki na 70. Na
tym placu odbywają się ćwiczenia wojsko¬
we z muzyką.
Na fabrykę i utrzymanie budowy kościoła,
na mocy Ukazów, Izba Skar.YY il., z dochodu w
dóbr niegdyś Biskupich na Skarb zajętych,
wypłaca corocznie trzema ratami rub.sr. 1169
kopiejek 5 gi. Uniwersytet Wileński na mo¬
cy Konkordatu Koiumissyi Sądowej Edu¬
kacyjnej z Biskupem Strojnowskim dnia i 5
Marca 181.) roku zawartej, na sarła tecta
kaplicy S. Kazimierza, której fundusze ma
w swojem posiadaniu, opłacał corocznie dwie-
wa ratami rubli srelmych trzysta. Według
rozporządzenia Ministra Oświecenia, od 1
Lipca 1827 roku, rzeczonych rubli srebr.
trzechset Uniwersytet nie wypłaca, lecz ma
zbierać kapitał z tych rocznych opłat, i o-
bracać go na wielkie i ważne potrzeby ka¬
plicy S. Kazimierza. Kassa, którą formują
wyrażone wyżej pieniądze, utrzymuje się
w Seminaryum Dyecezalnem S. Jerzego za
trzema kluczami u kassyerów przez Rząd
Dyecezalny naznaczonych; wydają się zaś
pieniądze z kassy za assygnacyami tegoż Rzą¬
du i Rejestra utrzymują się porządnie. Po¬
nieważ w kościele katedralnym niema Para¬
fii , a zatem nie ma i cmentarza parafialnego;
osoby więc do tego kościoła należące, po
zejściu grzebione zwykle bywają na mogiłach
parafialnych XX. Bernardynów, lub też
Xięży Missyonarzów.
i 84
Obligncye Duchowne i Nabożeństwo,
Porządek Nabożeństwa utrzymuje się ko¬
leją przez prałatów i kanoników tygodniami
czyli Hebdoinadami: każdy przyjmujący
Hebdomadę, powinien odprawić Mszy SS.
a 4 oprócz śpiewanych w Niedzielę i Święta,
wypadające w jego tygodniu. Auniwersa-
rze za Fundatorów i Dobrodziejów odpra-
wują się każdego kwartału w tygodniach
przez kapitułę obranych: w kwartale Anui-
wersarskich mszy śpiewanych 7 a czyta¬
nych 63 , w jesiennych kwartałach dokłada
się jeszcze dziewięć Mszy. Są oprócz tego
obligacye, które się w tym kościele odby¬
wają przez XX. Wikaryuszów i Altarzy-
stów. Kapłan przysięgły, a jak teraz X.
Podkustoszy, utrzymuje Ihinktaturę, tabellę
prezencyi i absencyi każdego z prałatów i Ka¬
noników, oraz księgę od prawujących się Mszy
obligacyjnych. Oprócz powszechnych uro¬
czystości, znaczniejsza temu kościołowi wła¬
ściwa jest uroczystość S. Kazimierza, która
trwa przez dni cztery. Dnia pierwszego,
to jest 4 Marca, w sarnę uroczystość tego
Świętego, śpiewają Wotywę Xięża Bazy¬
lianie obrządkiem Greko-Unitskim, a w dni
następne, w które odbywa się Czterdziesto-
godzinne Nabożeństwo, przychodzą kolejno
z proeessyą Zgromadzenia Zakonne z Bra¬
ctwami, śpiewają Wotywę w kaplicy S.
Kazimierza, i miewają kazania jak na Mszy,
tak na Nieszporach. W wielkim poście
i 85
w każdą Niedzielę odprawują się Nieszpory
z wystawieniem Przenajświętszego Sakra¬
mentu, z kazaniem, suplikacyami i pro-
cessyą; nadto obchodzą się w tym kościele
uroczystości: S. Stanisława Biskupa Mę¬
czennika, i S. Władysława Króla Wyzna¬
wcy, którym dedykowany jest sam kościół, S.
Jana Nepomucena, przeniesienie relikwii S.
Kazimierza, Imienia Maryi, Jozafata Biskupa
Męczennika, przeniesienie relikwii S. Stanisła¬
wa Biskupa Męczennika i Zwycięztwo pod
Chocimem. Nabożeństwo zaczyna się o godzi¬
nie szóslej’dnia każdego, kończy się zaś w Nie¬
dziele i Święta o godzinie 12, a w dni po¬
wszednie trochę wcześniej. Porządek Nabo¬
żeństwa w dni powszednie jest następujący.
O godzinie szóstej otwiera się kościół i XX.
Wikaryuszowie, Altarzyści i osoby kapitul¬
ne odprawują Msze SS. czytane, o godzinie
siódmej dzwonią w dzwon mniejszy, po
czem choraliści świeccy z Muzyki katedral¬
nej, czytają OJficium de Beata w kaplicy
S. Kazimierza, o w pół do ósmej jest Msza
śpiewana w Kaplicy Niepokalanego Poczę¬
cia zwanej Wołłowiczowska, o godzinie ó-
smej dzwonią raz drugi w dzwon śrzedni,
po czein XX. Wikaryuszowie zebrani do
Choru śpiewają horam priniam. Po pry¬
mie odprawia się Msza czytana przed Ołta¬
rzem Wielkim, Wikaryuszowski zwanym,
z wystawieniem Najświętszego Sakramentu.
Za prześpiewaniem O Salutaris Hostia!
186
XX. Wikaryuszowie mówią w glos Lita¬
nią do Wszystkich Świętych, po której śpie¬
wają chorami Psalm. L)cus noster rejiigi-
u/n, dalej Autyfony: Sub tuwn praesidium —
vir indy te .— Hic vir despiciens mundum
ettra; nakoniec Supplikacye i Benedykcya.
Po tej Mszy, XX. Wikaryuszowie w cho¬
rze śpiewają Tertiam , poTercyi, odprawia
się Msza śpiewana w kaplicy S. Kazimierza,
a po niej XX. Wikaryuszowie śpiewają
Sextani. Potem następuje Msza śpiewana
w kaplicy S. Piotra Altaryi Wojniańskiej,
po tej Mszy XX. Wikaryuszowie śpiewają
£fona/n. Po Nonie Msza zwana Ultima przed
wielkim ołtarzem Wikaryuszowskim przez
jednego z XX. Wikaryuszów. Nakoniec
dwóch Choralistów Świeckich z Muzyki
Katedralnej śpiewa Psałterz w kościele do
godziny 12, a po obiedzie od godziny dru¬
giej do czwartej. Prócz tego w każdą So¬
botę i Uroczystość N Panny Maryi, śpiewa
się Msza w kaplicy linienia Maryi o godzi¬
nie 6. Ten jest porządek Nabożeństwa w dni
powszednie; w Niedziele zaś i Święta do go¬
dziny 10 ten sam porządek co i dni powsze¬
dnich, a o godzinie 10 dzwonią na Summę,
przed którą XX. Wikaryuszowie śpiewają
Nonam. Po niej następuje Aspersya i Pro-
cessya, po czem Msza śpiewana, wśrzód
której po Credo kazanie. Kończy się Na¬
bożeństwo o godzinie 12. Nieszpory w So¬
boty i Wigilije Świąt zaczynają się o godzi-
nie 5 , o tejże godzinie odprawują się Niesz¬
pory w Niedziele i w Uroczystości. W dni
Uroczyste śpiewana bywa Jutrznia ogodzinie
7 rano. W uroczystości Dworskie Tabelnetni
zwane, śpiewa się Msza S. ogodzinie jo. Po
niej hymn Te Deum Lciudamus z modli¬
twami przepisanemi.
Oprócz sześciu Prałatów i dwunastu Ka¬
noników Kapitułę składających, jest Kan¬
clerz Dyecezalny, który ma Stallum po
Kanonikach, i może przy ołtarzu kanoni¬
czym Msze odprawować: lecz do składu
Kapituły nie należy, i a dochodów jej nic
nie pobiera, mając swoje własne na fundu¬
szach Plebanii Cndzcniskiej oparte.
Officy aliści Katedralni są: Ma gister Ce-
remonii, Kaznodzieja, Zakrystyan, który
jest razem Pod kustoszy m i Punktatorem,
Spowiednik i Archiwista.
Słudzy Kościelni , są: Szwajcar, mu¬
zyka składająca się z osób dwudziestu,
dwaj Zakrystyani cywilni, Dziadów dwa¬
naście, i nadto ze wsi funduszowej Swię-
tniki zwanej, przychodzi co tydzień dwóch
włościan dla straży i posługi Kościoła Ka¬
tedralnego.
i88
&
NOTA a
USTAWA
DLA SZLACHETNEGO PENSIONU PRZY DRU-
GIEM WILEŃSKIEM GIMNAZYUM ZATWIER¬
DZONA PRZEZ P. MINISTRA NARODOWE-
GO OŚWIECENIA, 27 LIPCA 1834 ROKU.
Z Rozkazu Najwyższego JEGO CESAR¬
SKIEJ MOŚCI, ustanawia się przy drugiern
Wileńskiem Gimnazjum Szlachetny Pen-
sion.
Ten zakład naukowy, zastępując z ko¬
rzyścią wielką wychowanie domowe, czę¬
sto powierzchowne i niezaspokajające, po¬
da i Dworzaństwu i Urzędnikom dokła¬
dny sposób przyzwoitego wychowywania
swych dzieci bez wielkich na to wyda¬
tków.
]8g
Stosownie do ustawy o naukowych za¬
kładach Najwyżej utwierdzonej dnia 8 Gru¬
dnia 1828 roku, stanowią się następne pra¬
widła dla zaprowadzającego się przy Gimna-
zyum Wileńskiein Szlachetnego Pensionu.
I. Cel , skład i ogólne urządzenia.
§. 1. Kurs nauk w tym Pensionie dzieli
się na siedm Klass: na każdą klassę prze¬
znacza się rok jeden.
§. 2. Wychowańcy Pensionu uczyć się
będą następujących przedmiotów:
1). Nauki Heligii, Historyi S te > i Ko¬
ścielnej, 2). Grammatyki Rossyjskiej, Lo¬
giki, i Literatury; 5 ). Arytmetyki Algebry,
Geometryi, Trygonometryi, o liniach pro¬
stych, zastosowanie Algebry do Geometryi,
Sekcyj Konicznych, i bizy ki, 4 ). Geogralii
powszechnej i Państwa Hossyjskicgo, ‘ 5 ).
Historyi powszechnej i Państwa Rossyjskie-
go, 6). Statystyki Powszechnej i Państwa
Rossyjskiego, 7). Literatury Łacińskiej, 8).
Literatury Niemieckiej, 9). Literatury Fran-
cuzkiej, 10). Literatury Polskiej, 11)Kaligrafii;
12) rysowania planów; i i 3 j Rysunków.
{J. 3 . Po lekcyach skończonych, Wy¬
chowańcy Instytutu zostają pod szczególnym
dozorem zwierzchności Pensionu. .
4 . Dla ukszlałcenia uczniów po lek¬
cyach odbytych, Pension ma właściwie do
niego należące pomoce naukowe: Globusy,
! 9 o
karty jeograliczne, tablice historyczne, Sło¬
wniki, i inne książki.
§. o. Uczniowie, oprócz wymienionych
w §. 2gim przedmiotów, mogą, podług mo¬
żności i zwierzchności uwagi, uczyć się
w czasie wolnym od nauk: śpiewania, mu¬
zyki, tańców i fechtowania.
§. 6. Uczniowie, którzy ukończą w pen-
sionie zupełny bieg nauk i otrzymają świa¬
dectwa pochwalne,^ jeżeli oprócz odszcze-
gólnienia się we wszystkich innych nau¬
kach i obyczajach, okażą dokładną znajo¬
mość Rossyjskiego języka i celujący postęp
w Literaturze Rossyjskiej, uwalniają się
z pensionu dla postąpienia do służby z rangą
czternastej klassy. Najwięcej zpomiędzy
nich odznaczający się otrzymują w nagrodę
złote i srebrne medale, podług uwagi Rady
Gimnazyalnej, za utwierdzeniem Kuratora.
7. Ogólny dozor Pensionu porucza się
Honorowemu Kuratorowi Gimnazyum.
§. 8. Dyrektor Gimnazyum jest razem i
Dyrektorem Pensionu przy liiem będącego,
obowiązek jego Pomocnika pełni Inspektor
Gimnazyum. Nadto znajdują się przy Pen-
sionie Dozorcy stancyjni i Ekonom.
II. o Przyjmowaniu JPychowańców.
$. 9. Osoby żądające umieścić synów na
Pensionie, udają się względem tego do Dy¬
rektora.
<$. io. Aby przyjętym był uczeń do Pen¬
sionu, potrzebne są świadectwa: metryka
jego o urodzeniu i chrzcie, o pochodzeniu
z rodowitej lub osobistej szlachty, 6 stanie
rodziców, i o tein, że odbył ospę naturalną
albo szczepioną. Oprócz tego, jeśli życzący
umieścić wychowańca nie ma stałego pomie¬
szkania w Wilnie, tedy składa zobowiąza¬
nie się na piśmie od znanej osoby mieszka¬
jącej w mieście, iż W' przypadku oddale¬
nia z Pensionu, uczeń zostanie do jej domu
przyjęty.
§. u. Summa na utrzymanie ucznia na¬
znacza się rocznie 220 rubli srebrnych, która
złożona być powinna za rok cały z góry, alr
bo przynajmniej za półrocze. Mieszkający
na prowincyi pocztą ją przysyłają na imię
Dyrektora.
j$. 12. Chociaż podług §. 260 Ustaw, przy
wejściu ucznia do Pensionu, oprócz rocznej
płacy, powinna być składana jcdnorazowie
na pierwsze zaprowadzenie, oznaczona przez
zwierzchność płaca, niezależnie od pierwszej:
lecz ponieważ podobało się CESARZOWI
JEGOMOŚCI naznaczyć na zaprowadzenie
Pensionu oddzielną summę, przeto lakowa
nie wnosi się.
§. i 5 . Jeśli po miesiącu od dnia oznaczo¬
nego na termin opłaty, summa należna na u-
trzymanie wychowańca nie zostanie złożoną,
wówczas odesłanym on zostanie do rodzi¬
ców, albo do tych osób, które na mocy $.
1 9 2
10 zobowiązały się przyjąć go do swego
domu.
§. i 4 . Summa złożona na utrzymanie wy-
chowaóca, staje się własnością Pensionu, cho¬
ciażby uczeń opuścił Instytut i przed czasem
upłynionym za który była tai summa zło¬
żoną.
III. o Uczniach na koszcie Skarbowym.
$. i 5 . W ciągu pierwszego siedmiole¬
tniego kursu nauk , postanowiona utrzymy¬
wać dwudziestu wychowańców na koszcie
Podskarbstwa Państwa; w następnym zaś
czasie, w celu dania wychowania przyzwoi¬
tego dzieciom ubogich zasłużonych rodziców
z Dworzan lub brzędników, Minister Narodo¬
wego Oświecenia postara się o wydanie każ¬
dorocznie z tegoż Podskarbstwa summy na
utrzymanie w Pensionie około siedmiu wy¬
chowańców, podług następnego prawidła:
a) . Życzący umieścić dzieci w Insty¬
tucie na koszcie skarbowym, powinni zło¬
żyć od Dworzaństwa i miejscowej zwierzchno¬
ści dostateczne świadectwo o ich ubóstwie,
albo przynajmniej o bardzo niedostatuim
stanie.
b ) . Ukończywszy bieg nauk, wychowań-
cy Skarbowi opuszczają Pension, lecz jeśli
chęć oświadczą, i uzyskają na to od zwierz¬
chności approbatę; wówczas przyjęci zo¬
staną do Uniwersytetu również na koszt
skarbowy, z obowiązkiem wysłużenia nie
mniej nad lat sześć pod zarządem szkolnej
zwierzchności.
IV. Podział czasu.
$. 16. Podział czasu i zatrudnień, zawiera
się w następnych prawidłach:
O godzinie 5 , lub 5 *, z rana, wstają u-
czniowie, a o szóstej schodzą się na pacierze.
Czas do dziewiątej godziny naznacza się
na śniadanie i przygotowanie się na lekcye.
Od godziny 9 do 12, odbywa się nau¬
ka po klassach.
Od godziny 12 do 1, wypoczynek, mu¬
zyka albo zajęcia się gimnastyczne.
Od godziny ] do 3 , obiad, wypoczy¬
nek i gotowanie się na lekcye.
Od 5 , do 6, znowu nauki po klassach.
Od 6 do , wypoczynek.
Od 6*, do 8, powtarzanie lekcyi.
Od 8 do 9^, wieczerza i wypoczynek,
po czem schodzą się- wychowańcy na pacie¬
rze wieczorne: i tern kończą się wszelkie
zatrudnienia dzienne.
$j. 17. Modlitwy ranne i wieczorne przed
jedzeniem i po jedzeniu, również przy¬
gotowanie uczniów do słuchania Mszy Świę¬
tej w dni niedzielne i uroczyste, nazna¬
czone zostaną po zniesieniu się ze zwierz¬
chnością duchowną Rzymsko-Katolickiego
Wyznania.
i3
iq4
<$. i8. W dni wolne od nauk, ucznio¬
wie moralnego prowadzenia się i pilni mo¬
gą być uwalniani do domów rodzicielskich,
lub tych osób, którym oni powierzeni zo¬
stali, lecz nieinaczej jak za szczególnem każ¬
dego razu wezwaniem i w towarzystwie
przysłanych po nich porządnych ludzi. Wy¬
chowań cy uwalniają się z rana a powracają
wieczorem: wolno im i za muratni Pensio-
nu nocować, gdy bywa kilka dni uroczy¬
stych następujących, po sobie.
iq. W takich zdarzeniach każdy vvy-
chowaniec od Inspektora otrzymuje bilet, na
którym się wyraża, kiedy i na jaki czas u-
wolniony został. Wzywający do siebie wy-
chowańców notuje na tymże bilecie kiedy
Pensionarz odesłany został nazad; bilety
sami yyychowańcy Inspektorowi zwracają.
V. Świadectwa o postępie w naukach.
§. 20. Dla zachęcenia wychowańców
do pilności i moralnego postępowania, o-
raz w celu dostarczenia rodzicom wiado¬
mości o postępie ich dzieci, wychowaliby
wyjeżdżając do domów na czas wakacyj¬
ny, otrzymują z podpisem Dyrektora i In¬
spektora oddzielne o tein św iadectwa. W y-
chowańcy powinni pokazać nieodmiennie
takowe świadectwa swym rodzicom, i z ich
podpisem okazać Inspektorowi po powro¬
cie do Pensionu.
VI. Przywileje i obowiązki Dyrektora
i Inspektora.
21. Dyrektor i Inspektor Gimnazyum
pobierają dodatkową pensyą z summy pen-
sionu; Inspektor mieszka w tym domie
w którym mieści się Instytut.
$. 22. Wszelkie rozporządzenia, a mia¬
nowicie po części naukowej, zależą od Dy¬
rektora.
§. 23. On przyjmuje i uwalnia wszyst¬
kich pełniących jakikolwiek obowiązek
w pensionie, wydaje potrzebne summy na
rozchod, sprawdza rachunki, jednakże we
wszystkićm znosi się z Honorowym Kura¬
torem.
<$. 24. Gospodarstwo Pensionu bezpo¬
średnio porucza się Inspektorowi i zostaje
na jego odpowiedzialności, pod dozorem
Dyrektora.
§. 25. Inspektor ma księgę sznurową
z podpisem i pięczęcią Honorowego Kura¬
tora, do której zapisuje przychód i wyda¬
tki, z nich każdego miesiąca przedstawia
Dyrektorowi i Kuratorowi Honorowemu ra¬
chunek z wydanej przezeń summy, a po
dokladnem przejrzeniu, otrzymuje od Dy¬
rektora potrzebną summę na wydatki nastę¬
pnego miesiąca.
($. 26. Przygotowanie odzienia, dostarcze¬
nie produktów, pomocy naukowych i in¬
nych rzeczy w większej ilości robi Inspc-
10*
ktor przez podrad, z rozwiązania Dyrekto¬
ra i Kuratora Honorowego.
27. Po skończeniu roku szkolnego, In¬
spektor robi rachunek roczny przychodu i
rozchodu sutnrń Pensionu i ich pozostałości.
Rachunek ten, podpisany przez Dyrektora
i Inspektora, razem z księgą sznurową,
przedstaw ia się na rozpatrzenie Kuratora Ho¬
norowego.
<$. 28. Ponieważ na osnowie Ustaw o
naukowych zakładafh i prawideł rachun¬
kowości w Ministerstwie Narodowego O-
świecenia, summy wchodzące na utrzyma¬
nie prywatnych wychowańców i pensio-
narzy nie są wyjęte z pod ogólnego po¬
rządku rachunkowości w wiedzy Ministe-
ryum i Kontroli Państwa, równie z inne-
mi summami zostającemi w wiedzy nau¬
kowej, przeto Dyrektor, bez względu na
wyżej zmiankowane zdanie sprawy z ra¬
chunków przed Honorowym Kuratorem,
przestrzegać powinien aby wszelkie bez wy¬
jątku przychody i rozchody summ Pensio¬
nu zapisywane były ze wszelkiemi szcze¬
gółami do księgi sznurowej Gimnazyum,
dawanej mu z Izby Skarbowej, również a-
by każdego miesiąca do wiadomości prze¬
syłanych Departamentowi i w rocznych ra¬
chunkach przedstawianych razem z księ¬
gami sznurowemi na rozpatrzenie Izby Skar¬
bowej w celu przesłania do Departamentu
wnoszone były, słowem aby co do zdania
*97
sprawy z smnm Pensionu przed Ministeryum
i Kontrolą Państwa, zachowywany byt bez
wszelkiego odstąpienia takiż sam porządek,
jaki został przepisany w prawidłach rachun¬
kowości, oraz w rozporządzeniach dopeł¬
niających też prawidła, na wszystkie sum¬
my wiedzy naukowej.
(J. 29. W zawiadywaniu Inspektora zo¬
stają wszelkie należące do Pensionu pomo¬
ce naukowe, przeznaczone do użycia w kwa¬
terach: globusy, karty geograficzne, tablice,
księgi, i t. d. On także wybiera książki
do czytania uczniom, ma dozor nad ich wy¬
chodzeniem z Pensionu i powrotem, doglą¬
da także wyboru dla nich potraw i prze¬
bywa z nimi w czasie śniadania, obiadu i
wieczerzy. Ma szczególne staranie o wy-
chowańcach chorych ; on także robi na mo¬
cy rozwiązania Dyrektora wszelkie potrze¬
bne poprawy, z tym jednakże warunkiem,
aby użyta na nie summa w rocznym wyda¬
tku nie przewyższała trzechset rubli assygn.;
jemu w ogólności porucza się dozor nad
zachowaniem porządku w Pensionie we
wszystkich względach.
VII. Obowiązki Slancyjnych Dozorców .
§. 5 o. Dozorcow ieStancyjni przeznaczają
się do pomocy Inspektorowi pod wzglę¬
dem dozorowania wychowańcówj przyj¬
muje ich i uwalnia Dyrektor, wszakże
*
i 9 8
nieinaczej jak za zgodą Honorowego Ku¬
ratora i za utwierdzeniem rządu Białoru¬
skiego Naukowego Wydziału.
$. 3 i. Na piętnastu wychowańców prze¬
znacza się jeden stancyjny Dozorca.
$. 02. Na dozorców wybierają się lu¬
dzie dobrego wychowania, którzy otrzy¬
mali z Uniwersytetu pozwolenie na pełnie¬
nie tego obowiązku, i nadto mają świade¬
ctwo o dobrych obyczajach i przykładnem
postępowaniu z podpisem znanych osób. Sta¬
rać się należy, aby oni płynnie tłumaczyli
się po l rancuzku, lub po Niemiecku.
$• 53 . Dozorcowie stancyjni ze stanu
wolnego, albo też wychowani w jakim¬
kolwiek skarbowym pedagogicznym Insty¬
tucie, liczą się w klassie 12, jeśli nie mają
wyższej rangi, a po wysłużeniu lat czte¬
rech zostają utwierdzani w tejże randze ze
starszeństwem od czasu wstąpienia do o-
bowiązku: do ratig zaś następnych podno¬
szeni bywają na mocy ogólnych prawideł.
$. 34 . Dozorcowie są obowiązani:
a) . Mieć czujny i ciągły dozor nad wy-
chowańcami.
b) . W czasie wolnym od nauk w klas-
sach, być nieodstępnie przy nich, mają
z nimi stół ogólny i kolejno nocują w je-
dnychże z nimi staucijach.
c) Oraz chodzą z nimi kolejno do Klassy.
d) . Każdego dnia wiedzieć powinni otem
wszystkiem, czego uczniowie w Klassach
199
słuchali, dopatrywać, iżby wychowańcy go¬
towali się na lekcy je im naznaczone i po¬
wtarzali to, czego się nauczyli, .a w czasie
wolnym od nauk zajmować ich mają czy¬
taniem, robotą tłumaczeń, albo wyjątków
z tego , co czytali.
e). Doglądać uczniów i w czasie ich roz¬
mów między sobą, przestrzegając i popra¬
wiając omyłki przez nich popełnione co do
języka, przyzwoitości albo smaku.
/'). każdego poranku donosić ustnie In¬
spektorowi o stanie Pensionu; a o wypad¬
kach zaś nadzwyczajnych uwiadamiać go bez
odwłoki dla doniesienia* Dyrektorowi, jeśli
tego będzie potrzeba.
g) . Każdy Dozorca utrzymywać powi¬
nien księgę zapisując do niej tak postęp
w naukach powierzonych mu wychowań-
ców, jak i ich prowadzenie się, notować
ma rysy ich charakteru i dowody pilności,
również do czego najwięcej skłonności oka¬
zują, jakich częściej dopuszczają się prze¬
stępstw', jakich szczególniej potrzebują pomo¬
cy, i t. d. Dzienniki te przy końcu mie¬
siąca składają się Inspektorowi, a on je
przedstawia Dyrektorowi i Kuratorowi Ho¬
norowemu.
h) . Mieć dozor aby wychowańcy nie czy¬
tali książek nieaprobowanych od Inspektora
i w ogólności iżby się nie dopuszczali niczego ta¬
kiego, coby nieprzyslojnem bylodla młodzień¬
ców szlachetnych i dobrze wychowanych.
200
$. 35. Dozorcowie i sam Inspektor w ob¬
cowania z wychowańcami starać się powin¬
ni tak swemi postępkami jak i rozmowami
zaszczepiać w ich serca miłość nauk i po¬
szanowanie moralności.
$. 5G. Wyrozumiałymi być powinni w wy¬
kroczeniach małych właściwych wiekowi
dziecinnemu lub młodzieńczemu, lecz sta¬
łymi w ważnych zdarzeniach. Wreszcie
bardzo rzadko używać należy środków’ su¬
rowych i tylko w koniecznej potrzebie.
VIII. O zachęceniu i karze ivychowańców.
§. 5j. Dla obudzenia w wychowańcach
szlachetnej emulacyi i dopomożenia przez nię
ich naukom, Dozorcowie, za zgodą Inspe-
kt< >ra, dzielą uczniów na stopnie podług ich
pilności, postępu w naukach i obyczajów;
starszym polecają mieć dozor nad młodszy¬
mi i pomagać im w ich zatrudnieniach.
§. 58. Kary w Pensiónie stanowią się ta¬
kież same jakie są przeznaczone w ogólno¬
ści na uczniów Gimnazyum. Jeżeli wszelkie
użyte śrzodki poprawy będą nieskuteczne,
wówczas wychowauiec oddala się z Pen-
sionu.
$• 09 . Dozwmlone śrzodki poprawy, są:
upomnienie, zawstydzenie, pozbawienie miej¬
sca wyższego w' klassie, wywieszenie imie¬
nia winnego ucznia na czarnej tablicy, nako-
niec i zasadzenie do aresztu ua kilka go-
201
dżin w klassie zamkniętej, wszakże nie ina¬
czej, )ak we dnie, z uwiadomieniem rodzi¬
ców albo opiekunów o użyciu takiego śrzod-
ka i jego powodach.
4o. Trzy pierwsze kary z wyżej wy¬
mienionych, Inspektor wykraczającym u-
czniom może naznaczyć, lecz dwie ostatnie
sam tylko Dyrektor.
($.4i. W razie nieskutkowania tych śrzod-
ków poprawy, rada Gimnazyalna w konie¬
cznej potrzebie naznacza ukaranie rózgami.
Uczniowie karzą się tym sposobem nieinaczej,
jak w obecności Inspektora i w miejscu od-
dzielnem. Jakowa kara ma tylko miejsce
w trzech pierwszych klassach, w wyższych
zaś za wykroczenie któreby mogły za sobą
pociągnąć karę tego rodzaju, uczeń oddala
się z Pensionu.
IX. o Nauczycielach sztuk.
§. 42. Nauczyciele muzyki, tańców i fe-
chlowania nie liczą się w służbie Rządowej,
i oprócz naznaczonej płacy za naukę, żadnych
nie mają prerogatyw. Oplata im wydaje się
z ogólnych suinm Pensionu.
X. o Ekonomie.
§. 43. Ekonoma naznacza i uwalnia Dy¬
rektor, pod dozorem Inspektora; ma on
w swojem zawiadywaniu i dozorze rzeczy
202
należące do Pensionu, które wydają się mu
i przyjmują się od niego podług szczegól¬
nych regestrów.
XI. O urządzeniu Elonomicznem Pen¬
sionu .
$. 44. Summy należące do Pensionu, prze¬
chowują się w jednemże miejscu z summa-
mi Gimnazyum, lecz osobno rachunki i re-
wizya ich odbywa się na zasadzie zawar¬
tych prawideł w Ustawie dla Naukowych za¬
kład ów.
5 . 45. Sale naukowe zwierzchność Gi-
mnazyalna ma urządzić w gmachach same¬
go/ Pensionu.
<|j. 46. Stół, odzienie, bielizna, książki
naukowe, papier, łupkowe tablice, rzeczy
należne do rysunków i wszystko w ogólno¬
ści co jest potrzebnem do przyzwoitego u-
trzymania wychowańców i użycia pod czas
lekcyi w k lassach ,< Pension im dostarcza.
5 . 47 . Wychowańcy noszą w Pensionie
granatowe kurtki z ponsowemi kołnierza¬
mi i szarawarki na boty, a zewnątrz Insty¬
tutu mundury granatowe z kołnierzami ko¬
loru pensowego, i z guzikami żółtemi me-
tallowemi w jeden rząd: szarawarki na bo¬
ty, i czapki okrągłe koloru granatowego zob-
wódką ponsową, płaszcze zaś szaraczkowe.
Na kołnierzach 11 mundurów są przyszyte
z galonu pętlicę złote.
203
48. Bielizna tak wychowańców jak i „
stołowa, odmie nia się dwa razy, abielizn a
na pościel jeden raz na tydzień.- W Pen-
sionie jest łaźnia dla wychowańców.
<$. Aoj. Jedzenie dla,nich_-gaŁiije_się zdro¬
we i w dostatecznej ilości, lecz bez zbyl.kuj
obiad składa się ż trzech po traw, a wiecze-
rza z dvyóch. W dni Niedzielne i świąte¬
czne na obiad dodaje się jeszcze jędrn y po¬
trawa.
§. 5o. W Pensionie urządza się lazaret
dla wychowańców, których rodzice są nie¬
obecni albo nie mogą wziąć do siebie na
kuracyą. Do lazaretu naznacza się Doktor
i udzielny Dozorca.
§. 5i. Na ośmiu wychowańców przezna¬
cza się jeden służący: przyjmuje go i uwal¬
nia Dyrektor na przedstawienie Inspektora.
Wychowańcy slugswoich poddanych w Pen¬
sionie mieć nie mogą.
§. 5a. W ułatwieniu wszelkich interesów
mvalnia się Peusion od użycia herbowego
papieru.
Zarządzający Departamentem
Książę Szyryńslci Szachmatów.
204
ETAT WZOROWY
Pensionu, przy drugiem TVileńskiem
Gimnazjum na stu Uczniów utwier¬
dzony przez Ministra Narodowego 0 -
świecenia d. 37 Lipca i 834 roku.
K u
b 1 i
'O
Srebrem
N
0
«
pfl
H
U
a
T 3
S
5 \S
J - 3
Dyrektorowi. . .
1
—
5 oo
Inspektorowi
1
—
4 oo
(Obudwóm jakodo-
—
datek do pobieranej
—
przez nich pensyi
w Gimnazyum , na
mocy {$. 260 Ustawy
0 naukowych zakła¬
dach.)
'Nauczycielowi tańców
1
200
Na pomoce naukowe,
książki, papier, pióra,
ołówki etc. . .
—
—
1000
Dozorcom stancyjnym
7
25 o
17.60
Ekonomowi . . .
1
—
200
Pismowodcy . . .
1
—
100
Na potrzeby Kancela-
ryjskie ....
—
5 o
Doktorowi . . .
1
—
200
Felczerowi . . .
1
—
5 o
Na lekarstwa . .
—
i 5 o
Służącym lazaretu .
2
3 o
60
w Ogóle .
IH
1 -
14710 *
2 o 5
--—--
-o
R u
b i i
'0
o
Srebrem.
R
-0
■a
u
3
’<lT
a
.
S\S
Dla usługi Pensione-
rów na dziesięć o-
sól) jeden służący,
w ogóle ....
io
35
35 o
Stróżom do grubej
roboty w Instytu¬
cie .
6
5 o
180
Kucharzom: starsze¬
mu .
i
—
85
Dla dwóch innych,
z których jeden
powinien być i pie¬
✓
karzem ....
2
6o
120
Kredensarzowi . .
1
6o
Za pranie wszelkiej
bielizny i jej na¬
prawę ....
—
6oo
Szwajcarowi . . .
•
—
4 o
w Ogóle . |
—
11435 |
2o6
ja
s O
■
Hubli
Srebrem.
0
rt
-a
s
w
3
jednej
1
N
Na stół rocznie, licząc
po dwadzieścia dwie
kopiejki srebrem na
dzień dla każdego.
Na odzienie, obuwie,
i bieliznę po pięćdzie¬
siąt pięć ruli. sr. ro¬
cznie na każdego
Pensionera . . .
Na wydatki co się ty¬
cze utrzymania domu
i rzeczy, do czego na-j
leży i odzienie podług
formy dla służących
Na stół dla służących,
licząc na każdego po
dwadzieścia rub. sr.
rocznie ....
107
lOO
20
20
8475
55 oo
2672
4 00
W tej li¬
czbie i 7miu
Dozorcom.
A ogóle .
25 lC )2
Wyłączając zaśdodat-
kową pensyą dla Dy¬
rektora i Inspektora
(900 rubli srebrem.)
22292
7
207
Uwagi
1) . Wymieniona w tym Etacie dodatko¬
wa pensya Dyrektorowi i Inspektorowi, wy¬
daje się po uplynieniu roku, jeżeli zostanie
od wszelkich rozchodów dostateczna na to
summa; w przeciwnym razie, naznaczenie
takowej pensji zależy od uwagi zwierzch¬
ności.
2) . Summy jednego artykułu z przyczy¬
ny niedostatku mogą być użyte na drugi,
lecz rozćhod ogólny niepowinien przewyż¬
szać ilości naznaczonej.
Zarządzający Departamentem
Książę Szyryński Szach matów.